E.E. "Doc" Smith i klasyka space opery

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3265
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

E.E. "Doc" Smith i klasyka space opery

Post autor: Q »

Narzekania, że nie ukazał się u nas "Space Cadet" przypomniały mi o tym, że na naszym rynku wydawniczym zionie luka jeśli chodzi o klasykę amerykańskiej SF z czasów przed Asimovem i Heinleinem...

Ukazała się "Księżniczka Marsa" E.R. Burroughsa (jeden tom na trzy sążniste cykle!) i "Księżycowe Hollywood" (oraz parę zbiorów opowiadań) Kuttnera a także wyśmienity parodystyczny "Ten zwariowany wszechświat" F. Browna, ale nadal czekam by ktoś w końcu wydał w Polsce cykl "Lensman" E.E. Smitha.

Jest to czysta grafomania. Kosmiczny "western" w stylu zabili-go-i-uciekł. Tandeta straszliwa. A jednak chciałbym poznać po polsku tę serię i postawić jej któryś tomik (może wszystkie) na półce, bowiem wzorowali się na niej i White pisząc "Szpital Kosmiczny", i Heinlein w swych "juveniles" (które też wydawano u nas zresztą b. selektywnie), i scenarzyści komiksowego cyklu "Green Lantern", i Lucas reżyserując "Gwiezdne Wojny", i Weber płodząc swoje cykliszcza (z "Honor Harrington" i przesympatycznym "Dahakiem" na czele), i Straczynski tworząc "Babylon 5". Mówiac inaczej: Smith grafomanem był, był jednak grafomanem istotnym dla rozwoju SF, zwłaszcza, ze o ile mi wiadomo od niego pochodzą te wszystkie "wynalazki" typu pól siłowych, tractor beam'ów, mieczy świetlnych, blasterów itp. spaceoperowej graciarni.

Zresztą nie tylko "Lensman"... Na wydanie czekają:
-cykl "Skylark" tego samego E.E. "Doc'a" Smitha - od którego zaczęła się era space SF i space opery;:
-cykl opowiadań, których bohaterem jest Northwest Smith (poniekąd pierwowzór Hana Solo);
-"Legion of Space" Jacka Williamsona;
-cykl o profesorze Jamesonie i Zoromach Neila R. Jonesa;
-"Captain Future" Edmonda Hamiltona;
-opowiadania i komiksy o Bucku Rogersie;
-komiks "Flash Gordon";
-"The Mightiest Machine" Johna W. Campbella;
-i póżniejsze, ale utrzymane w podobnej konwencji angielskie komiksy "Dan Dare"

Fabuły tych utworów były dość (nie zawsze intencjonalnie) zwariowane, a bohaterowie do przesady heroiczni, jednak (z wyjątkiem komiksowego "Flasha Gordona") autorzy dbali o naukową ścisłość swych wizji (co z racji ograniczeń ich wiedzy dawało czasem przezabawne efekty). Klasyki owej nie wydano u nas (prawdopodobnie) ze względu na jej nikłą wartość literacką oraz postarzenie od strony naukowej, a (IMO) niesłusznie, bowiem od niej zaczął się tryumfalny pochód SF w USA. Poznanie jej pozwoli zrozumieć jak kształtowała się konwencja SF i dlaczego np. wątek kosmicznych imperiuw w czasach "Diuny" uchodził już za nieznośnie wyeksploatowany. Pozwoli też wychwycić mnóstwo "smaczków"w Gwiezdnej Sadze Lucasa i ocenić czy słusznie D. Weber bywa nazywany "E.E. Smithem lat '90".

Brak pozostałych pozycji od biedy ścierpię ale ze dwa tomy cyklu o "Lensmanach" (począwszy od "Grey Lensman") chcę widzieć po polsku i to już! ;-)

(Były zresztą plany wydania "Spacehounds of IPC" Smitha w mowie Mickiewicza i Lema, ale na planach się skończyło.. :])

E (wsystkie tsy): literówki
Ostatnio zmieniony śr, 17 gru 2008 22:16 przez Q, łącznie zmieniany 3 razy.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Przypominam sobie, że było anime "Lensman". Na motywach?

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3265
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

inatheblue pisze:Przypominam sobie, że było anime "Lensman". Na motywach?
Zdecydowanie na motywach. Zresztą nawet dość wiernie. I to nie tak, że Japońce zrzynali z Lucasa (jak sporo osób u nas sądzi), to Lucas składał hołd Smithowi.

Zresztą na motywach jest też cały serial komiksowy "Green Lantern" (w aktualnej wersji), tylko soczewkę zastąpili pierścieniem.

E: wiadomy błąd
Ostatnio zmieniony śr, 17 gru 2008 22:30 przez Q, łącznie zmieniany 1 raz.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Q, sorki, bo to któryś raz - zrzynać, od zerżnąć.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3265
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Niby mam alibi, bo jestem stwierdzony dyslektyk, ale co wstyd, to wstyd :]]]

(Poprawiłem.)

A wracajac do tematu... Wspomniałem o "Tym zwariowanym wszechświecie" Browna. Jest to opowieść o redaktorze czasopisma wydającego pulpową SF, który trafia do wszechświata alternatywnego odpowiadającego marzeniom jego autorów i czytelników. Setna zabawa przy lekturze, ale większość nawiązań i odniesień dla polskiego czytelnika pozostaje niestety niejasna. (To kolejny powód by wydać w/w klasykę :P.)

ps. trochę stron o Lensmanach "pierwszej wielkiej space operze" nie wydanej u nas:
http://wheels.org/lens/
http://www.lensman.com/images/misc/lensman.htm
http://www.outel.org/decomposed/goe/lensfaq.html
http://www.sjgames.com/gurps/books/Lensman/ (doczekali się własnego RPG)

i (potencjalnym wydawcom pod rozwagę) trochę utworów E.E. Smitha dostępnych legalnie online (po angielsku)
-"The Skylark of Space" (mały fragmencik)
-''Skylark Three''
-"Kosmiczne Psy z IPC" (to co miało to byc wydane u nas, ale nie było)
-''Triplanetary'' (z cyklu o Lensmanach)

E: poprawianie linków
Ostatnio zmieniony śr, 17 gru 2008 22:42 przez Q, łącznie zmieniany 2 razy.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Nie ma sprawy - przywykłam, dysortograficzna rodzina, jedyna humanistka wśród inżynierów, wannabe inżynierów i administratorów - prawników cywilnych.

Edit: Marudzenie. Pięknie, że tyle linków, ale robisz tylko smak, a książek ni ma!

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3265
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

inatheblue pisze:jedyna humanistka wśród inżynierów, wannabe inżynierów i administratorów - prawników cywilnych.
Od kiedy genetyk to jest humanistka? ;-)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

Bo ja jestem pół humanistki. Prawie mam podyplomowe studium dziennikarskie.
Babcia polonistka, przeszło trochę genów recesywnych...
Ostatnio zmieniony śr, 17 gru 2008 22:47 przez inatheblue, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Przecież Ty jesteś genetyczką a nie humanistką :)
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3265
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

inatheblue pisze:Pięknie, że tyle linków, ale robisz tylko smak, a książek ni ma!
Bo ja w ten sposób do sumień wydawców panzerfaustem kołatam.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Q pisze:Niby mam alibi, bo jestem stwierdzony dyslektyk
Na tym forum to nie jest żadne alibi. :P

Na politykę wydawców nie ma wpływu (i dobrze), ale szczerze mówiąc, boję się, że target za mały, by się któryś połakomił na wydanie.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Czy tylko ja zauważyłem, że tak sformatowany temat kompletnie nie pasuje do tego konkretnego działu?

Jeden wątek jeden autor miało być...
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Feline
Kurdel
Posty: 756
Rejestracja: pt, 01 sie 2008 11:06

Post autor: Feline »

No tak. Skuszony wspomnieniem sięgnąłem na półkę i otarłem nieco kurzu (nie za wiele, bo to drugi rząd) z Galactic Patrol Smitha. Jest w nim wszystko, co trza - kadeci, straszny dowódca i pełna gama gadżetów i terminologii (wraz z przypisami, w których Autor wyjaśnia, co z czym się je).

Może dziwnie to zabrzmi, ale miło czytać takie narzekania - że coś jeszcze nie wyszło w Polsce. Serio - głównie dlatego, że analogiczna lista sprzed dwudziestu lat była o pół uniwersum dłuższa. A tutaj, proszę, jaka krótka ławka ;)
Małgorzata pisze:boję się, że target za mały, by się któryś połakomił na wydanie.
Co pewien czas ktoś przypomina sobie o klasykach pominiętych wcześniej. Zatem może ewentualnie kiedyś przy okazji....

Edit, też krótki.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3265
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Małgorzata pisze:Na tym forum to nie jest żadne alibi. :P
Wiem, dlatego się wstydam...
kiwaczek pisze:Czy tylko ja zauważyłem, że tak sformatowany temat kompletnie nie pasuje do tego konkretnego działu?

Jeden wątek jeden autor miało być...
A "Strugaccy (dwaj) i inni Rosjanie"? ;-)

(Tu i tak jeden autor, o reszcze wspominam tylko mimochodem...)
Feline pisze:No tak. Skuszony wspomnieniem sięgnąłem na półkę i otarłem nieco kurzu (nie za wiele, bo to drugi rząd) z Galactic Patrol Smitha. Jest w nim wszystko, co trza - kadeci, straszny dowódca i pełna gama gadżetów i terminologii (wraz z przypisami, w których Autor wyjaśnia, co z czym się je).
Wersja eng. zapewne? :]
Feline pisze:Co pewien czas ktoś przypomina sobie o klasykach pominiętych wcześniej. Zatem może ewentualnie kiedyś przy okazji....
Zwłaszcza, że i LeRogue'a wydali, i Van Vogta, i trochę Burroughsa z Merrittem...
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Feline
Kurdel
Posty: 756
Rejestracja: pt, 01 sie 2008 11:06

Post autor: Feline »

Q pisze: Wersja eng. zapewne? :]
Panther Science Fiction, 1973. Gdzieś jest chyba jeszcze druga z tego cyklu. Całości nie skompletowałem, ale też nie próbowałem - sądząc po numerze katalogowym (wtedy jeszcze prowadziłem katalog ;) kupiłem je w 1990 roku - dla przekonania się na własne oczy, jak ten znany z omówień i nawiązań Doc właściwie pisał :)

ODPOWIEDZ