Łukasz Orbitowski - "Wigilijne psy" i inne
Moderator: RedAktorzy
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Dystrybucja "Wigilijnych psów" chyba jednak leży. Dziś miałem arcyzabawną pogaduchę w znajomej księgarni, skończyło się na telefonie do wydawnictwa, po czym przemiły pan oznajmił: "No, najdalej w ciągu miesiąca" :D
O ile wiem, HELION nie umieścił nawet Orbita w bieżącym katalogu.
No, poczekam sobie...
O ile wiem, HELION nie umieścił nawet Orbita w bieżącym katalogu.
No, poczekam sobie...
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
Zabawne... w innym wątku pozwalam sobie tłumaczyć, że jak wydawca nie zna rynku, to upada. Tu dodam, że jak jest z całkiem innej bajki, to na zdobywaniu nowego sektora też może polec... pzykładów od groma, także z naszej bajki...Alfi pisze:Ale np. ja w sieci nie znalazłem żadnego śladu istnienia tego Editio. Żadnej wzmianki na stronie Helionu itp.
Szkoda książki, moim zdaniem. Pewnie bym kupił i przeczytał, ale gdzie to dorwać?
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
Nie, nie o to mi szło. Są po prostu wydawcy, którzy sztucznie tworzą wrażenie, że wydają w kilku sektorach rynku. A naprawdę umieją to robić tylko w jednym - to znaczy, robić z powodzeniem. I często książki z innych dziedzin wydają wiedząc, że to tylko ozdoba, a los rynkowy nie interesuje ich wcale... Ja znam takie konkretne wydawnictwa, choć ich nazw nie podam, bo nie chcę być ciągany po sądach.Taclem pisze:Czy sie da kupic, czy nie, to sie dowiemy jak ksiazka fizycznie wejdzie do dystrybucji :)
Fakt, ze wejscie w rynek to zawsze ryzyko, ale gdyby nie probowano, to kto by zostal?
Dlatego się zdziwiłem, że Orbitowski wydaje w wydawnictwie komputerowym. Przecież w innych też by mu przyjęli... tak myślę...
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Romek P.
- Pćma
- Posty: 244
- Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
- Płeć: Mężczyzna
Ale z faktu, że ktoś próbuje i mu się nie udaje, nie wynika dla autora cokolwiek dobrego, zgodzisz się?Taclem pisze:Czy sie da kupic, czy nie, to sie dowiemy jak ksiazka fizycznie wejdzie do dystrybucji :)
Fakt, ze wejscie w rynek to zawsze ryzyko, ale gdyby nie probowano, to kto by zostal?
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Może zapomnieli o okładkach? :D
Ale naprawdę nie rozumiem idei spotkań przedpremierowych z książką, która trafi do obrotu za miesiąc. Przecież ja mogę nie dożyć :( I taki nieszczęśliwy mam zejść z tego świata? Ach, Margot, jakże ja ci zazdroszczę księgarza Henia, nawet jeśli autografu załatwić nie potrafi...
Ale naprawdę nie rozumiem idei spotkań przedpremierowych z książką, która trafi do obrotu za miesiąc. Przecież ja mogę nie dożyć :( I taki nieszczęśliwy mam zejść z tego świata? Ach, Margot, jakże ja ci zazdroszczę księgarza Henia, nawet jeśli autografu załatwić nie potrafi...
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20010
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Ech, nie przesadzaj. Dbaj tylko o zdrowie...taki jeden tetrix pisze:
Ale naprawdę nie rozumiem idei spotkań przedpremierowych z książką, która trafi do obrotu za miesiąc. Przecież ja mogę nie dożyć :( I taki nieszczęśliwy mam zejść z tego świata?
Chcesz być zdrowy, starań dołóż
nie pij, nie pal, nie cudzołóż
kochaj bliźnich i tak dalej,
a najlepiej nie żyj wcale...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Henio jest bibliotekarzem :)))taki jeden tetrix pisze: Ach, Margot, jakże ja ci zazdroszczę księgarza Henia, nawet jeśli autografu załatwić nie potrafi...
Prowadzi bibliotekę Klubu Fantastyki "Szedar".
A zazdrościć nie ma czego, TJT drogi. Książkę załatwiłam od Orbitowskiego na drodze podłego szantażu przy pomocy jego czapeczki. Znaczy: najpierw przygarnęłam porzuconą, samotną czapeczkę Orbitowskiego, a potem użyłam jej jako zakładniczki. Okupem była książka. Henio dokonał wymiany - ale pewnie z tych nerw zapomniał o autografie - w sumie, trudno się dziwić, przekazywanie okupu stresujące jest... A i rola porywaczki czapeczek też łatwa nie jest przecież :))))
Zbiór przeczytany, poszedł w Twierdzę - oddałam Heniowi, żeby włączył do księgozbioru :)))
So many wankers - so little time...
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Widzę, że z Was, Margot, kryminalisty nie będzie. Nie dość, że zdobyta szantażem książka była bez autografu, to jeszcze oddałaś ten okup pro publico bono (to na złość Geoffreyowi, obrońcy polszczyzny wszędzie poza własnym nickiem :DDD ). Też mi coś... No, chyba że po drodze jatki jakieś były :D
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
Odnośnie Piesków, to sprawa powoli się domyka. Ujawniły się trudności w zakresie pozyskania patronatów, który to element, z punktu widzenia Editio, wydawał się szalenie istotnym. Umowę wydawnicza podpisałem na przełomie lutego i marca, więc, póki co, tempo prac jest przyzwoite.
Wbrew pozorom, wydanie książki, pozyskanie przychylnego wydawcy, nie było dla mnie proste. Największego potentata naszły wątpliwości estetyczne, czy tez moralne i pomysł wydawniczy upadł. Firma NURSa, czyli gościa, który uwierzył we mnie od początku – zdematerializowała się, tj. zdaje się, ograniczyła swą działalność do wydawania pisma. Do tego doszły problemy związane z czasowa emigracją – trudno ganiać po wydawnictwach gdy pracuje się na budowie za Atlantykiem. Nie żałuję umowy z Editio. Po fiasku rozmów z Potentatem, jedynym, czego chciałem uniknąć, to powierzenia własnych tekstów wydawnictwu zorientowanemu wyłącznie na fantastykę, choćby z tego względu, że jakaś tam percepcja mojej pracy poza fandomem przecież się dokonuje, a brak profesjonalizmu Potentatów omal zębów mi nie wybił.
Póki co – Pieski będą niebawem, nadchodzi Czas Fantastyki z opkiem i artykułem, trochę jeszcze powalczę jako publicysta, a przede wszystkim, domykam dość obszerną powieść i ufnie patrzę w przyszłość.
Wbrew pozorom, wydanie książki, pozyskanie przychylnego wydawcy, nie było dla mnie proste. Największego potentata naszły wątpliwości estetyczne, czy tez moralne i pomysł wydawniczy upadł. Firma NURSa, czyli gościa, który uwierzył we mnie od początku – zdematerializowała się, tj. zdaje się, ograniczyła swą działalność do wydawania pisma. Do tego doszły problemy związane z czasowa emigracją – trudno ganiać po wydawnictwach gdy pracuje się na budowie za Atlantykiem. Nie żałuję umowy z Editio. Po fiasku rozmów z Potentatem, jedynym, czego chciałem uniknąć, to powierzenia własnych tekstów wydawnictwu zorientowanemu wyłącznie na fantastykę, choćby z tego względu, że jakaś tam percepcja mojej pracy poza fandomem przecież się dokonuje, a brak profesjonalizmu Potentatów omal zębów mi nie wybił.
Póki co – Pieski będą niebawem, nadchodzi Czas Fantastyki z opkiem i artykułem, trochę jeszcze powalczę jako publicysta, a przede wszystkim, domykam dość obszerną powieść i ufnie patrzę w przyszłość.
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Orbit, z twojego posta wynika, że ten numer CzF był chyba od początku robiony z półrocznym poślizgiem :D - czy może znowu za dużo wyczytałem w literkach?
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)