niewiem kto to...może Daniel Greps? ;)

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

Przysłowia śmieszne,
(choć samych przysłów nie znałam - może ten cudzysłów powinien był stanowić wskazówkę :P),
fajnie ujęta perspektywa w czerwcu - dooobry pomysł :)

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Jeszcze jedna recenzja "Objawienia":
http://www.carpenoctem.pl/pages/objawienie_r.htm
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Zaczynam poważnie rozważać zakup Objawienia. Dwa pierwsze rozdziały, przeczytane w empiku, wyglądały baaaardzo zachęcająco :).

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Baaaardzo się cieszę :) Tym bardziej, że wedle powszechnie panującej opinii początek nie jest najmocniejszą stroną książki.
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Nie zauważyłem żeby początek był w jakikolwiek sposób kiepski. Tyle tylko, że czuje się, że to pierwsza twoja powieść. Aaa, i opisy sąsiadów jakby przydługie, ale przysięgam - nie ziewnąłem ani razu :). Na razie poluję na "Królikarnię" Guzka, ale jak nie znajdę to "Objawienie" kupię.

Swoją drogą, Wiktor jest pierwszą postacią od dawna, z którą w pewien sposób się utożsamiam, ale to pewnie przez to że mam również mam z milion kompleksów :).

Edyta odwiedziła mój post.

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Kolejna recenzja: http://katedra.nast.pl/art.php5?id=4597

Zanim kupisz, zastanów się dwa razy, Młodziku!
;-)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Trolliszcze
Psztymulec
Posty: 996
Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43

Post autor: Trolliszcze »


Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Znaczy, normalka, zależy co się komu podoba :)
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Ebola pisze:Znaczy, normalka, zależy co się komu podoba :)
Jasne że tak. Komuś się nie podoba - rozumiem to. Ktoś uważa, że książka jest słaba? Nie mam zamiaru przekonywać, że jest inaczej. Potrafię zrozumieć każdy punkt widzenia, nawet jeśli czytając o "lawinie akcji" mam wrażenie, że mowa o jakiejś innej książce. Ale kiedy recenzent lepiej od autora wie, na czym rzeczony autor się wzorował - to już mnie irytuje. Dwa cytaty:

"Autor „Objawienia”, opisując stany lękowe swojego bohatera, stara się (!) wzorować na mistrzu powieści z gatunku science fiction. W twórczości Daniela Grepsa nie wyczułem jednak ducha dickowego postrzegania świata"

Skoro nie wyczuł, to na jakiej podstawie twierdzi, że autor się wzorował? A, już wiem - na podstawie innej recenzji, napisanej przez kogoś, kto "wyczuł".

"Jest to dobry przykład książki rozrywkowej, pragnącej wzorować się na najlepszych horrorach"

Otóż oświadczam, że nie wzorowałem się na horrorach - ani na najlepszych, ani na innych. Nie wzorowałem się na twórczości Dicka. Nie wzorowałem się na "Matrixie", nie wzorowałem się na "Pięknym umyśle", ani na żadnym innym filmie (to nawiązanie do jednej z wcześniejszych recenzji). W ogóle na niczym się nie wzorowałem - może poza samym życiem.

Wracając do tej recenzji - mamy tutaj do czynienia z dosyć powszechnym, jak zauważyłem, zjawiskiem - otóż nieopierzony recenzent, przygotowując się do napisania własnej recenzji, najpierw czyta recenzję recenzenta mądrzejszego od siebie (żeby mniej więcej wiedzieć, o czym powinien napisać) i na jej podstawie wyrabia sobie pewne wyobrażenie o recenzowanej książce, następnie zaś czyta tę książkę, po czym krytykuje wszystko, co odbiega od jego wyobrażeń. W końcu, kurna, tyle czasu stracił na czytanie czegoś, co nie trafia w jego wysublimowany gust.

Mógłbym wspomnieć jeszcze o braku kompetencji recenzenta na polu chorób psychicznych i szeroko pojętego szaleństwa (ale to może dla niego lepiej, że nie ma o tym bladego pojęcia :P). W każdym razie idę o zakład, że zadanie domowe odrobiłem lepiej niż on - ale mniejsza z tym; nie będę się rozpisywał, bo nie mam zamiaru recenzować recenzji.
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

O! Ja też, nie ukrywam, raz przeczytałem recenzję książki, co to ją miałem recenzować. Żeby zobaczyć, czy inni potrafią znaleźć pozytywy w tym co przeczytałem. I mnie to wyleczyło skutecznie od tego typu zabiegów.

Tym bardziej, że książka, która budziła moje szczere obrzydzenie i wielką niechęć została nazwana objawieniem, a jej autor nadzieją polskiej fantastyki. :D

Ale merytorycznie się nie wypowiem, gdyż wzmiankowanej książki Niewiema jeszcze nie czytałem.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

kiwaczek pisze:O! Ja też, nie ukrywam, raz przeczytałem recenzję książki, co to ją miałem recenzować. Żeby zobaczyć, czy inni potrafią znaleźć pozytywy w tym co przeczytałem.
Znaczy najpierw przeczytałeś książkę lub jej część, a później recenzję? Ja mówiłem o sytuacji odwrotnej.
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Całość. Niestety całość.

A mogłem to rzucić już po 50-ciu stronach i napisać w recenzji (krótkiej wielce), że to gniot i paskudztwo... Ale od małego jestem nauczony, że jak się książkę zaczyna to się ją kończy. ;)

No cóż... Jak widać, portali, stron z ambicjami do zamieszczania recenzji jest sporo (bo i profity to przynosi). A ilość przyzwoitych recenzentów za wielka nie jest (przy czym ja się sam do tej grupy nie zaliczam - za cienki w uszach jestem).
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

kiwaczek pisze:Całość. Niestety całość.

A mogłem to rzucić już po 50-ciu stronach i napisać w recenzji (krótkiej wielce), że to gniot i paskudztwo... Ale od małego jestem nauczony, że jak się książkę zaczyna to się ją kończy. ;)
No i to się chwali. Teraz za to możesz z czystym sumieniem powiedzieć, że obrzydlistwo :)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Awatar użytkownika
in_ka
Fargi
Posty: 444
Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26

Post autor: in_ka »

Panowie, w kwestii formalnej, bo pogubiłam się :(

1.
kiwaczek 16:02 pisze:(...)Ale merytorycznie się nie wypowiem, gdyż wzmiankowanej książki Niewiema jeszcze nie czytałem.
2.
niewiem pisze:Znaczy najpierw przeczytałeś książkę lub jej część, a później recenzję?(...)
3.
kiwaczek 16:53 pisze:Całość. Niestety całość.
A mogłem to rzucić już po 50-ciu stronach i napisać w recenzji (krótkiej wielce), że to gniot i paskudztwo... Ale od małego jestem nauczony, że jak się książkę zaczyna to się ją kończy. ;) (...)
Kiwaczku,
bardzo proszę o patent na przeczytanie książki 320 stronicowej w 51 minut!
Dużo zapłacę :)

Jedna uwaga do recenzji ex katedra i jednocześnie tym razem ja ex cathedra rozstrzygam niewiemowy zakład:

Przedstawiony w "Objawieniu" obraz stanów psychicznych głownego bohatera to absolutny majstersztyk.
Świetny materiał dydaktyczny dla studiujących te zagadnienia.

edit: ortograf!
Ostatnio zmieniony wt, 05 sty 2010 17:30 przez in_ka, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Ale In_ko, z tego co zrozumiałem, Kiwaczek nie pisał o moim "Objawieniu", że gniot :) Przynajmniej jeszcze nie ;)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

ODPOWIEDZ