niewiem kto to...może Daniel Greps? ;)
Moderator: RedAktorzy
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
Jeszcze jedna recenzja "Objawienia":
http://www.carpenoctem.pl/pages/objawienie_r.htm
http://www.carpenoctem.pl/pages/objawienie_r.htm
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Nie zauważyłem żeby początek był w jakikolwiek sposób kiepski. Tyle tylko, że czuje się, że to pierwsza twoja powieść. Aaa, i opisy sąsiadów jakby przydługie, ale przysięgam - nie ziewnąłem ani razu :). Na razie poluję na "Królikarnię" Guzka, ale jak nie znajdę to "Objawienie" kupię.
Swoją drogą, Wiktor jest pierwszą postacią od dawna, z którą w pewien sposób się utożsamiam, ale to pewnie przez to że mam również mam z milion kompleksów :).
Edyta odwiedziła mój post.
Swoją drogą, Wiktor jest pierwszą postacią od dawna, z którą w pewien sposób się utożsamiam, ale to pewnie przez to że mam również mam z milion kompleksów :).
Edyta odwiedziła mój post.
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
Kolejna recenzja: http://katedra.nast.pl/art.php5?id=4597
Zanim kupisz, zastanów się dwa razy, Młodziku!
;-)
Zanim kupisz, zastanów się dwa razy, Młodziku!
;-)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.
-
- Psztymulec
- Posty: 996
- Rejestracja: pn, 07 maja 2007 01:43
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
Jasne że tak. Komuś się nie podoba - rozumiem to. Ktoś uważa, że książka jest słaba? Nie mam zamiaru przekonywać, że jest inaczej. Potrafię zrozumieć każdy punkt widzenia, nawet jeśli czytając o "lawinie akcji" mam wrażenie, że mowa o jakiejś innej książce. Ale kiedy recenzent lepiej od autora wie, na czym rzeczony autor się wzorował - to już mnie irytuje. Dwa cytaty:Ebola pisze:Znaczy, normalka, zależy co się komu podoba :)
"Autor „Objawienia”, opisując stany lękowe swojego bohatera, stara się (!) wzorować na mistrzu powieści z gatunku science fiction. W twórczości Daniela Grepsa nie wyczułem jednak ducha dickowego postrzegania świata"
Skoro nie wyczuł, to na jakiej podstawie twierdzi, że autor się wzorował? A, już wiem - na podstawie innej recenzji, napisanej przez kogoś, kto "wyczuł".
"Jest to dobry przykład książki rozrywkowej, pragnącej wzorować się na najlepszych horrorach"
Otóż oświadczam, że nie wzorowałem się na horrorach - ani na najlepszych, ani na innych. Nie wzorowałem się na twórczości Dicka. Nie wzorowałem się na "Matrixie", nie wzorowałem się na "Pięknym umyśle", ani na żadnym innym filmie (to nawiązanie do jednej z wcześniejszych recenzji). W ogóle na niczym się nie wzorowałem - może poza samym życiem.
Wracając do tej recenzji - mamy tutaj do czynienia z dosyć powszechnym, jak zauważyłem, zjawiskiem - otóż nieopierzony recenzent, przygotowując się do napisania własnej recenzji, najpierw czyta recenzję recenzenta mądrzejszego od siebie (żeby mniej więcej wiedzieć, o czym powinien napisać) i na jej podstawie wyrabia sobie pewne wyobrażenie o recenzowanej książce, następnie zaś czyta tę książkę, po czym krytykuje wszystko, co odbiega od jego wyobrażeń. W końcu, kurna, tyle czasu stracił na czytanie czegoś, co nie trafia w jego wysublimowany gust.
Mógłbym wspomnieć jeszcze o braku kompetencji recenzenta na polu chorób psychicznych i szeroko pojętego szaleństwa (ale to może dla niego lepiej, że nie ma o tym bladego pojęcia :P). W każdym razie idę o zakład, że zadanie domowe odrobiłem lepiej niż on - ale mniejsza z tym; nie będę się rozpisywał, bo nie mam zamiaru recenzować recenzji.
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
O! Ja też, nie ukrywam, raz przeczytałem recenzję książki, co to ją miałem recenzować. Żeby zobaczyć, czy inni potrafią znaleźć pozytywy w tym co przeczytałem. I mnie to wyleczyło skutecznie od tego typu zabiegów.
Tym bardziej, że książka, która budziła moje szczere obrzydzenie i wielką niechęć została nazwana objawieniem, a jej autor nadzieją polskiej fantastyki. :D
Ale merytorycznie się nie wypowiem, gdyż wzmiankowanej książki Niewiema jeszcze nie czytałem.
Tym bardziej, że książka, która budziła moje szczere obrzydzenie i wielką niechęć została nazwana objawieniem, a jej autor nadzieją polskiej fantastyki. :D
Ale merytorycznie się nie wypowiem, gdyż wzmiankowanej książki Niewiema jeszcze nie czytałem.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
Znaczy najpierw przeczytałeś książkę lub jej część, a później recenzję? Ja mówiłem o sytuacji odwrotnej.kiwaczek pisze:O! Ja też, nie ukrywam, raz przeczytałem recenzję książki, co to ją miałem recenzować. Żeby zobaczyć, czy inni potrafią znaleźć pozytywy w tym co przeczytałem.
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Całość. Niestety całość.
A mogłem to rzucić już po 50-ciu stronach i napisać w recenzji (krótkiej wielce), że to gniot i paskudztwo... Ale od małego jestem nauczony, że jak się książkę zaczyna to się ją kończy. ;)
No cóż... Jak widać, portali, stron z ambicjami do zamieszczania recenzji jest sporo (bo i profity to przynosi). A ilość przyzwoitych recenzentów za wielka nie jest (przy czym ja się sam do tej grupy nie zaliczam - za cienki w uszach jestem).
A mogłem to rzucić już po 50-ciu stronach i napisać w recenzji (krótkiej wielce), że to gniot i paskudztwo... Ale od małego jestem nauczony, że jak się książkę zaczyna to się ją kończy. ;)
No cóż... Jak widać, portali, stron z ambicjami do zamieszczania recenzji jest sporo (bo i profity to przynosi). A ilość przyzwoitych recenzentów za wielka nie jest (przy czym ja się sam do tej grupy nie zaliczam - za cienki w uszach jestem).
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
No i to się chwali. Teraz za to możesz z czystym sumieniem powiedzieć, że obrzydlistwo :)kiwaczek pisze:Całość. Niestety całość.
A mogłem to rzucić już po 50-ciu stronach i napisać w recenzji (krótkiej wielce), że to gniot i paskudztwo... Ale od małego jestem nauczony, że jak się książkę zaczyna to się ją kończy. ;)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.
- in_ka
- Fargi
- Posty: 444
- Rejestracja: ndz, 25 mar 2007 22:26
Panowie, w kwestii formalnej, bo pogubiłam się :(
1.
bardzo proszę o patent na przeczytanie książki 320 stronicowej w 51 minut!
Dużo zapłacę :)
Jedna uwaga do recenzji ex katedra i jednocześnie tym razem ja ex cathedra rozstrzygam niewiemowy zakład:
Przedstawiony w "Objawieniu" obraz stanów psychicznych głownego bohatera to absolutny majstersztyk.
Świetny materiał dydaktyczny dla studiujących te zagadnienia.
edit: ortograf!
1.
2.kiwaczek 16:02 pisze:(...)Ale merytorycznie się nie wypowiem, gdyż wzmiankowanej książki Niewiema jeszcze nie czytałem.
3.niewiem pisze:Znaczy najpierw przeczytałeś książkę lub jej część, a później recenzję?(...)
Kiwaczku,kiwaczek 16:53 pisze:Całość. Niestety całość.
A mogłem to rzucić już po 50-ciu stronach i napisać w recenzji (krótkiej wielce), że to gniot i paskudztwo... Ale od małego jestem nauczony, że jak się książkę zaczyna to się ją kończy. ;) (...)
bardzo proszę o patent na przeczytanie książki 320 stronicowej w 51 minut!
Dużo zapłacę :)
Jedna uwaga do recenzji ex katedra i jednocześnie tym razem ja ex cathedra rozstrzygam niewiemowy zakład:
Przedstawiony w "Objawieniu" obraz stanów psychicznych głownego bohatera to absolutny majstersztyk.
Świetny materiał dydaktyczny dla studiujących te zagadnienia.
edit: ortograf!
Ostatnio zmieniony wt, 05 sty 2010 17:30 przez in_ka, łącznie zmieniany 1 raz.