Brakuje tu Lema

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Brakuje tu Lema

Post autor: Małgorzata »

Co wielkim klasykiem był. I został wizjonerem/wieszczem. A teraz nawet się o polityce wypowiada...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Re: Brakuje tu Lema

Post autor: Romek P. »

Małgorzata pisze:Co wielkim klasykiem był. I został wizjonerem/wieszczem. A teraz nawet się o polityce wypowiada...
... i niegłupio mówi... szkoda, że przestał pisać.
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Re: Brakuje tu Lema

Post autor: Borsuk »

nie przestał, pisuje teraz co innego, ale pisuje.

Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Re: Brakuje tu Lema

Post autor: Romek P. »

Borsuk pisze:nie przestał, pisuje teraz co innego, ale pisuje.
Ech, bez takiego szczególarstwa :) Przecież wiesz, że co mi chodzi: beletrystykę przestał pisać. Taka sobie publicystyka, głównie zresztą bazująca na wychwytywaniu oczywistości, które giną w szumie medialnym, to byłoby coś dla Piprztyckiego, ale nie dla Lema, który... przecież wiesz, mam wymieniać tytuły?
A, jeden wymienię: uważasz, że taka "Bomba megabitowa", zbiorem takich właśnie felietonów, dorównuje wcześniejszym książkom?
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Re: Brakuje tu Lema

Post autor: Borsuk »

wyznzm ze wstydem, że Bomby nie czytał żem, nadrobię to będę się mógł wypowiedzieć.
Fakt, Lem w felietonach pisze tak sobie, nie zawsze się z nim zgadzam. Ale zdaje się że jeśli chodzi i beletrystykę, to ostatecznie z niej zrezygnował. Widać napisał już w tej formie wszystko co miał do napisania. Weź to pod uwagę :-)

Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Re: Brakuje tu Lema

Post autor: Romek P. »

Borsuk pisze:wyznzm ze wstydem, że Bomby nie czytał żem, nadrobię to będę się mógł wypowiedzieć.
Nie warto. Jego prognozy z połowy lat 90-tych "w temacie komputerów" dziś nie są wiele warte...
Borsuk pisze:Fakt, Lem w felietonach pisze tak sobie, nie zawsze się z nim zgadzam.
To nawet nie jest kwestia zgody. Po prostu w tej formie trudno snuć rozważania tak głebokie, na jakie mógł sobie pozwolić w książkach. Inny czytelnik, inna forma artystyczna. I tego mi brak. Nie każda literka Lema jest warta tyle samo, Borsuku.
Borsuk pisze:Ale zdaje się że jeśli chodzi i beletrystykę, to ostatecznie z niej zrezygnował. Widać napisał już w tej formie wszystko co miał do napisania. Weź to pod uwagę :-)
Biorę - i dlatego napisałem "szkoda". Bo jego wizje artystyczne czy parapublicystyczne (w książkach) mnie porywały, a felietonistą jest takim sobie. Idę o zakład, że gdybyśmy obaj mieli sobie wyrabiać zdanie o jego wielkości _tylko_ na podstawie dzisiejszych tekstów uzytkowych, nie uznalibyśmy go za wielkiego Lema :)
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Re: Brakuje tu Lema

Post autor: Borsuk »

Romek P. pisze:
Borsuk pisze:Ale zdaje się że jeśli chodzi i beletrystykę, to ostatecznie z niej zrezygnował. Widać napisał już w tej formie wszystko co miał do napisania. Weź to pod uwagę :-)
Biorę - i dlatego napisałem "szkoda". Bo jego wizje artystyczne czy parapublicystyczne (w książkach) mnie porywały, a felietonistą jest takim sobie. Idę o zakład, że gdybyśmy obaj mieli sobie wyrabiać zdanie o jego wielkości _tylko_ na podstawie dzisiejszych tekstów uzytkowych, nie uznalibyśmy go za wielkiego Lema :)
uj, ale to ja miałem na myśli, żebyś sobie przemyślał swoją własną przyszłość. Może kiedyś uznasz, że już napisałeś co miałes do napisania i basta?
Właściwie to można by tu walnąć jakąś małą analizę na podstawie ewolucji Lema jako pisarza, że to temporis mutandur, wąż połyka własny ogon, wszystko płynie a w madali czarne przechodzi w białe w nieskończoność i tak dalej. I wnioski mądre wyciągnąć. Dla siebie nawet, takie osobiste. Ale dziś nie jestem zdolny do jakiegokolwiek poważniejszego wysiłku umysłowego. Kac z przeżarcia...czuję się jak pasażerowie windy z "Kongresu futurologicznego" (mojej ulubionej pozycji Lema) - nie mam energii i czuję się lekko głupawy ;-)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Lem klasykiem został właśnie z beletrystyki. Nie dlatego, że publicystyka gorsza była, ale, jak rzekłeś, Romku, beletrystyka dawała mu możliwości głębszych rozważań, a przez to - bardziej porywająca była, chwytała za umysł może bardziej niż serce, ale ściskała jak imadło i zmuszała, by z własnego mózgu myśl jakąś wycisnąć.
I mnie żal, że przeszedł Lem na opcje bezpośredniego kodu w komunikacji z odbiorcą - łatwiejszego, ale przez to pozbawionego niuansów. A tych Lem potrafił wydobyć wiele i po mistrzowsku - od patosu do ironii i groteski - przez wiele odcieni => nieczęsta rzecz w literaturze SF&F.

A wypowiedź o współczesności - generalizacje. Wiem, że pod tym kryje się bogactwo złośliwości, głębokich myśli i trafnych analiz - ale wiem też, że Lem już nie przekaże prawdopodobnie tych głębszych treści. Ergo: szkoda, że jest tylko kolejnym newsem medialnym.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Romek P.
Pćma
Posty: 244
Rejestracja: wt, 30 sie 2005 21:05
Płeć: Mężczyzna

Re: Brakuje tu Lema

Post autor: Romek P. »

Borsuk pisze:uj, ale to ja miałem na myśli, żebyś sobie przemyślał swoją własną przyszłość. Może kiedyś uznasz, że już napisałeś co miałes do napisania i basta?
To byłby całkiem inny wątek do dyskusji - ale masz rację, zachowując wszelkie proporcje, mnie się już coś takiego zresztą trafiło: w Feniksie pisywałem takie polskie horrory, ale w pewnej chwili poczułem, że (dla siebie) wyczerpałem tę formułę. Zresztą dlatego szukam po różnych polach, teraz np. flirtując z Historią :) a rozmyślam nad kolejnym krokiem.

A z Małgorzata pozostaje się jedynie zgodzić. Bo to są trafne generalizacje, ale co z tego, skoro smaczne były u Lema niuanse, gry na wielu poziomach?
Strona autorska: http://romualdpawlak.pl

Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Borsuk »

Małgorzata pisze:wypowiedź o współczesności - generalizacje. Wiem, że pod tym kryje się bogactwo złośliwości, głębokich myśli i trafnych analiz .
no z tym mam właśnie problem. Z tą trafnością. Za łatwo mu to przychodzi, poza tym coś mi to nie do końca wszystko pasuje....

Romku, ciekaw jestem tego twojego dalszego etapu :-)

Orbitoski

Post autor: Orbitoski »

lem, moim zdaniem ma starcze rozmiękczenie mózgu. Czegóż to on nie wypisuje: że jak jest wojna, to giną ludzie, że atomówka jest silniejsza niż moherowy beret, że samoobrona jest zagrożeniem dla demokracji, że jak ktoś jest młody i zdrowy, to ma dobrze, a kto stary i chory, to mam do dupy.
Proponuję zostawić grzebanie umarlych umarłym.

Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Borsuk »

no z tym rozmiękczeniem to przesadziłeś. Owszem, można było napisać, że często zdarzają mu się nietrafione prognozy, ale tak ma wielu. Młodszych.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Generalizacje mają to do siebie, że zazwyczaj są trafne, a im bardziej ogólne, tym trafniejsze. Tyle, że niewiele z nich wynika - funkcja kognitywna dąży do zera, prowokacja do dyskusji niewielka.
Zwróćcie uwagę, że jedyne, co nas może "poróżnić" w dyskusji o zasznurkowanej wypowiedzi Lema, nie będzie to, co Lem powiedział, lecz to, co myślimy, że się pod jego wypowiedziami kryje. Ujmując rzecz prościej: różnice przebiegać będą w ocenach, czy Lema generalizacje wypływają z głębokich przemyśleń i twórczych analiz, czy też - są wynikiem braku jakiegoś skonkretyzowanego stanowisko i starczego zmiękczenia mózgu, jak to ładnie ujął Orbitowski.
Problem natomiast w tym, że nikt, poza Lemem himself, nie wie, jak jest naprawdę :))))))

A sama wypowiedź nie rusza...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Borsuk
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:12
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Borsuk »

Małgorzata pisze:A sama wypowiedź nie rusza...
no, niestety.
Ale co z tego? Znów kłania się stara zasada: oddzielać autora od dzieła. Tallleyrand był g..nem w pończochach i jednocześnie autorem paru fajnych bon-motów. Odzucić bon-moty bo autor nie taki? Książki palić? ;-)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Zasada jest obecna, przy dziełach. Ale wywiad to chyba nieco inna opcja, Borsuku - wywiad jest elementem kreacji wizerunku autora. Mnie żal, bo działa opcja autorytarna - spoglądam na Lema przez pryzmat utworów, które darzę czołobitnym niekiedy szacunkiem, a Orbitoskiemu nie żal, bo chyba właśnie on oddziela sprawniej autora od jego dzieł :))))

Ot, ironia, nieprawdaż? :))))
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ