Jasna nić w Gobelinie, czyli Guy Gavriel Kay

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Cintryjka
Nazgul Ortografii
Posty: 1149
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 22:34

Post autor: Cintryjka »

Tak, ale jednak Promienie odstawały od Lwów, nie wspominając o Mozaice.
Każdy Czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył - A.P. Reverte

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Under Heaven czeka w koszyku na Amazonie, pora wreszcie zrealizować zamówienie ;)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
sub-woofer
Sepulka
Posty: 26
Rejestracja: sob, 05 lut 2011 14:51

Post autor: sub-woofer »

Piszę o dość powolnym rozwoju akcji zaraz po podsumowaniu, że jest to "typowy Kay". Wbrew pozorom nie jest to niepotrzebne napisanie dwa razy tej samej rzeczy - "Under Heaven" jest przez 2/3 książki wyjątkowo spokojne nawet jak na tego autora :)

Mnie się osobiście "Promienie" podobają. "Lwy" i owszem, bardziej, ale różnica nie jest w moim odczuciu taka wyraźna.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3147
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Muszę przyznać, że Kaya lubię. Tego wczesnego który pomagał opracowywać rzeczy po Tolkienie, tego nieco-mniej-wczesnego,-ale-wczesnego od "Fionavaru" (w sprawie którego zgadzam się z recenzją Dukaja). I tego dojrzałego od "Tigany" począwszy.

Pamiętam zresztą jak wkurzało mnie w "Tiganie" otwarte zakończenie (oraz fakt, że główny protagonista conajmniej dworzaninem na koniec nie został, jak kanon każe - potem te chwyty zresztą doceniłem i za wielkie zalety uznałem), ale była to jedna z tych powieści do których chciało się wracać i to od razu, po zakończeniu lektury, mimo ich słabości (ot choćby zbyt szybkiej ewolucji diuka Sandre od makiawellicznego gracza politycznego do typowego dobrodusznego "drużynowego czarodzieja").

Doceniam też Kay'owi zapoczątkowanie parahistorycznego tryndu, dzięki którego nastaniu możemy obcować z utworami - ledwo co wspominanego - GRR, Brzezińskiej czy - niedocenianej u nas nie wiem czemu - Kate Eliott.

Kay późny (czyt. "Ysabel") faktycznie wydał mi się, jak i Przedpiścom, błahy ale nie tracę nadziei na powrót Autora do formy. (Zresztą, nawet gdyby nie wrócił, dość nam do czytania stworzył, by zachować go we wdzięcznej pamięci.)

ps. lubię też Kay'a nie-fantastę, bo oglądałem czasem po nocach serial "Scales of Justice" bazujący na autentycznych sprawach sądowych, którego Kay - prawnik z wykształcenia zresztą - był współtwórcą.

Edyty były.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Zachęciłeś mnie. Muszę gdzieś dorwać Gobelin.
Edit drobny.

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3147
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

Młodzik pisze:Muszę gdzieś dorwać Gobelin.
Jak już dorwiesz, zwróć przy okazji uwagę, że wg. kay'owej metakosmologii Fionavar jest Pierwszym Światem, a wszystkie inne światy opisywane przez Kay'a (w tym nasz) jego - że użyję amberyckiej terminologii - Cieniami.

Cytując z autoryzowanej strony Autora ;):
CC: One more question: do you remember when and how Fionavar is mentioned in it? One thing we haven't discussed is the fact that Fionavar is referred to in each book. It strikes me as important to remember that Kay is suggesting that the stories in each of these individual worlds are part of a larger story that spans the worlds.

MM: Good point! In Arbonne, it's Lisseut, who remembers that bit of song -- "On we two the high stars will shine / And the holy moon lend her light. / If not here you will be mine / In Fionvarre." She is thinking of Blaise, who she cannot have.CC: In Tigana, it's Brandin, who tells Dianora that they should have met in Finavir.
http://www.brightweavings.com/reviews/s ... rizons.htm
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Post autor: Cordeliane »

Młodzik pisze:Zachęciłeś mnie. Muszę gdzieś dorwać Gobelin.
Powodzenia. Już kiedy kompletowałam swój, ładnych parę lat temu, poszczególne tomy osiągały zawrotne ceny.
Jak nie dorwiesz (i zaklniesz się, że nie zniszczysz), to Ci pożyczę ;)
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Ależ Cordeliane, ja dostaję piany na ustach, gdy zobaczę choćby ryskę na okładce jakiejkolwiek książki, a to co wyrabia moja siostra z grzbietami niektórych przyprawia mnie o zawał. Możesz być spokojna :).

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Q pisze:Kay późny (czyt. "Ysabel") faktycznie wydał mi się, jak i Przedpiścom, błahy ale nie tracę nadziei na powrót Autora do formy.
Moim skromnym zdaniem w "Under Heaven" wrócił do formy z "Sarantyjskiej mozaiki". Może to też kwestia ewidentnych podobieństw fabularnych. Bardzo porządna lektura.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3147
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

nosiwoda pisze:Moim skromnym zdaniem w "Under Heaven" wrócił do formy z "Sarantyjskiej mozaiki".
Wiesz co? Tak mnie naszła refleksja, czy - w świetle w/w - to co uznaliśmy za spadek formy Autora nie było po prostu efektem pisania "Y." w konwencji contemporary fantasy for young adults.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Nie czytałem "Ysabel", więc w sumie nie wiem. Natomiast chyba też co do "The Last Light of the Sun" były wysuwane zarzuty, AFAIR.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Q
Nexus 6
Posty: 3147
Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01

Post autor: Q »

nosiwoda pisze:Natomiast chyba też co do "The Last Light of the Sun" były wysuwane zarzuty
Mnie się tam podobało...
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas

Awatar użytkownika
Cordeliane
Wynalazca KNS
Posty: 2630
Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23

Re: Jasna nić w Gobelinie, czyli Guy Gavriel Kay

Post autor: Cordeliane »

Good news, everyone!
Na 18-go maja zapowiadane jest nowe wydanie Gobelinu Fionavarskiego. Od Zyska. W jednym tomie - to będzie niezła cegła...
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Jasna nić w Gobelinie, czyli Guy Gavriel Kay

Post autor: Alfi »

Jednym słowem, świat jest piękny:).
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Jasna nić w Gobelinie, czyli Guy Gavriel Kay

Post autor: Alfi »

I cena w Merlinie całkiem przyzwoita:). Ale utrzymać w rękach 1308 stron... Toż to więcej niż Lód!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

ODPOWIEDZ