Łurzowa Kicalnia - w roli głównej Marta Kisiel
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Też tak masz? To chyba zaraźliwe jak romantyzm. :P
Ach, Narai, masz prawo mówić, że nie lubisz romantyzmu - ale nie przy Kłuliku, bo Kłuliku nie można denerwować... :)))
A ja i tak nie lubię Słowackiego. Nie lubię i już.
<umyka z diabolicznym chichotem pod biurko>
Ach, Narai, masz prawo mówić, że nie lubisz romantyzmu - ale nie przy Kłuliku, bo Kłuliku nie można denerwować... :)))
A ja i tak nie lubię Słowackiego. Nie lubię i już.
<umyka z diabolicznym chichotem pod biurko>
So many wankers - so little time...
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Właśnie Narai, Łurzowy Armageddon chcesz na nas sprowadzić?!Małgorzata pisze: Ach, Narai, masz prawo mówić, że nie lubisz romantyzmu - ale nie przy Kłuliku, bo Kłuliku nie można denerwować... :)))
Chociaż, z drugiej strony Kłulik na Łurzowych Stronach (których adres wziął i zniknął) twierdził, że też nie lubi romantyzmu w takim khem... popularnym wydaniu. :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Narai
- Fargi
- Posty: 345
- Rejestracja: pn, 04 lut 2008 21:26
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Margo, ja to WIDZĘ! I DENERWUJE mnie to, co WIDZĘ!Małgorzata pisze:A ja i tak nie lubię Słowackiego. Nie lubię i już.
<umyka z diabolicznym chichotem pod biurko>
To też WIDZĘ. I dobrze, że WIDZĘ, gdyż Słowacki wielkim poetą był ;-)Narai pisze:<Poza tym lepszy Słowacki niż Mickiewicz.>
W powszechnym mniemaniu romantyzm to jest coś na kształt wyjątkowo pokrętnego strumyczka. A to, kurde, niemalże wodospady Niagara! Wielgachne, piękne, olśniewające, przyprawiające o nieprzystojne rozdziawienie gęby. Tylko trzeba podejść od właściwej strony, żeby te najpiękniejsze widoki zobaczyć, nie jakieś mizerne bajorko. I podejść spokojnie, z boczku, a nie od razu rzucać się na łeb, na szyję z najwyższego wodospadu. Taki ogrom potrafi wyrządzić krzywdę ;-)
Ale warto tej właściwej strony poszukać. Gdyż albowiem romantyzm magicznym jest. Bezsprzecznie.
Nie znoszę. Nie trawię organicznie. Nie lubię, jak ktoś sprowadza ogrom literackiej — czy raczej szerzej, kulturowej — Niagary do brudnej kałuży na chodniku, w której z zapałem taplają się bzdurne stereotypy, powtarzane jak mantra przez tych, co to, za przeproszeniem, w dupsku byli i g... widzieli.neularger pisze:Chociaż, z drugiej strony Kłulik na Łurzowych Stronach (których adres wziął i zniknął) twierdził, że też nie lubi romantyzmu w takim khem... popularnym wydaniu. :)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
<łurzowa furia, puchata zagłada>Keiko pisze:Coś Ci się pomyliło. Dużo lepszy był Mickiewicz :)))))Narai pisze:
<Poza tym lepszy Słowacki niż Mickiewicz.>
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Kłulik, Ty się nie denerwuj, marcheweczkę zjedz, weź głęboki wdech...
No, już dopsie, dopsie. Spokojny Kłulik - zen.
Słowacki wielkim poetą był, OK. Zaprzeczyć nie zamierzam, bo był. Na mnie nie działa, ale przecież wiem, że on słowo myślą i myśl słowem kształtować umiał, wirtuozerię doceniam przecież. Tylko nie lubię. Mogę nie lubić? Z szacunkiem go nie lubię, naprawdę! :)))
Jeszcze jedną marcheweczkę?
No, już dopsie, dopsie. Spokojny Kłulik - zen.
Słowacki wielkim poetą był, OK. Zaprzeczyć nie zamierzam, bo był. Na mnie nie działa, ale przecież wiem, że on słowo myślą i myśl słowem kształtować umiał, wirtuozerię doceniam przecież. Tylko nie lubię. Mogę nie lubić? Z szacunkiem go nie lubię, naprawdę! :)))
Jeszcze jedną marcheweczkę?
So many wankers - so little time...
- Narai
- Fargi
- Posty: 345
- Rejestracja: pn, 04 lut 2008 21:26
Ja dodatkowo darzę sympatią Słowackiego nie tylko jako poetę, ale też jako człowieka. Miał uroczo pokręconą osobowość, poza tym doskonale rozumiem jego mickiewiczowski kompleks. I solidaryzuję się z nim poniekąd.
I Adam ma minusa za zadzieranie nosa i za kościół bez Boga.
I Adam ma minusa za zadzieranie nosa i za kościół bez Boga.
"Wspaniała przyjemność estetyczna, zwariować w teatrze, muszę wyznać." L.Tieck
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven
"Pisarze, którzy chcą pisać dla innych pisarzy, powinni pisać listy." L. Niven
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Wspominałam już o stereotypach? :-> To trochę tak, jakby twierdzić, że Mickiewicz miał kompleks np. Byrona albo Goethego. Podkreślam, trochę, bo to akurat dość skomplikowane zagadnienie i wielu nicponiów maczało w nim paluchy. Ale przymknę oko, za tę pokręconą osobowość Jula, bo też ją uwielbiam. Tylko żeby mi to było przedostatni raz! ;-)Narai pisze:jego mickiewiczowski kompleks.
A z kościołem bez Boga Mickiewicz miał rację, sorry, Winnetou. Trza tylko wiedzieć, do czego te słowa się odnosiły. Bo nie do całej twórczości Julowej, ino do młodzieńczych powieści poetyckich. A one mizerniutkie są, co tu kryć ;-)
Margo, MOŻE Ci wybaczę. MOŻE! <z godnością przyjmuje marcheweczkę>
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Orson
- Ośmioł
- Posty: 686
- Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- Agi
- Fargi
- Posty: 429
- Rejestracja: ndz, 06 sie 2006 22:28