Rafał A. Ziemkiewicz - Młot na pindy
Moderator: RedAktorzy
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Tak mi się właśnie wydawało, że już ten temat był poruszany... Znaczy: autorytetu i użycia wyrazu w zdaniu. Deja vu miałam. Wtedy też rozstrzygnął SJP - zalecam wszystkim sprawdzenie przed wydawaniem osądu, czy użycie poprawne, czy niepoprawne => usus w dzisiejszych czasach szybko się utrwala w języku :)))
A wracając do RAZa (co mają do tego pindy?) - nie podobają mi się jego poglądy (co znaczy, że się z nimi nie zgadzam), ani autorytarny styl prezentacji tychże.
Z utworami literackimi jest różnie, niektóre powieści i opowiadania RAZa cenię, niektóre uważam za zupełne dno. Z zupełnie innych przyczyn niż w kwestiach dotyczących wygłaszanych w felietonach.
RAZ wypowiada się publicznie - jego wypowiedzi podlegają zatem publicznej ocenie. Rozgraniczam literaturę RAZa i publicystykę RAZa, choć w tej ostatniej, mam wrażenie, kontrowersje autor prowokuje i dąży do tego, by wyrażany był sprzeciw. Dzięki temu zyskuje, bo:
a. jest zapamiętany,
b. może budować wizerunek w oparciu o reakcje odbiorców na wygłaszane przez niego opinie (tu, prawdopodobnie: "ostatni sprawiedliwy")
Ostatecznie, RAZ jest zwierzęciem medialnym i, jak podejrzewam, zna się na tym. Ergo: nieprzychylne nastawienie wielu z nas pewnie by go nawet ucieszyło :)))
Ostatnie, co czytałam, to była powieść obyczajowa. Średnia, IMAO. Zapomniałam już tytuł => to nie było dzieło genialne, nawet nie mistrzowskie <grin>
A wracając do RAZa (co mają do tego pindy?) - nie podobają mi się jego poglądy (co znaczy, że się z nimi nie zgadzam), ani autorytarny styl prezentacji tychże.
Z utworami literackimi jest różnie, niektóre powieści i opowiadania RAZa cenię, niektóre uważam za zupełne dno. Z zupełnie innych przyczyn niż w kwestiach dotyczących wygłaszanych w felietonach.
RAZ wypowiada się publicznie - jego wypowiedzi podlegają zatem publicznej ocenie. Rozgraniczam literaturę RAZa i publicystykę RAZa, choć w tej ostatniej, mam wrażenie, kontrowersje autor prowokuje i dąży do tego, by wyrażany był sprzeciw. Dzięki temu zyskuje, bo:
a. jest zapamiętany,
b. może budować wizerunek w oparciu o reakcje odbiorców na wygłaszane przez niego opinie (tu, prawdopodobnie: "ostatni sprawiedliwy")
Ostatecznie, RAZ jest zwierzęciem medialnym i, jak podejrzewam, zna się na tym. Ergo: nieprzychylne nastawienie wielu z nas pewnie by go nawet ucieszyło :)))
Ostatnie, co czytałam, to była powieść obyczajowa. Średnia, IMAO. Zapomniałam już tytuł => to nie było dzieło genialne, nawet nie mistrzowskie <grin>
So many wankers - so little time...
- kaj
- Kadet Pirx
- Posty: 1266
- Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50
Widocznie jestem już starym zrzedą. Uzusy teraz mamy takie; ubrał marynarkę, dzień dzisiejszy, w miesiącu maju, szłem itd.Coleman pisze:Kaj ma dane sprzed kilku lat. Tez mialem i tez upieralem sie, ze autorytet mozna wylacznie miec, a nie byc, ale niestety, jezyk znow podazyl za zyciem...
Przepraszam za kontyngentowanie offtopa, ale poniewaz pindy z tematu watku nie zostaly dookreslone, to uznaje, ze mlocic mozna w cokolwiek.
Biedny Kotarbiński też sie w grobie przewraca, jak słyszy w jakim znaczeniu używa się teraz spolegliwy
A co się porobiło z pasjonatem i sensatem?
Precz z uzusem!
Na temat:
Ziemkiewicza lubiłem posłuchać w TokFM. Facet się nie opierdalał. Jako pisarz za często zmienia się w publicystę.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Na razie jeszcze, Kaju, przykłady, jakie przytoczyłeś, choć weszły do mowy polskiej, pozostają kwiatkami. Autorytet natomiast został po prostu usankcjonowany przez językoznawców, widać nie naruszał drastycznie istniejących norm. I tyle.
Boh moj, mam nadzieję, że nie dożyję chwili, w której "poszłem" pojawi się w SJP jako normatywne. Moje poczucie językowe tego nie zniesie :X
Boh moj, mam nadzieję, że nie dożyję chwili, w której "poszłem" pojawi się w SJP jako normatywne. Moje poczucie językowe tego nie zniesie :X
So many wankers - so little time...
- padawan
- Mamun
- Posty: 128
- Rejestracja: pn, 20 cze 2005 12:00
Język jest strukturą żywą i jako taki potrzebuje ciągłych zmian, tego się nie da ani zmienić, ani oszukać. Patrząc z perspektywy Reja czy Kochanowskiego to język Kotarbińskiego czy Miodka jest niepoprawny, dziwny i sztuczny. Owszem, nie należy akceptować każdego błędu, które społeczeństwo przez prawo większości wprowadzi do języka, ale nie rozumiem, czemu zaakcetowanie części z nich miałoby zaszkodzić.
To zdanie jest fałszywe.
"Statystyka jest jak kobieta w bikini. Widać wszystko, ale nie to co najistotniejsze..."
"Statystyka jest jak kobieta w bikini. Widać wszystko, ale nie to co najistotniejsze..."
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Toteż niech decydują ci, którzy na języku znają się najlepiej - niech oceniają, czy nowe wyrażenie wprowadza nowe znaczenia, nowe sposoby wyrażania, wzbogaca język lub upraszacza. Nie mnie decydować, mnie jedynie stosować się do tego, co normatywne.
Znaczy: za żadnym kfiatkiem się nie opowiem, dopóki do SJP nie trafi. Choć przykro, że większość decyduje w tej chwili o upraszczaniu języka, a nie o jego wzbogacaniu. Niemniej, i ta tendencja naturalną jest.
Znaczy: za żadnym kfiatkiem się nie opowiem, dopóki do SJP nie trafi. Choć przykro, że większość decyduje w tej chwili o upraszczaniu języka, a nie o jego wzbogacaniu. Niemniej, i ta tendencja naturalną jest.
So many wankers - so little time...
- mr.maras
- C3PO
- Posty: 839
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 14:34
Wielu osobom, nie najliczniejszym może... Zdecyduj się bo strasznie kręcisz. Mówiąc szczerze imo miałeś strasznie niefartowne wejście. Jakieś bzdury o uprzedzeniach wobec RAZ-a, jakieś generalizowanie, jakieś pokrętne tłumaczenia w odpowiedzi na reakcję forumowiczów. Co ty takiego przeglądałeś i gdzie na FF są te hałaśliwe wypowiedzi przeciwników RAZ-a? Czy może raczej osobników nie potrafiących odróżnić RAZ-a literata od RAZ-a publicysty? Może przytoczysz jakieś konkretne, odpowiednio hałaśliwe przykłady?kybergeist pisze:Przeglądając FF odniosłem wrażenie, że, wielu osobą, nieprawomyślność ideologiczna RAZa przeszkadza w odbiorze jego książek. "Wasze środowisko" to skrót myślowy, dotyczący właśnie owych osób, nie najliczniejszych może, ale za to jakże hałaśliwych. :)kiwaczek pisze: Dlaczego niby mam byc nieprzychylny w stosunku do Rafala Ziemkiewicza? I co to za generalizowanie z tym "waszym srodowiskiem"?
Nie jest to zarzut, tylko konkluzja oparta na obserwacji.
po przeczytaniu spalić monitor
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
ale o ssso chozi???
co to za książka? RAZ napisał jakąś książkę, pono fantastyczną. Chętnie bym się dowiedział więcej na temat tej książki (tematyka, jakiś mały spoilerek, oceny). Bo co do oceny RAZa jako polityka czy felietonisty, i co do opinii o RAZie userów, to chyba nie to miejsce, nie ten czas? Hę?
co to za książka? RAZ napisał jakąś książkę, pono fantastyczną. Chętnie bym się dowiedział więcej na temat tej książki (tematyka, jakiś mały spoilerek, oceny). Bo co do oceny RAZa jako polityka czy felietonisty, i co do opinii o RAZie userów, to chyba nie to miejsce, nie ten czas? Hę?
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Ze niby brud pod paznokciem, to lepsze miejsce? :P
Swoja droga, osobiscie, publicznie, niegdy w zyciu nie wypowiadalem sie w zadnym tonie na temat Ziemkiewicza, ktoregokolwiek. To samo moge powiedziec w imieniu wiekszosci czlonkow Fahrenheit Crew, bo ich znam i w gruncie rzeczy wiem, co mowia i na czyj temat.
Dosc zaskakujaca teza, ze sie tu nagonke robi.
Swoja droga, osobiscie, publicznie, niegdy w zyciu nie wypowiadalem sie w zadnym tonie na temat Ziemkiewicza, ktoregokolwiek. To samo moge powiedziec w imieniu wiekszosci czlonkow Fahrenheit Crew, bo ich znam i w gruncie rzeczy wiem, co mowia i na czyj temat.
Dosc zaskakujaca teza, ze sie tu nagonke robi.
You and me, lord. You and me.
- Lafcadio
- Nexus 6
- Posty: 3193
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57
Powie, powie ;)Borsuk pisze:ee..ee..ee
Ale co z tą książką, wciurności? Gwiadka idzie, może bym sobie zażyczył pod choinkę a nie wiem czy warto? Powie mi ktoś coś w końcu czy mam sobie iść, bo co tu będę tak sam siedział? ;-)
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20009
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
O ile dobrze pamiętam, mnie się zdarzyło napisać jedno krytyczne zdanie o jego publicystyce. Chyba we wrześniu. Więc to może ja jestem tą pindą;-).Coleman pisze:Swoja droga, osobiscie, publicznie, niegdy w zyciu nie wypowiadalem sie w zadnym tonie na temat Ziemkiewicza, ktoregokolwiek. To samo moge powiedziec w imieniu wiekszosci czlonkow Fahrenheit Crew, bo ich znam i w gruncie rzeczy wiem, co mowia i na czyj temat.
Ależ wolno mu. Byle inteligentnie i z klasą (a myślę, że potrafi).Borsuk pisze: Ale RAZ tam sobie jajca robi z Sapkowskiego ;-)
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.