ano właśnie. czy te potrzeby społeczne a z nimi uregulowania sa stałe czy się zmieniają, odpowiadając bieżącym potrzebom?Ebola pisze:wszystkie normy moralne wynikają właśnie z "pragmatyzmu społecznego", jak choćby Dekalog.
Brakuje tu Lema
Moderator: RedAktorzy
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Fundamentalne, regulujące najważniejsze aspekty życia (sprawnego funkcjonowania) każdej społeczności, w zasadzie nie podlegają zmianom. Obecnie obowiązujące nie różnią się od "jaskiniowych". Mają na celu eliminowanie zachowań, zagrażających istnieniu grupy, plemienia, narodu czy całego gatunku.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- eses
- Psztymulec
- Posty: 984
- Rejestracja: sob, 01 paź 2005 19:59
A włączę się, co mi tam :)
Wypowiedź 7,2%, która wywołała taką burzę, zawiera dwa błędy - jeden przytoczony przez Niego i jeden Jego własny :)
1. Błąd 7,2% - nie powinien był nazywać Lema imbecylem, niezależnie od tego, co sądzi o poglądach pisarza na temat życia po śmierci :) Rozumiem, o co Mu chodzi i w zasadzie co do meritum się z Nim zgadzam, ale nie użyłbym aż tak ostrych słów :) Bowiem:
2.Błąd Lema - ŻADEN przedstawiciel JAKIEGOKOLWIEK zawodu nie jest w stanie udowodnić, bądź obalić tezy istnienia Boga, duszy, czy życia po śmierci. Zdanie "Dusza/Bóg/życie po śmierci nie istnieje, wiem to, bo jestem lekarzem, znam biologię" ma akurat taką samą wartość logiczną jak zdanie "Dusza/Bóg/życie po śmierci istnieje, wiem to, bo znam biologię/matematykę/fizykę/historię/jestem polskim hydraulikiem".
A wartość logiczna tej wypowiedzi brzmi 0, bo istnienie Boga, duszy, życia po śmierci TUTAJ nie jest przedmiotem wiedzy, tylko wiary. Gdyby było przedmiotem wiedzy, wyznawcy któregoś z poglądów mieliby absolutnie przerąbane :) Którzy - w zależności od tego, czy Bóg naprawdę istnieje, czy nie. I mówię to, mimo że sam doświadczyłem w życiu wydarzeń zrozumiałych tylko w dwóch kontekstach - Bóg istnieje albo coś jest nie tak z moją psychiką. Czemu też możecie dać wiarę albo nie, bo niestety moich przeżyć nie da się zweryfikować doświadczalnie :)
Więc chcąc powiedzieć mniej więcej to samo, co 7,2% tak, by nie rozpętać kolejnej dyskusji - Nie powinniśmy wypowiadać się autorytatywnie o rzeczach, w których absolutnie nie jesteśmy ekspertami :)
Pozdrawiam
SS
Wypowiedź 7,2%, która wywołała taką burzę, zawiera dwa błędy - jeden przytoczony przez Niego i jeden Jego własny :)
1. Błąd 7,2% - nie powinien był nazywać Lema imbecylem, niezależnie od tego, co sądzi o poglądach pisarza na temat życia po śmierci :) Rozumiem, o co Mu chodzi i w zasadzie co do meritum się z Nim zgadzam, ale nie użyłbym aż tak ostrych słów :) Bowiem:
2.Błąd Lema - ŻADEN przedstawiciel JAKIEGOKOLWIEK zawodu nie jest w stanie udowodnić, bądź obalić tezy istnienia Boga, duszy, czy życia po śmierci. Zdanie "Dusza/Bóg/życie po śmierci nie istnieje, wiem to, bo jestem lekarzem, znam biologię" ma akurat taką samą wartość logiczną jak zdanie "Dusza/Bóg/życie po śmierci istnieje, wiem to, bo znam biologię/matematykę/fizykę/historię/jestem polskim hydraulikiem".
A wartość logiczna tej wypowiedzi brzmi 0, bo istnienie Boga, duszy, życia po śmierci TUTAJ nie jest przedmiotem wiedzy, tylko wiary. Gdyby było przedmiotem wiedzy, wyznawcy któregoś z poglądów mieliby absolutnie przerąbane :) Którzy - w zależności od tego, czy Bóg naprawdę istnieje, czy nie. I mówię to, mimo że sam doświadczyłem w życiu wydarzeń zrozumiałych tylko w dwóch kontekstach - Bóg istnieje albo coś jest nie tak z moją psychiką. Czemu też możecie dać wiarę albo nie, bo niestety moich przeżyć nie da się zweryfikować doświadczalnie :)
Więc chcąc powiedzieć mniej więcej to samo, co 7,2% tak, by nie rozpętać kolejnej dyskusji - Nie powinniśmy wypowiadać się autorytatywnie o rzeczach, w których absolutnie nie jesteśmy ekspertami :)
Pozdrawiam
SS
BB + PnL = 66,6%...
I więcej w formie książki nie będzie
I więcej w formie książki nie będzie
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
z TYM się zgadzam. Lista się zmienia. Weź takie zabijanie przestępców. Kiedyś było pożądane, teraz nie lzja.Ebola pisze:Fundamentalne, regulujące najważniejsze aspekty życia (sprawnego funkcjonowania) każdej społeczności, mają na celu eliminowanie zachowań, zagrażających istnieniu grupy, plemienia, narodu czy całego gatunku.
PS czy my jesteśmy we właściwym temacie? ;-)
PS1. Eses, parę osób tu, włączając niżej podpisanego, pragnęło nakierować Procenta na takie właśnie wyznanie. Że jego zarzut wobec Lema był bezpodstawny.
Bo, jak sam napisałeś (też powtarzając kolejny raz czyjeś opinie, jak ja uwielbiam uważnych uczestników dyskusji...), że wypowiedź Lema dotyczyła jego WIARY. Lem sobie wierzy w naukę. W nauce, w bilogi dostrzega DOWÓD na nieistnienie ŻYCIA PO ŻYCIU (o tym pisze, nie o duszy), tak jak inni wyznawcy widzą dowód w świętych księgach albo czym tam. Ergo, Lem deklaruje swoją wiarę i zarzucanie mu imbecylstwa zakrawa na nietolerancję religijną. W istocie.
PS2. k.mać, jak ja uwielbiam taki przebieg dyskusji, kiedy ktoś wstaje i oświadcza, że dwa a dwa to cztery, a po chwili kolejna osoba wstaje i oświadcza: poczekajcie, to nie tak, moim zdaniem właśnie dwa a dwa jest cztery. Po jakimś czasie następna osoba podnoci się z miejsca i mówi: a nie, bo moim zdaniem dwa a dwa jest cztery, po czym siada z tryumfującym uśmiechem. No kocham to po prostu. Jakie to ekonomiczne...często się z tym spotykam w pracy. Taa...umiejętność koncentracji na tym co inni komunikują, to jest klucz! :-)
- eses
- Psztymulec
- Posty: 984
- Rejestracja: sob, 01 paź 2005 19:59
Cóż mogę powiedzieć... :)Borsuk pisze: PS2. k.mać, jak ja uwielbiam taki przebieg dyskusji, kiedy ktoś wstaje i oświadcza, że dwa a dwa to cztery, a po chwili kolejna osoba wstaje i oświadcza: poczekajcie, to nie tak, moim zdaniem właśnie dwa a dwa jest cztery. Po jakimś czasie następna osoba podnoci się z miejsca i mówi: a nie, bo moim zdaniem dwa a dwa jest cztery, po czym siada z tryumfującym uśmiechem. No kocham to po prostu. Jakie to ekonomiczne...często się z tym spotykam w pracy. Taa...umiejętność koncentracji na tym co inni komunikują, to jest klucz! :-)
Wstydzę się... :)
Pozdrawiam
SS
BB + PnL = 66,6%...
I więcej w formie książki nie będzie
I więcej w formie książki nie będzie
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Nie nazwalem tak Lema tylko stanowisko, które on zajął. Opisałeś je niżej.eses pisze:1. Błąd 7,2% - nie powinien był nazywać Lema imbecylem
Lem nie tylko twierdzi, że on wie ale, że on wie z całą pewnościąeses pisze:2.Błąd Lema - ŻADEN przedstawiciel JAKIEGOKOLWIEK zawodu nie jest w stanie udowodnić, bądź obalić tezy istnienia Boga, duszy, czy życia po śmierci. Zdanie "Dusza/Bóg/życie po śmierci nie istnieje, wiem to, bo jestem lekarzem, znam biologię" ma akurat taką samą wartość logiczną jak zdanie "Dusza/Bóg/życie po śmierci istnieje, wiem to, bo znam biologię/matematykę/fizykę/historię/jestem polskim hydraulikiem".
bo on ZNA biologię. Taka postawa jest głupia i ośmiesza osobę, która tak
się wypowiada.
Jest wiele osób, które doświadczają takich zjawisk. Jeśli naprawdęeses pisze:I mówię to, mimo że sam doświadczyłem w życiu wydarzeń zrozumiałych tylko w dwóch kontekstach - Bóg istnieje albo coś jest nie tak z moją psychiką. Czemu też możecie dać wiarę albo nie, bo niestety moich przeżyć nie da się zweryfikować doświadczalnie :)
spotkało cię coś dziwnego, niewytłumaczalnego to może to opisz? Daj
świadectwo prawdzie. Czemu nie? :)
- Karola
- Mormor
- Posty: 2032
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07
No właśnie, Panie, Panowie - do Lema. Albo do duszy.
Bo ni cholery nie można wydzielić wątków, co i rusz pomieszany Lem z duszą lub jej brakiem.
W zwiazku z tym nie wydzielamy, ale ograniczamy offotopy, które średnimi offtopami są. :)
Aha - dryf idzie lekuchny w stronę wiary - tego tematu bardzo proszę starannie pilnować, ok?
wpis moderatora:
blondyna: Jednak wydzieliłam - do pogawędek zapraszam i pogaduszek. Tutaj o Lemie.
Bo ni cholery nie można wydzielić wątków, co i rusz pomieszany Lem z duszą lub jej brakiem.
W zwiazku z tym nie wydzielamy, ale ograniczamy offotopy, które średnimi offtopami są. :)
Aha - dryf idzie lekuchny w stronę wiary - tego tematu bardzo proszę starannie pilnować, ok?
wpis moderatora:
blondyna: Jednak wydzieliłam - do pogawędek zapraszam i pogaduszek. Tutaj o Lemie.
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.
To chyba tytuł topicu sprawił, że dyskusja potoczyła się w innym kierunku:)
Jak już mówiłem, brak wiary Lema to jego sprawa. Osoba mająca wiarę po śmierci nic nie straci, jeśli Bóg nie istnieje. Osoba wiary nie mająca po śmierci straci bardzo dużo, jeśli okaże się, że Bóg jednak istnieje. Każdego czeka ten sprawdzian.
Jeśli chodzi o sam wywiad, to nie ma w nim nic, czego bym już wcześniej nie słyszał. Krytyka polityków - ok, też im nie ufam. Wojna nuklearna - możliwe. Tak samo jak uderzenie ciała niebieskiego, przebiegunowanie, epidemia nieuleczalnego wirusa itd.
Sytuacja w kraju - patrząc pobieżnie można dojść do tych samych wniosków, co Lem. Ale jak się głębiej przyjrzeć, to można dostrzec wiele pozytywów.
Mam podejrzenia, że to, co pan Lem mówi w tej materii, nie do końca jest sprawdzone. Bo żeby mieć naukowe podstawy do takich twierdzeń, trzeba najpierw wyjść z domu, pochodzić po domach, porozmawiać z ludźmi, ich poobserwować. Z prasy czy telewizji to zamiast owoców dostajemy przetwory w postaci konfitur.
Radio Maryja - niech jest radio religijne, ale obiektywne i kierujące się zasadami religii. Liczba słuchaczy tego radia maleje, a o nim jest coraz głośniej.
Jak już mówiłem, brak wiary Lema to jego sprawa. Osoba mająca wiarę po śmierci nic nie straci, jeśli Bóg nie istnieje. Osoba wiary nie mająca po śmierci straci bardzo dużo, jeśli okaże się, że Bóg jednak istnieje. Każdego czeka ten sprawdzian.
Jeśli chodzi o sam wywiad, to nie ma w nim nic, czego bym już wcześniej nie słyszał. Krytyka polityków - ok, też im nie ufam. Wojna nuklearna - możliwe. Tak samo jak uderzenie ciała niebieskiego, przebiegunowanie, epidemia nieuleczalnego wirusa itd.
Sytuacja w kraju - patrząc pobieżnie można dojść do tych samych wniosków, co Lem. Ale jak się głębiej przyjrzeć, to można dostrzec wiele pozytywów.
Mam podejrzenia, że to, co pan Lem mówi w tej materii, nie do końca jest sprawdzone. Bo żeby mieć naukowe podstawy do takich twierdzeń, trzeba najpierw wyjść z domu, pochodzić po domach, porozmawiać z ludźmi, ich poobserwować. Z prasy czy telewizji to zamiast owoców dostajemy przetwory w postaci konfitur.
Radio Maryja - niech jest radio religijne, ale obiektywne i kierujące się zasadami religii. Liczba słuchaczy tego radia maleje, a o nim jest coraz głośniej.
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
No proszę, Blondie zabrała duszę wątku i wątek zamarł.
Próba reanimacji...
Zabawne jest to, że Lem - beletrysta myli się w swoich przewidywaniach znacznie rzadziej niż Lem - persona medialna. Dla mnie, a i dla kolejnego pokolenia rodu, taki np. Kongres futurologiczny jest cały czas swieży i jak najbardziej aktualny. Znacznie bardziej, zresztą, aktualny niż w momencie kiedy powstawał.
Próba reanimacji...
Zabawne jest to, że Lem - beletrysta myli się w swoich przewidywaniach znacznie rzadziej niż Lem - persona medialna. Dla mnie, a i dla kolejnego pokolenia rodu, taki np. Kongres futurologiczny jest cały czas swieży i jak najbardziej aktualny. Znacznie bardziej, zresztą, aktualny niż w momencie kiedy powstawał.
A wiesz, baronie, muszę odswieżyć. Nie czytałam tego ze dwadzieścia lat, chiba. Zresztą rzecz bardzo ciekawa, pamiętam, że swego czasu wywarła na mnie ogromne wrażenie.baron13 pisze:Czy czytaliścicie Szpital Przemienienia? Co autor chciał powiedzieć w scenie śmierci ojca?
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Borsuk
- Ośmioł
- Posty: 609
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
- Płeć: Mężczyzna
o, to tak jak dla mnie :-)Ebola pisze:Dla mnie, a i dla kolejnego pokolenia rodu, taki np. Kongres futurologiczny jest cały czas swieży i jak najbardziej aktualny. Znacznie bardziej, zresztą, aktualny niż w momencie kiedy powstawał.
znów jak ja. Też trzeba by odświeżyć, a jak już odświeżać topo całości - zacznę sobie od tych "conradowskich" Opowieści o Pirxie.Ebola pisze:A wiesz, baronie, muszę odswieżyć. Nie czytałam tego ze dwadzieścia lat, chiba.baron13 pisze:Czy czytaliścicie Szpital Przemienienia?
- X-76
- Mamun
- Posty: 114
- Rejestracja: ndz, 15 sty 2006 16:22
Teraz Lema brakuje juz wszędzie :( Własnie w TV powiedzieli że umarł :(
Maniak sauny i Inanita na pełnym etacie