Andrzej Ziemiański

czyli o naszych albo cudzych autorach i ich dziełach - wszystko co chcielibyście wiedzieć, a o co (nie)boicie się zapytać

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Hitokiri pisze:Po trzeci jak na razie nie siegnelam.
I nie siegaj:P
W moim mniemaniu o ile pierwszy tom byl w miare przyzwoity, to drugi byl kiepski, a trzeci byl tragiczny.
Masz racje, bluzgi, dziwki, lesbijskie ukladziki i szczeniece zauroczenia to zdecydowanie nie wszystko. Przynajmniej dla mnie.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

A propo Toy... wie ktoś czy książka już wyszła, a jeśli jeszcze nie, to czy jest wiadomo kiedy wyjdzie?
Z tego co wiem, premiera była parę razy odkładana...
Sasasasasa...

Awatar użytkownika
A.Mason
Baron Harkonnen
Posty: 4202
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
Płeć: Mężczyzna

Post autor: A.Mason »

BrodatyBakałarz pisze:Z tego co wiem, premiera była parę razy odkładana...
Premiera? Dobre, dobre... :-)
Zeby mowic o premierze, Gin musialby napisac ksiazke, a na to bym za szybko nie liczyl :-/
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec

Awatar użytkownika
Korowiow
Ośmioł
Posty: 657
Rejestracja: wt, 25 paź 2005 13:59

Post autor: Korowiow »

Rheged pisze:
Fakt, ma Ziemiański żyłkę do krótkiej formy (która skądinąd u niego nie taka krótka), opowiadania udają mu się zwykle i są zwykle mniamissimo. Aczkolwiek (abstrahuję tu już od starych dokonanań autora, czyli chociażby zbiorku "Czekając na barbarzyńców" bodajże, nie chce mi się teraz sprawdzać...)
Raczej "Daimonion"- w tym zbiorku był tekst "czekając na barbarzyńców"
Hitokiri pisze: Niemniej styl tego autora strasznie mi się podoba i jak tylko będe miała okazję to się zabiorę za inne jego utwory.
Mnie raczej niespecjalnie(chociaż jeden opis z "Wojen Urojonych" jest świetny- niemal czułem oblepiająca mnie ciemność)
Zjednoczony blok wszelkiego wstecznictwa

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

Ja w sprawie stylu Ziemiańskiego popieram Hitokiri. Autor ma fajny styl, mnie przypadł do gustu.
Co do Toy, to nie śledziłem dziejów tego projektu. Kiedyś złapałem fragment, spodobał mi się... nie powiem, teraz Hitokiri przypomniała mi o tej postaci.
Gdzieś chyba nawet widziałem okładkę Toy w dziale zapowiedzi (na stronie Fabryki Słów bodajże).
A to taka baja jest.... :)
Sasasasasa...

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

U Ziemiańskiego irytuje mnie tylko jedna rzecz - epatowanie gołymi tyłkami, jakby fetysz autora (fetysz jak fetysz, normalka) wziął górę nad samodyscypliną literacką.
Przykład - "Autobahn nach Poznań"; pustynia, żar z nieba niewyobrażalny, blacha pancerza transporterów rozgrzewa się niemal do białości, wszędobylski rozrzażony piach... a najemniczki pomykają po tych transporterach na golasa, żeby się nie zgrzać zanadto, bo gorąco przecież...
Kołek trzasł był i sruuut...
Nie potrafię zrozumieć jak można wytrzymać plażowanie nago na gorącej patelni, ani tym bardziej jak owe najemniczki radziły sobie z piachem (gorącym) w odkrytych i z pewnością nieco wilgotnych miejscach intymnych?
Głupie Arabki, Berberki i inne pustynne dziewoje. Nie wiedzą, że powinny pozrzucać z siebie te chałaty na pustyni, to by im chłodniej było... /:

Cała wizja rozebranych żołnierek bezwstydnie prezentujących wszem i wobec swe wdzięki, kojarzy mi się z jakąś bardzo szczenięcą fantazją prawiczka, który łączy pierwsze, dość prymitywne fascynacje płcią odmienną z uwielbieniem dla militariów, z czego wychodzi dość osobliwa hybryda rodem z jakichś marzeń sennych Playboya w konwencji S-F.
Ale poza tym Ziemiański jest ok :)

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

W "Autobahn nach Poznań" nagość najemniczek mnie raczej rozśmieszyła, podobnie jak powtarzana x razy próba samobójcza Marthy.
Rozśmieszyła właśnie dlatego, że to chora sprawa tak paradować na golasa na pustyni (a głupi Zorg mimo całego tego oglądania gołych tyłków wciąż jeszcze miał pociąg do ludzkich kobiet) :)
Sasasasasa...

Nocta
Pćma
Posty: 254
Rejestracja: sob, 18 cze 2005 16:15

Post autor: Nocta »

Dabliu, nie strasz mnie, że będzie AŻ tak dramatycznie (choć jestem gotowa w to uwierzyć). Brnę właśnie przez zbiór "Zapach szkła" i raz po raz słabo mi i krew mnie zalewa.
Pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy.
M. Kopernik
W co wierzą debile?

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Nocta pisze:Dabliu, nie strasz mnie, że będzie AŻ tak dramatycznie (choć jestem gotowa w to uwierzyć). Brnę właśnie przez zbiór "Zapach szkła" i raz po raz słabo mi i krew mnie zalewa.
To dziwne, bo mnie tam nic nie zalewało. Jakoś nie przeszkała mi ta licentia poetica Gina w sprawie wyzwolonych dzierlatek, przyjąłem to jako folklor ;). Nota bene, w Zapachu są znakomite opowiadania, prawdziwe perełki.
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

Popieram Rhegeda. W "Zapachu szkła" jest co poczytać. Zdarzają się błędy (na przykład nieszczęsny magazynek od Kałasznikowa mieszczący 32 naboje), ale jest ciekawie. Momentami śmiesznie, czasami sensacyjnie...
Sasasasasa...

April Fool

Post autor: April Fool »

Nie straszcie, że tom II i III Achai są jeszcze gorsze niż pierwszy. Nieporadny styl na poziomie szkolnego wypracowania, naciągany humor, w większości słabo zarysowane psychologicznie postaci, tło takie, że prawie go nie ma... A najbardziej mnie zastanawiało, czy autora przypadkiem w trakcie pisania nie zdradziła żona? Nie podtruła teściowa? Skąd ta sadystyczna niechęć do głównej postaci kobiecej? Po połowie książki wszelkie kolejne sceny poniżania, obrażania, bicia i wykorzystywania Achai budziły we mnie autentyczną wesołość. Ciekawa byłam, co autor jeszcze wymyśli i jak to usprawiedliwi fabularnie. Mógł jej po prostu przydzielić jakiegoś oprawcę, który by za nią chodził przez całą książkę i ją okładał, oszczędziłoby to wielu komplikacji. Nie ma to jak postać, do której każda napotkana osoba zwraca się "Ty głupia d...".

Awatar użytkownika
Lafcadio
Nexus 6
Posty: 3193
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 17:57

Post autor: Lafcadio »

I tak dochodzimy do momentu, gdzie literatura służy do tego by fikcyjnym bohaterom robić dobrze ;]
Ale humor faktycznie był do dupy w Achai. To było niczym śmiech z playbacku. Wiadomo, w którym momencie się śmiać i że jest to totalnie nieśmieszne.
Ja mam śmiałość to panu powiedzieć, bo pan mi wie pan co pan mi może? Pan mi nic nie może. Bo ja jestem z wodociągów.

April Fool

Post autor: April Fool »

Nie przesadzajmy w drugą stronę. Literatura nie służy do tego, by robić dobrze fikcyjnym bohaterom. Ale chyba nie służy też do tego, żeby się na nich bez umiaru wyżywać.

Awatar użytkownika
Vodnique
Ośmioł
Posty: 639
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44

Post autor: Vodnique »

Pierwszy tom "Achai" mi sie podobał. Ba, nawet drugi mi się podobał. Trzeci jednak zniechęcił mnie do dalszej twórczości autora. Zwłaszcza powieściowej.
Wcześniej jednak zakupiłem "Zapach szkła". Tomik wspominam bardzo dobrze. Przy "Autobahn nach Poznań" rechotałem ze śmiechu co chwila, ale inne opka też były dobre. Np. to w klimatach zimowych (tytuł wziął był i umkł mi z głowy) bardzo trafiło w mój gust.
Dealing with bugs on a daily basis.

Nocta
Pćma
Posty: 254
Rejestracja: sob, 18 cze 2005 16:15

Post autor: Nocta »

"Lodowa opowieść".
Pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy.
M. Kopernik
W co wierzą debile?

ODPOWIEDZ