niewiem kto to...może Daniel Greps? ;)

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Nie posłuchałem. Na długiej przerwie pobiegłem do księgarni i "Objawienie" kupiłem :).

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

No i patentu na szybkie czytanie brak...

Nie,
przecie Kiwaczek pisał, że mógłby... gdyby... na lekturze recenzji poprzestał,
to było jasne :)

e: tak

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Tu nie o patent na szybkie czytanie ino na czytanie ze zrozumieniem by się przydał :P

Według mnie (i Niewiema też chyba - bo mi tak z treści wynika) wyraźnie pisałem o politykach recenzenckich nagannych i powoływałem się na przykład pewnej książki, którą mógłbym spokojnie rzucić po 50-ciu stronach, a wiedziony recenzenckim obowiązkiem tegom nie uczynił. Jedyne co do powiedzenia w temacie Niewiemowej knigi miałem to to, że się o niej wypowiadać nie będę, skoro nie przeczytałem. A i to kiedyś nadrobię, jako że egzemplarz już od jakiegoś czasu spokojnie stoi na regale i czeka na swoja kolej.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

kiwaczek pisze:Tu nie o patent na szybkie czytanie ino na czytanie ze zrozumieniem by się przydał :P
jak w injekcji to rezygnuję,
do pługa wracam :)

Sharin

Post autor: Sharin »

Dzień dobry, tak na początek.

Jestem przeciętnym zjadaczem chleba. Książki czytam w trakcie spożywania śniadania, robienia śniadania oraz jazdy tramwajem. Jeżeli mi się chce (tzn. jeżeli mam czas) to dzielę się wrażeniami odnośnie tej czy innej pozycji literackiej. Tak samo było z „Objawieniem”.

Kilka zdań jakie wypowiadam na temat przeczytanych książek nikomu nie musi się podobać bo zawierają tylko i wyłącznie moje odczucia. Nikomu ich nie narzucam. Wiem, że z racji nie parania się przeze mnie zawodowo krytykowaniem autorów „recenzje” mojego autorstwa mogą zawierać błędy językowe, merytoryczne.

Niewiem, jeżeli w jakiś konkretny sposób nie spodobała ci się moja recenzja "Objawienia" to trudno. Nie biorę udziału w konkursie piękności.Twoja książka nie przypadła mi do gustu. Czytając opowiadania liczyłem na coś więcej. Podobno dobre książki same potrafią się obronić ;)

I jeszcze jedno.
Odnośnie opisywanych przez Ciebie chorób psychicznych. Masz rację mówiąc, że nie znam się na nich z medycznego punktu widzenia. Jednakże Twoja wizja wspomnianych chorób do mnie jako czytelnika, który nie ukończył studiów medycznych, zwyczajnie nie trafiła.

Pozdrawiam i czekam na kolejne teksty :)

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

niewiem pisze: Komuś się nie podoba - rozumiem to. Ktoś uważa, że książka jest słaba? Nie mam zamiaru przekonywać, że jest inaczej. Potrafię zrozumieć każdy punkt widzenia, nawet jeśli czytając o "lawinie akcji" mam wrażenie, że mowa o jakiejś innej książce. Ale kiedy recenzent lepiej od autora wie, na czym rzeczony autor się wzorował - to już mnie irytuje.
Pozdrawiam również :)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Sharin

Post autor: Sharin »

niewiem pisze:Ale kiedy recenzent lepiej od autora wie, na czym rzeczony autor się wzorował - to już mnie irytuje.
Postaram się zapamiętać ;)

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Naczytałam się tych recenzji i teraz zachciało mi się przeczytać książkę. Zwłaszcza, że z recenzji wynika iż bohater jest świetnie skonstruowany - a ja uwielbiam książki ze świetnie skonstruowanymi bohaterami. Ech, byle do wypłaty...
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

kiwaczek pisze:(...)egzemplarz już od jakiegoś czasu spokojnie stoi na regale i czeka na swoja kolej.
Dynamit spokojnie na półce trzymasz?
:)

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

in_ka pisze:Dynamit spokojnie na półce trzymasz?
:)
Jestem dyplomowanym piromanem - dla mnie to nic strasznego.
;)
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

kiwaczek pisze:
in_ka pisze:Dynamit spokojnie na półce trzymasz?
:)
Jestem dyplomowanym piromanem - dla mnie to nic strasznego.
;)
Ty jesteś - ale malutkie dziecko masz w domu! ;)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Nawet tona dynamitu w porównaniu z tym maleńkim słudziuśkim, uroczusim dzidziusiem to betka...

Zresztą dynamit jest zdecydowanie przereklamowany. ;) (Znaczy prawdziwy dynamit, a nie to co było w kontekście wyżej i o czym się na razie nie wypowiadam)
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
Nath
Fargi
Posty: 332
Rejestracja: śr, 03 paź 2007 15:55

Post autor: Nath »

Rozpocząłem przygodę z "Objawieniem".
Jak skończę, obiecuję podzielić się wrażeniami :-)

Pozdrawiam
Ika: Poczuł, że umiera i zapewne doszedł do wniosku, że nie da się złapać tym metroseksualistom ze skrzydełkami. Nie widział swojej przyszłości w chórze.

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Bardzo się cieszę i gryząc nerwowo paznokcie czekam na wyrok :)

Pozdrawiam również
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Ja natomiast skończyłem przygodę z "Objawieniem". Przed chwilą.

Po pierwsze, recenzenci narzekali, że początek masz słaby, a sąsiedzi są schematyczni. Zgłaszam veto. Początek jest w sam raz. Po przebrnięciu przez "Lód", żaden opis nie będzie dla mnie nudny, czy ciężki (wyjątek: "Nad Niemnem"). Pierwszy akt przeczytałem bez najmniejszego problemu, a i owszem czerpałem z niego duuużą przyjemność. Względem sąsiadów: jak mogą nie być schematyczni skoro qw3egujvakjdl;it0w09jhrgnklas? (Bo spoiler).

Właściwie największą frajdą było szukanie odpowiedzi na pytanie "To w końcu on zwariował czy nie?", tak skonstruowałeś fabułę, że za diabła nie dało się domyślić, a pod koniec czytelnik wręcz myśli, że Wiktor zwariował. Tu masz plus za fabułę: żadnej walki Dobra ze Złem, żadnego czarnego charakteru - to lubię, ostatnio typowy schemat fabularny mnie wnerwia. No i zakończenie, nie do odgadnięcia jak dla mnie.

Postać głównego bohatera jest dobrze skonstruowana, jak na mój gust. Żadnych nielogiczności nie wyłapałem. A te jego kompleksy, na punkcie męskości mnie rozbrajały.

Wad jakiś szczególnych nie wyłapałem. Może czytelnik przyzwyczajony do "Zmierzchów" miałby problem z przebrnięciem przez początek, ale czy to wada? Gdzie tam! Czytelnik nie może iść po najniższej linii oporu. Musi się trochę pomęczyć przy lekturze. Dukaj udowadnia, że ciężkie książki też da się czytać i jakoś nikt mu nie zarzuca, że "Lód" był nudny. Mógłbym się jeszcze przyczepić, że napięcie podczas czytania nie rośnie tak bardzo, ale z drugiej strony, nie jest to powieść akcji.

Wyłapałem bodajże dwa błędy rzeczowe, ale tak nieistotne, że właściwie nie warto o nich wspominać (o ile w ogóle to są błędy, zależy jak na to patrzeć).

To by było tyle. Ogólnie rzecz biorąc "Objawienie" bardzo mi się podobało i chyba to będzie jedna z niewielu książek, do których będę wracał. Głównie dzięki fabule ^^.

P.S. Mam pomysł na opowiadanie o podobnej tematyce co "Objawienie" nawet w połowie je napisałem, ale zostawiłem na później bo nazbyt udziwniłem ;).

ODPOWIEDZ