Brakuje tu Lema

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Romek P. »

Borsuk pisze:
Romek P. pisze:Czytanie Lema nie polega na czytaniu jego obecnej, bardzo użytkowej publicystyki, bo jesli naet tezy słuszne, to z powodów medialnych dosyc płaskie. Nie widzę tylko powodu, aby uznawać to za _winę_ Lema.
Tak. Tezy płaskie, choć z powodów medialnych może-i-nośne, tyle że łancuch dowodowy szwankuje. Ale czytać warto, szczególnie beletrystykę, bo ponadczasowa, a publicystykę pro memoria.

W braku wiary Lema w życie pozagrobowe nie widzę oznak słabości umysłowej.
Chciałbym się nie zgodzić, ale nie umiem :P
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

Awatar użytkownika
A.Mason
Baron Harkonnen
Posty: 4202
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
Płeć: Mężczyzna

Post autor: A.Mason »

7.2 % obj. pisze:Gagarin po powrocie z kosmosu powiedział "byłem dwa kilometry nad ziemią i Boga nie widziałem" ale powiedział to żartem. Lem wygłasza takie banialuki z całą powagą.
Takim samym banialukiem jest mowienie, ze Bog istnieje.
Ba, Lem nie przekonuje do swojej niewiary nikogo. Stwierdza fakt.
Nie slyszalem, zeby kiedykolwiek powiedzial imbecyl o kims, kto swiecie wierzy w istnienie Boga, ani usilowal przekonac kogos, ze Boga nie ma.

--
Wszystko lezy w granicach mozliwosci! Z nas bowiem
bierze poczatek wszelka rzeczywistosc! [...] Jestesmy
marzeniem Boga, swiat zas jest naszym marzeniem.
W.S.Reymont - "Wampir"

Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Romek P. »

A.Mason pisze:
7.2 % obj. pisze:Gagarin po powrocie z kosmosu powiedział "byłem dwa kilometry nad ziemią i Boga nie widziałem" ale powiedział to żartem. Lem wygłasza takie banialuki z całą powagą.
Takim samym banialukiem jest mowienie, ze Bog istnieje.
Ba, Lem nie przekonuje do swojej niewiary nikogo. Stwierdza fakt.
Nie slyszalem, zeby kiedykolwiek powiedzial imbecyl o kims, kto swiecie wierzy w istnienie Boga, ani usilowal przekonac kogos, ze Boga nie ma.

--
Wszystko lezy w granicach mozliwosci! Z nas bowiem
bierze poczatek wszelka rzeczywistosc! [...] Jestesmy
marzeniem Boga, swiat zas jest naszym marzeniem.
W.S.Reymont - "Wampir"
Gorzej nawet: Lem w tym poglądzie jest bardzo konsekwentny. Inaczej niż wielu, wielu jego adwersarzy :P
Nawiasem, bardzo byłbym ciekaw, jakby to wyglądało, gdyby ktoś zechciał skutecznie dowieść tezy przeciwnej niż ta, którą wygłosił Lem. Dotychczasowe próby nie napawają mnie optymizmem :DDD Jeden Pascal coś z sensem powiedział :)
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

7.2 % obj.

Post autor: 7.2 % obj. »

A.Mason pisze:
7.2 % obj. pisze:Gagarin po powrocie z kosmosu powiedział "byłem dwa kilometry nad ziemią i Boga nie widziałem" ale powiedział to żartem. Lem wygłasza takie banialuki z całą powagą.
Takim samym banialukiem jest mowienie, ze Bog istnieje.
Ba, Lem nie przekonuje do swojej niewiary nikogo. Stwierdza fakt.
Nie slyszalem, zeby kiedykolwiek powiedzial imbecyl o kims, kto swiecie wierzy w istnienie Boga, ani usilowal przekonac kogos, ze Boga nie ma.
Chodzi o to w jaki sposób Lem uzasadnia swoją wiarę.

Skąd ta pewność? Bo znam biologię.

Gdyby to jeszcze było powiedziane żartem.

Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Borsuk »

7.2 % obj. pisze:Chodzi o to w jaki sposób Lem uzasadnia swoją wiarę.

Skąd ta pewność? Bo znam biologię.

Gdyby to jeszcze było powiedziane żartem.
No tak. Tak. Bo znam Biblię jest bardziej przekonujące?
Lem sobie wierzy w naukę i wara komu od jego wiary :-)

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Czy czytaliścicie Szpital Przemienienia? Co autor chciał powiedzieć w scenie śmierci ojca?

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

7.2 % obj. pisze: Chodzi o to w jaki sposób Lem uzasadnia swoją wiarę.

Skąd ta pewność? Bo znam biologię.

Gdyby to jeszcze było powiedziane żartem.
Uważam, że jest to jak najbardziej sensowny argument.
A co miał powiedzieć? Że mu to krzak gorejący objawił?
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

7.2 % obj.

Post autor: 7.2 % obj. »

Ebola pisze:Uważam, że jest to jak najbardziej sensowny argument.
A co miał powiedzieć? Że mu to krzak gorejący objawił?
Skoro sensowny to powiedz, który dział biologii mówi cokolwiek o duszy?
Weterynaria, anatomia, oceanografia a może zootechnika? Jeśli żaden nie
wspomina o niej ani słowem to może Lem nie wie co mówi?

Awatar użytkownika
A.Mason
Baron Harkonnen
Posty: 4202
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
Płeć: Mężczyzna

Post autor: A.Mason »

7.2 % obj. pisze:Skoro sensowny to powiedz, który dział biologii mówi cokolwiek o duszy?
Weterynaria, anatomia, oceanografia a może zootechnika? Jeśli żaden nie
wspomina o niej ani słowem to może Lem nie wie co mówi?
Jak biologia moze mowic o czyms, co nie istnieje?
Natomiast dzialaniem mozgu, odpowiedzialnoscia jego osrodkow, zajmuje sie jak najbardziej.
Mimo pewnie wielu "wiwisekcji" nikomu nie udalo sie duszy w czlowieku znalezc.

--
Malarze dziela sie na Apsikistow, Kontr-Apsikistow, Nad-Apsikistow
i Innych. Apsikisci, jak sama nazwa wskazuje, maluja apsikistycznie,
zgodnie z niezlomnymi zasadami apsikizmu.
W.Woroszylski - "Cyryl, gdzie jestes"

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Od razu się określę - wiszę sobie na gałęzi, gdzie jest napisane "Lem forever" - wychowałam się na literaturze fantastycznej Lema. Na publicystyce się nie wychowałam - niemniej szacunek mam generalnie.
Nie zgadzam się z Romkiem, że wywiad z Lemem należy czytać w kontekście dorobku Lema (można, ale obowiązku nie ma), ani też nie mogę się zgodzić na postulat, by oddzielano nadawcę od komunikatu (jak to ma miejsce przy utworach literackich - zazwyczaj, ale nie zawsze, pragnę zaznaczyć, i nie zawsze jest to wykroczenie). Wywiad - gdzie padają wypowiedzi bezpośrednie - jak wcześniej ktoś mądrze zauważył - to inny rodzaj kodu niż utwór literacki. Na podstawie takiego wywiadu można sobie wyrobić opinię o uczestnikach wywiadu, w tym przede wszystkim o "wywiadowanym" (ale brzydki neologizm, prawda?) => na podstawie wywiadu raczej nie dowiem się, jakim twórcą jest Lem, mogę co najwyżej dowiedzieć się, na jakiego człowieka się kreuje, czyli wyrobić sobie opinię o jego wizerunku.
Tyle tytułem wstępu - jeżeli gdzieś namotałam lub nabredziłam, to od razu zwalę na wysoką gorączkę i czerwone plamy przed oczyma => w razie czego odszczekam później, a teraz przepraszam, jeżeli niejasności się wkradły.

Czytając wywiad z Lemem po prostu nie wynoszę nic - bo generalizacje to każdy potrafi. Nie ma w tym nic głupiego, to w końcu bardzo sprytny zabieg, aby nie powiedzieć za wiele, a jednocześnie sprawiać wrażenie, że powiedziało się wszystko. A ponieważ siedzę na gałęzi, gdzie jest transparent "Lem forever", to z jednej strony nadinterpretowuję, że pod generalizacjami kryją się przemyślenia i analizy celne, które zwalały mnie niejednokrotnie na kolana przy lekturze książek Lema, a z drugiej - żal i rozczarowanie mam, że nic z tych wszystkich mądrych rzeczy nie przebiło się w wywiadzie. Jasne, że to massmedium jest, więc i ciężar gatunkowy wywiadu jaki jest, każdy wie. Ale mi szkoda - bo to trochę pójście na łatwiznę:((((

Natomiast, Szanowny 7.2% obj., nie mam pojęcia, w jaki sposób postawa Lema wobec wiary w Boga implikuje jego imbecylizm? Bo Lem podaje przyczynę tej niewiary? Wcześniej padły ważkie argumenty, niemniej jeden tylko pragnę dodać => w sprawie postaw wobec Boga istnieje dowolność - każdy ma prawo mieć własną i z własnych przyczyn. Właśnie dlatego, że, jak sam nadmieniłeś, wiara jest sprawą osobistą, indywidualną.
Chciałabym też się dowiedzieć, co ma z kwestią duszy wspólnego fakt, że biologia i/lub medycyna nie badają o rzeczonej duszy? Nie badają również grawitacji, pragnę zauważyć, choć ta ostatnia ma wpływ na procesy biologiczne, natomiast wpływu duszy jak dotąd nie stwierdzono w obu wymienionych gałęziach nauk... Gdyby Lem stwierdził, że nie wierzy w grawitację, to wówczas Twoje twierdzenie o imbecylizmie miało by może uzasadnienie, ale w kwestii duszy, to chyba jednak przegiąłeś...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Romek P. »

Małgorzata pisze:Nie zgadzam się z Romkiem, że wywiad z Lemem należy czytać w kontekście dorobku Lema
Powiedzmy, że nie do końca jasno się wyraziłem :P Mnie nie szło o "w kontekście", tylko o to, że głębię poglądów Lema mozna poznać w zasadzie tylko w jego twórczości, gdzie ma miejsce do ich rozwinięcia. Wywiad jest użytkowy. Choćc nie zgadzam się, że niczego nie wnosi.
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

OK, pewnie też mam problemy ze zrozumieniem tego, co czytam => raz jeszcze przepraszam - to te czerwone plamy, czerwone plamy wszędzie i na wszystkim - skoro wszystko się zgadza, to się pewnie czepiam, bo... czerwone plamy, czerwone plamy... :)))))

A Lem forever :))))))
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Romek P. »

Małgorzata pisze:OK, pewnie też mam problemy ze zrozumieniem tego, co czytam => raz jeszcze przepraszam - to te czerwone plamy, czerwone plamy wszędzie i na wszystkim - skoro wszystko się zgadza, to się pewnie czepiam, bo... czerwone plamy, czerwone plamy... :)))))

A Lem forever :))))))
Nie, ja absolutnie się nie gniewam, serio :) i nie czepiasz się.
A Lem forever rzeczywiście. Za kilka książek dałbym sobie pasy drzeć... choć nie za publicystykę :)
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Romek P. pisze:Nie, ja absolutnie się nie gniewam, serio :) i nie czepiasz się.
A Lem forever rzeczywiście. Za kilka książek dałbym sobie pasy drzeć... choć nie za publicystykę :)
No, to w tym punkcie zgadzamy się w zupełności :)))))
I cieszę się, że się nie gniewasz :))))

Trochę to jest tak, że po autorze, który wywarł tak duże wrażenie twórczością, oczekuje się po prostu objawień na miarę wrażeń po lekturze. I rozczarowuje, gdy w wywiadzie objawień nie ma... :))))
So many wankers - so little time...

7.2 % obj.

Post autor: 7.2 % obj. »

Jak biologia moze mowic o czyms, co nie istnieje?
Ani biologia anie medycyna nie mowi, że dusza nie istnieje. Nie daje
nawet najmnijeszych podstaw do takich stwierdzeń. Lem wyciąga
błędne i naiwne wnioski.
Natomiast, Szanowny 7.2% obj., nie mam pojęcia, w jaki sposób postawa Lema wobec wiary w Boga implikuje jego imbecylizm? Bo Lem podaje przyczynę tej niewiary? Wcześniej padły ważkie argumenty, niemniej jeden tylko pragnę dodać => w sprawie postaw wobec Boga istnieje dowolność - każdy ma prawo mieć własną i z własnych przyczyn. Właśnie dlatego, że, jak sam nadmieniłeś, wiara jest sprawą osobistą, indywidualną.
Chciałabym też się dowiedzieć, co ma z kwestią duszy wspólnego fakt, że biologia i/lub medycyna nie badają o rzeczonej duszy? Nie badają również grawitacji, pragnę zauważyć, choć ta ostatnia ma wpływ na procesy biologiczne, natomiast wpływu duszy jak dotąd nie stwierdzono w obu wymienionych gałęziach nauk... Gdyby Lem stwierdził, że nie wierzy w grawitację, to wówczas Twoje twierdzenie o imbecylizmie miało by może uzasadnienie, ale w kwestii duszy, to chyba jednak przegiąłeś...
Można rozkroić żabę i powiedzieć, że nie widać w niej duszy więc dusza
nie istnieje. Jednak takie stwierdzenie jest głupie. Ja spodziewałem się po
Lemie nieco szerszego spojrzenia na świat.
Tyle tytułem wstępu - jeżeli gdzieś namotałam lub nabredziłam, to od razu zwalę na wysoką gorączkę i czerwone plamy przed oczyma
Znam ten ból. Współczuję ci :)

ODPOWIEDZ