Łukasz Orbitowski - "Wigilijne psy" i inne

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Niniejszym informuję, że Orbitowski się stawił i został przeze mnie porwany. Wykupił się dnia następnego tomikami "Złe wybrzeża".
TJT, mam dla Ciebie egzemplarz z autografem :))))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
taki jeden tetrix
Niezamężny
Posty: 2048
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16

Post autor: taki jeden tetrix »

:DDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD
Co pozostawię bez komentarza.

EDIT: Oj, bym zapomniał. Czy autor ma w końcu jakieś wiarygodne informacje o dacie ukazania się "Wigilijnych"? Ostatnio od znajomych księgarzy słyszę "No, ale na Gwiazdkę powinno już być". I to już nawet, (beep), śmieszne nie jest, (beep). (Beep).
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Podobno zbiór już jest w księgarniach, przynajmniej tak mówił Orbit.
"Wigilijne psy" nie miały szczęścia. Następny utwór => tym razem dłuuuga powieść (skończona dwa dni temu), będzie miał innego wydawcę. Oby terminowego :)))
So many wankers - so little time...

Orbitoski

Post autor: Orbitoski »

Małgorzata pisze:Podobno zbiór już jest w księgarniach, przynajmniej tak mówił Orbit.
"Wigilijne psy" nie miały szczęścia. Następny utwór => tym razem dłuuuga powieść (skończona dwa dni temu), będzie miał innego wydawcę. Oby terminowego :)))
widziałem knigę na Targach Ksiązki we Wrocławiu. Ta dłuuuuga cegła byc może będzie mieć innego wydawcę, tj. raczej ne editio, po prostu nie wiem kto to wyda. pewne propozycje istnieją, ale od poniedziałku z Asią Miką (korektorka psów) siadamy, próbując przeprowadzić powieść przez meandry redakcyjne. a potem się zobaczy. Jest to ten typ literatury, pod którym nie każdy będzie chciał się podpisac, kasę wykładac, byc kojarzonym

kruczywiatr

Post autor: kruczywiatr »

Jest to ten typ literatury, pod którym nie każdy będzie chciał się podpisac, kasę wykładac, byc kojarzonym
A to czemu?

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

kruczywiatr pisze:
Jest to ten typ literatury, pod którym nie każdy będzie chciał się podpisac, kasę wykładac, byc kojarzonym
A to czemu?
Bo jeszcze się w Polsce nie sprzedał ;)

PS. Łukaszu, co sądzisz o takim materiale na prawdziwy horhor? ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

Orbitoski

Post autor: Orbitoski »

kruczywiatr pisze:
Jest to ten typ literatury, pod którym nie każdy będzie chciał się podpisac, kasę wykładac, byc kojarzonym
A to czemu?
raczej intuicynie to chwytam. Primo, kniga będzie szalenie dosłowna, czyli po prostu mnóstwo okrucieństwa i obrzydliwości, jak na horror przystało. Poza tym, tematycznie jest mnóstwo odniesień do niechrześcijańskiej mistyki, wogóle, do indywidualnego i bardzo mocnego przeżycia religijnego. a wiadomo, że taka tematyka zawsze w naszym kraju budzi kontrowersje i ze strony Kościoła i środowisk laickich, nie dlatego, że walnąłem laurkę gnostykom, czy komuś - po prostu, łatwo uznac, że Orbitowski popisał pierdoły.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20008
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Orbitoski pisze: tematycznie jest mnóstwo odniesień do niechrześcijańskiej mistyki, wogóle, do indywidualnego i bardzo mocnego przeżycia religijnego. a wiadomo, że taka tematyka zawsze w naszym kraju budzi kontrowersje i ze strony Kościoła i środowisk laickich, nie dlatego, że walnąłem laurkę gnostykom, czy komuś - po prostu, łatwo uznac, że Orbitowski popisał pierdoły.
Gnostycyzm? O, to może być ciekawe. Ale chyba nie wspomagałeś się Prokopiukiem - bo on jest raczej głęboko wierzący niż chłodno analizujący, więc chyba nie do końca można mu ufać.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

Alfi pisze:Gnostycyzm? O, to może być ciekawe. Ale chyba nie wspomagałeś się Prokopiukiem - bo on jest raczej głęboko wierzący niż chłodno analizujący, więc chyba nie do końca można mu ufać.
Właściwie to głęboko wierzacym wypowiadającym się na temat innych religii/wyznań/poglądów czy innego pogaństwa nie należy wierzyć, bo to często jest czarna propaganda po prostu ;)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

kruczywiatr

Post autor: kruczywiatr »

Trzeba mieć swój rozum. Równie dobrze nie ma co wierzyc poganom wychwalającym pogaństwo jako dobro wcielone (kilka dyskusji takowych odbyłem), gnostykom forsującym swoje poglądy (ostatnio o końcu świata w 2012, co wiąże się z końcem kalendarza Majów i przebiegunowaniem naszej planety), ojcom redaktorom (wiecie o kogo chodzi), którzy z religijnością chrześcijańską nic wspólnego nie mają i sieją ciemnotę, muzułmanom, którzy mają kilka masek, na każda okazje inną, ateistom, których zasady moralne nie obowiązują, wszelkim fanatykom, sekciarzom, fundamentalistom (chrześcijańskim, muzułmańskim i innym), a także zawodowym manipulatorom (politycy, prawnicy itp.). Kto ma swój mózg i umie myśleć, czuć i patrzeć, ten się w nic łatwo wrobić nie da.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20008
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Lafcadio pisze:
Alfi pisze:Gnostycyzm? O, to może być ciekawe. Ale chyba nie wspomagałeś się Prokopiukiem - bo on jest raczej głęboko wierzący niż chłodno analizujący, więc chyba nie do końca można mu ufać.
Właściwie to głęboko wierzacym wypowiadającym się na temat innych religii/wyznań/poglądów czy innego pogaństwa nie należy wierzyć, bo to często jest czarna propaganda po prostu ;)
Prokopiuk jest gnostykiem właśnie. A przynajmniej za gnostyka się podaje i gnostycyzm propaguje. Jeszcze nie sprawdziłem, co na ten sam temat ma do powiedzenia Dobkowski.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Orbitoski

Post autor: Orbitoski »

użyłem terminu "gnoza" ze względu na łatwość skojarzenia z przeżyciem mistycznym. w żadnym razie ne inspiruje się Prokopiukiem, czy gnozą jako taką. poprawiam posta, bo wczoraj oblewałem pieski i wróciłem trochę umordowany. po prostu, zaciekawiło mnie, jak przezycie mistyczne możnaby opisać, dwołując się do najprostrzych obrazów - u mnie padło na wodę, a dwa, jak ustosunkowałby się do niego człowiek rozsądny, prosty i prymitywny

Awatar użytkownika
Asiek
Mamun
Posty: 114
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 21:38

Post autor: Asiek »

Orbitoskiego chwalą w Wybiórczej, o tu: http://serwisy.gazeta.pl/kultura/1,34169,3126762.html
I słusznie chwalą :)

Forum ostatnio czytam też wybiórczo, jak było to ładnie proszę mnie zmoderować ;)

Artemis

Post autor: Artemis »

Gazeta Wyborcza pisze:Zaryzykowałbym nawet stwierdzenie, że autor "Wigilijnych psów", mimo iż tworzy prozę, która służyć ma głównie lekturowej rozrywce, niejako przy okazji zajmuje się całkiem poważnymi problemami - ukazuje zło z łatwością rozpleniające się na pożywce bylejakości życia i duchowej anemii ludzi.
Gazeta Wyborcza pisze:Autor "Wigilijnych psów" doprawia mroczne miejskie legendy sporą domieszką humoru i ironii. A do tego umie zajmująco i sprawnie opowiadać. Jak na twórcę literatury grozy - to sporo.
O zgrozo.
Ale tak to już jest w tych inteligenckich kręgach: wszędzie mądrale widzą antysemityzm, homofobię i rasizm, ale sami nie dostrzegają, że na łamach ich ulubionej gazety kopie się literackiego Murzyna, bo czarny - znaczy się, bo pisze "fantastykę".

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Bo niełatwo jest chwalić, niełatwo. :)))
Biedny on, ten recenzent. Widać, że się męczył z oceną...

Ale dał radę pochwalić. A jest za co chwalić, jak rzekła Asiek. Niemniej, nie należy za wiele wymagać, to przecież recenzent GW <ROTFL>
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ