Jacek Sawaszkiewicz
Moderator: RedAktorzy
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
- Baranek
- Mamun
- Posty: 183
- Rejestracja: śr, 10 sie 2005 18:16
No tak. Autor tylko po to napisał całą tą beznadziejną książkę, żeby RAZ mógł napisać wspaniałą recenzję. Recenzję z cyklu: "Jestem dowcipny i elokwentny. I ile znam cytatów. No świetny jestem." Nie znam RAZa osobiście. i raczej nie chciałbym poznać. Widziałem go parokrotnie w telewizorze. I nie lubię go. Nie jego książek, tylko jego jako osoby. Czasami mam wrażenie, że on ciągle walczy z komuną. W IPNie by się sprawdził. A już wypożyczyłem z biblioteki "Ognie na skałach". Ale chyba sobie odpuszczę. Albo przeczytam i napiszę recenzję.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Nie tylko recenzje się pisze poprawną polszczyzną.Navajero pisze:No faktycznie, recenzja to raczej nie jest... Choć autor używa poprawnej polszczyzny, co nie wszystkim recenzentom się udaje :P
W tej recenzji RAZ okazał się po prostu kontynuatorem tradycji Putramenta, który kiedyś powiedział: "Towarzyszu Gałczyński! My tego kanarka wygonimy wam z głowy!" Poglądy z przeciwnej strony barykady, ale postawa ta sama, bo przecież les extrêmes se touchent, jak mawiają Francuzi. Czyli antysocjalistyczna kontynuacja socrealizmu i jego rozumienia zadań literatury. Sawaszkiewicz ich nie spełniał i nie chciał spełniać. Był przy tym pisarzem sprawniejszym warsztatowo niż RAZ w tamtych czasach (wtedy jeszcze nic nie zapowiadało np. Pieprzonego losu kataryniarza).Baranek pisze: Nie znam RAZa osobiście. i raczej nie chciałbym poznać. (...) Czasami mam wrażenie, że on ciągle walczy z komuną.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Achika
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23
No dobra, ale czy ktoś z tu obecnych czytał recenzowaną przez RAZ-a książkę? Bo może ona faktycznie jest słaba? (ja nie czytałam, ale za to zalinkowaną wypowiedź przeczytałam z ciekawością. Przypomniały mi się czasy NF-owych Predatorów i Karburatorów...).
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
RAZ przecież nie napisał, że jest słaba. Nie bez powodu nazwał autora "sprawnym rzemiechą". Za tą pogardą kryje się jednak komplement;).Achika pisze:No dobra, ale czy ktoś z tu obecnych czytał recenzowaną przez RAZ-a książkę? Bo może ona faktycznie jest słaba?
W tej recenzji mamy do czynienia z atakiem umotywowanym ideologicznie. Widać to w co drugim zdaniu, a czasami nawet w co pierwszym. Teza jest jasna:
1. Sawaszkiewicz jest cynicznym bezideowcem.
2. Sawaszkiewicz to komuch.
Mniej więcej to samo - tylko bez tego "komucha" - spotkało kiedyś Fredrę.
A przecież nie każdy pisarz obowiązkowo musi walczyć za sprawę, a nawet Sprawę (Sawaszkiewicz Sprawie na pewno nie szkodził). Na fantastykę tamtych czasów wielki wpływ wywierał nieżyjący już wówczas Zajdel (którego zresztą bardzo cenię i ubolewam nad tym, że nie ma następców) - ale czy każdy piszący fantastykę musiał koniecznie być Zajdlem? Nie musiał, tak samo jak dzisiaj nie musi być Grzędowiczem/Pilipiukiem/Piekarą.
Zaś komuchem - według RAZ-a - Sawaszkiewicz był dlatego, że w jego powieści coś złego i nagannego moralnie działo się w USA, a USA to była świętość, tabu i co tam jeszcze.
Taki to był trynd, jak mawia Daukszewicz. A potem trynd się odwrócił. Jak u Słowackiego:
Wielcyśmy byli i śmieszniśmy byli,
Bośmy się duchem bożym tak popili,
Że nam pogórza, ojczyste grobowce
Przy dźwięku fletni skakały jak owce,
A górom onym skaczącym na głowie
Stali olbrzymy — miecza aniołowie.
(...)
Teraz jesteśmy z ducha wytrzeźwieni,
Bracia rozumni — czciciele pieczeni...
Tak mi się przypomniało - dość à propos ztesztą.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Baranek
- Mamun
- Posty: 183
- Rejestracja: śr, 10 sie 2005 18:16
A ja jeszcze bo bandzie pojadę, bo mnie wkurzyła ta "recenzja". Bo nie lubię jak ktoś stwierdza: "To jest do d..." i zapomina przed tym wstawić: "Moim zdaniem".
Kiedyś gitarzysta zespołu, w którym miałem zaszczyt udzielać się wokalnie [RAZ by napisał: "zespołu, który miał zaszczyt współpracować ze mną, jako wokalistą", albo podobnie], otóż gitarzysta ów powiedział mi, że nie będzie dyskutował o muzyce, z kimś kto w zatrzymał się w rozwoju na Toy Dollsach (to o mnie). Przyniosłem mu kasetę Toy Dolls i zaproponowałem, żeby zagrał któryś z numerów. Próbował, trzeba mu przyznać, że próbował długo. A potem przeprosił.
I jeszcze: Muniek Staszczyk powiedział kiedyś coś w tym stylu: "Spotkaliśmy się z kapelą Motley Crue. Straszne wieśniaki. Chciałbym wydać tyle płyt co oni".
Na zakończenie: nie flekujmy kogoś, komu nie dorastamy do pięt, albo kogoś, komu zwyczajnie zazdrościmy.
Bo proza RAZa tak ma się do prozy Sawzszkiewicza, jak mrągowska Góra Czterech Wiatrów do Everestu. Moim zdaniem.
Kiedyś gitarzysta zespołu, w którym miałem zaszczyt udzielać się wokalnie [RAZ by napisał: "zespołu, który miał zaszczyt współpracować ze mną, jako wokalistą", albo podobnie], otóż gitarzysta ów powiedział mi, że nie będzie dyskutował o muzyce, z kimś kto w zatrzymał się w rozwoju na Toy Dollsach (to o mnie). Przyniosłem mu kasetę Toy Dolls i zaproponowałem, żeby zagrał któryś z numerów. Próbował, trzeba mu przyznać, że próbował długo. A potem przeprosił.
I jeszcze: Muniek Staszczyk powiedział kiedyś coś w tym stylu: "Spotkaliśmy się z kapelą Motley Crue. Straszne wieśniaki. Chciałbym wydać tyle płyt co oni".
Na zakończenie: nie flekujmy kogoś, komu nie dorastamy do pięt, albo kogoś, komu zwyczajnie zazdrościmy.
Bo proza RAZa tak ma się do prozy Sawzszkiewicza, jak mrągowska Góra Czterech Wiatrów do Everestu. Moim zdaniem.
- Achika
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23
Fakt, nie napisał. To ja tak ten tekst odebrałam - może właśnie przez skojarzenia z Karburatorami i Predatorami.Alfi pisze:RAZ przecież nie napisał, że jest słaba.Achika pisze:No dobra, ale czy ktoś z tu obecnych czytał recenzowaną przez RAZ-a książkę? Bo może ona faktycznie jest słaba?
Aha, OK. Ja to odebrałam jako naśmiewanie się, że ktoś z polskich autorów jeszcze staromodnie osadza akcję w USA, ale znów - mogło to być moje prywatne wydajemisię.Alfi pisze: Zaś komuchem - według RAZ-a - Sawaszkiewicz był dlatego, że w jego powieści coś złego i nagannego moralnie działo się w USA, a USA to była świętość, tabu i co tam jeszcze.
Y-yy, no chyba jak facet pisze na swoim blogu, to defaultowo jest to jego zdanie, a nie zdanie jego sąsiada z naprzeciwka?Baranek pisze:A ja jeszcze bo bandzie pojadę, bo mnie wkurzyła ta "recenzja". Bo nie lubię jak ktoś stwierdza: "To jest do d..." i zapomina przed tym wstawić: "Moim zdaniem".
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.
- Baranek
- Mamun
- Posty: 183
- Rejestracja: śr, 10 sie 2005 18:16
To nie do końca tak. Nieważne czy pisze na swoim blogu, czy rozmawia z kumplem. Nie wygłasza przecież prawd niepodważalnych. Nie stwierdza, że niebo jest niebieskie. Brak takich prostych wstawek, jak: "uważam, że", "moim zdaniem", "sądzę, że" (lub jakichkolwiek ich odpowiedników) świadczy o tym, że autor wypowiedzi pewien jest swojej niemylności, przekonany jest, że jego racje są jedynymi słusznymi. To, zdaje się megalomania nazywa. Tak przynajmniej ja to odbieram.
Ale przecież o Sawaszkiewiczu miało być, nie o Ziemkiewiczu. Navajero, jaki był koniec kariery Sawaszkiewicza?
Ale przecież o Sawaszkiewiczu miało być, nie o Ziemkiewiczu. Navajero, jaki był koniec kariery Sawaszkiewicza?
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Wstawianie co pół zdania "moim zdaniem" żeby ktoś nie pomyślał przypadkiem że jesteśmy megalomanami to IMHO przesada :)
Zdania "Pruskawki są smaczne", "Pizza z owocami morza jest paskudna" albo "Proza Ziemkiewicza jest do bani" mają to "IMO" wbudowane w kontekst. Żeby
Zdania "Pruskawki są smaczne", "Pizza z owocami morza jest paskudna" albo "Proza Ziemkiewicza jest do bani" mają to "IMO" wbudowane w kontekst. Żeby
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
Nie jestem specjalistą w tym temacie, ale generalnie rzecz biorąc nie posłużyły mu zmiany po 1989 r. Nie z przyczyn ideologicznych, a raczej gospodarczo - społecznych. Miał kłopoty z wydawnictwami, bo te miały problemy z forsą, nie otrzymywał wynagrodzenia za cześć artykułów wysyłanych do gazet więc siadły mu finanse, zaczął ( podobno) pić, rozwiódł się z żoną i takie tam...Baranek pisze:Ale przecież o Sawaszkiewiczu miało być, nie o Ziemkiewiczu. Navajero, jaki był koniec kariery Sawaszkiewicza?
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
To było proste rozumowanie typu "Kura ma dwie nogi. Kowalski ma dwie nogi. Ergo, Kowalski jest kurą". Czyli: Komuchy uważają USA za wcielenie wszelkiego zła. Sawaszkiewicz widzi w USA jakieś zło. Ergo: Sawaszkiewicz to komuch.Achika pisze:
Aha, OK. Ja to odebrałam jako naśmiewanie się, że ktoś z polskich autorów jeszcze staromodnie osadza akcję w USAAlfi pisze: Zaś komuchem - według RAZ-a - Sawaszkiewicz był dlatego, że w jego powieści coś złego i nagannego moralnie działo się w USA, a USA to była świętość, tabu i co tam jeszcze.
Oczywiście wtedy jeszcze nie mógł napisać tego wprost. Jednak intencja jest czytelna - w każdym razie dla mnie, bo meandry publicystyki tamtych czasów są mi znane dość dobrze.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- emigrant
- Pćma
- Posty: 224
- Rejestracja: wt, 11 lis 2008 20:26
Teza jest jeszcze jaśniejsza: Alfi nie lubi RAZa, więc nagina wszystko do swojej teorii jeśli chodzi o tego autora.Alfi pisze:
W tej recenzji mamy do czynienia z atakiem umotywowanym ideologicznie. Widać to w co drugim zdaniu, a czasami nawet w co pierwszym. Teza jest jasna:
1. Sawaszkiewicz jest cynicznym bezideowcem.
2. Sawaszkiewicz to komuch.
Indianin uzbrojony był w uk i tą mahawkę.
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna