Andrzej Ziemiański
Moderator: RedAktorzy
-
- Pćma
- Posty: 254
- Rejestracja: sob, 18 cze 2005 16:15
Taka "mondra" byłąm z tym tytułem, bo jestem świeżo po lekturze "Zapachu szkła". Ogólnie, mimo pewnych plusów, które dostrzegam i doceniam, jestem jednak na nie.
PS. sam A. Ziemiański w jednym z wywiadów, do których linki są zamieszczone pod zalinkanym tekstem, powiedział że właśnie "Lodową opowieść" najbardziej lubi.
PS. sam A. Ziemiański w jednym z wywiadów, do których linki są zamieszczone pod zalinkanym tekstem, powiedział że właśnie "Lodową opowieść" najbardziej lubi.
Pieniądz gorszy wypiera pieniądz lepszy.
M. Kopernik
W co wierzą debile?
M. Kopernik
W co wierzą debile?
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Ano demokracja nie ma z tym nic wspólnego, nie potrzebna jest, żeby wyrażać opinie. Raczej ;)
Od góry do dołu (oprócz kilku szczegółów) w ogóle się z Noctą nie zgadzam i dziwię się, że można tak interpretować prozę Ziemiańskiego. Co nie zmienia faktu, że recka w miarę przyzwoita, a zgadzać się nie muszę :)
Od góry do dołu (oprócz kilku szczegółów) w ogóle się z Noctą nie zgadzam i dziwię się, że można tak interpretować prozę Ziemiańskiego. Co nie zmienia faktu, że recka w miarę przyzwoita, a zgadzać się nie muszę :)
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- SzaryKocur
- Fargi
- Posty: 424
- Rejestracja: czw, 23 lis 2006 01:31
- Płeć: Mężczyzna
Pierwszy kontakt: "Bomba Heisenberga" w NF. I już wtedy zapamiętałem sobie to nazwisko (Ziemiańskiego - nie Heisenberga). Potem były "Waniliowe plantacje Wrocławia", "Legenda..."- wszystkie super, choć we Wrocławiu nie mieszkam, i byłem tam tylko raz na wycieczce szkolnej.
Potem "Achaja" dwa pierwsze tomy. Hm, mieszane uczucia, z różnych powodów.
W międzyczasie dwie części "Ghosta". Niezłe. "Toy Toy Song", dobre i tanie, a w dodatku śmieszne, ale trochę achajowate ("fajna jesteś, kotek" takie teksty).
Zacząłem czytać "Autobahn..." ale przerwałem, myślałem , że będzie to coś w stylu pierwszych trzech jego opowiadań jakie czytałem, a tu jakiś gepard gadający. Ale jeszcze się wezmę.
edit: literówka
Potem "Achaja" dwa pierwsze tomy. Hm, mieszane uczucia, z różnych powodów.
W międzyczasie dwie części "Ghosta". Niezłe. "Toy Toy Song", dobre i tanie, a w dodatku śmieszne, ale trochę achajowate ("fajna jesteś, kotek" takie teksty).
Zacząłem czytać "Autobahn..." ale przerwałem, myślałem , że będzie to coś w stylu pierwszych trzech jego opowiadań jakie czytałem, a tu jakiś gepard gadający. Ale jeszcze się wezmę.
edit: literówka
Zakapturzone awatary rulez!
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
Wszystko co napisałem, to tylko moje prywatne zdanie.
- blazenada
- Fargi
- Posty: 363
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007 11:34
- Płeć: Kobieta
pierwsze moje z ziemianskim spotkanie to achaja i byc moze dlatego nie ruszylam niczego wiecej tegoz autora.
czytalam dawno, wiec nie pamietam wszystkiego, ale wiele mi sie tam nie podobalo. a juz najbardziej to, ze ziemianski inteligencja postaci manewrowal dosc swobodnie, podnoszac ja badz obnizajac, aby ktos inny wydal sie madrzejszy lub odwrotnie : / a to jest dokladnie to, na co jestem uczulona najbardziej ; )
czytalam dawno, wiec nie pamietam wszystkiego, ale wiele mi sie tam nie podobalo. a juz najbardziej to, ze ziemianski inteligencja postaci manewrowal dosc swobodnie, podnoszac ja badz obnizajac, aby ktos inny wydal sie madrzejszy lub odwrotnie : / a to jest dokladnie to, na co jestem uczulona najbardziej ; )
Może to błąd ale zacząłem przygodę z Ziemiańskim od Achaji. I cóż czyta się lekko, tylko mam wrażenie, że autor postawił na ilość, a nie na jakość. Ogólna ocena nawet pozytywna bo nie było chęci odstawienia książki na półkę. I tylko jeden zarzut ileż można rzygać, wymiotować itd. i to w każdej sytuacji (ze zmęczenia, ze strachu, z wysiłku) chyba tylko rozkosz nie kończyła się wydalaniem przez otwór gębowy.