Ot, ciekawostka...
Moderator: RedAktorzy
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Nq, pierwsza i druga tęcza są pozycjonowane po przeciwnej stronie nieboskłonu niż Słońce. Dlatego też łatwo je zobaczyć - nie rozprasza ich słoneczne światło. Mają też mocne barwy i są po prostu wyraźne.
Tęcze 3. i 4. rzędu są umiejscowione po tej samej stronie, co Słońce - widać zresztą na zdjęciu, że słońce jest niedaleko. Są dużo bledsze niż tęcze 1. i 2. rzędu, a poza tym niewielka odległość od Słońca sprawia, że trudno je dostrzec (nasilenie słonecznego blasku "rozmywa" je). Zdjęcie numer 1. to zdjęcie nieobrobione, trzeba dobrze wytężyć wzrok, żeby je dostrzec. Fotograf dokładnie opisuje, jak ostrzył i kontrastował zdjęcie, żeby było dobrze widać.
3.i 4. mają też bardzo charakterystyczny układ barw - więcej masz tu (po angielsku). Na następnej stronie są też ciekawe rzeczy na temat ewentualnych tęcz 5. i 6. rzędu (one zawsze występują parami). Jasność, "przepalenie" od Słońca, cienie na ziemi, układ barw - to wszystko przeczy podejrzeniom o fejk.
Tęcze widzisz na zdjęciu tylko dwie (3. i 4.), bo 1. i 2. znajdują się po przeciwnej stronie nieboskłonu, a fotograf miał aparat ze zwykłym obiektywem, nawet bez statywu. Dwie pierwsze sfotografował oddzielnie, to jest ostatnie zdjęcie na 1. stronie zalinkowanego stronie wątku.
Meteoros.de to bardzo poważany portal, udzielają się na nim zwykli wielbiciele zjawisk atmosferycznych, jak i znawcy tematu ze stopniem doktora i powyżej. Kiedyś radziłam się Wolfganga Hinza w sprawie pewnego zdjęcia zrobionego przez kolegę, na którym widać było na niebie COŚ. Jeśli ludzie z meteoros potraktowali człowieka poważnie (a potraktowali, przebiłam się przez całą dyskusję), to znaczy, że facetowi udała się wielka rzecz. Przed nim 3. tęczę (bez 4.) udało się sfotografować tylko raz.
A my możemy sobie popatrzeć i pomarzyć:)
e. Tu jest fejk.
Tęcze 3. i 4. rzędu są umiejscowione po tej samej stronie, co Słońce - widać zresztą na zdjęciu, że słońce jest niedaleko. Są dużo bledsze niż tęcze 1. i 2. rzędu, a poza tym niewielka odległość od Słońca sprawia, że trudno je dostrzec (nasilenie słonecznego blasku "rozmywa" je). Zdjęcie numer 1. to zdjęcie nieobrobione, trzeba dobrze wytężyć wzrok, żeby je dostrzec. Fotograf dokładnie opisuje, jak ostrzył i kontrastował zdjęcie, żeby było dobrze widać.
3.i 4. mają też bardzo charakterystyczny układ barw - więcej masz tu (po angielsku). Na następnej stronie są też ciekawe rzeczy na temat ewentualnych tęcz 5. i 6. rzędu (one zawsze występują parami). Jasność, "przepalenie" od Słońca, cienie na ziemi, układ barw - to wszystko przeczy podejrzeniom o fejk.
Tęcze widzisz na zdjęciu tylko dwie (3. i 4.), bo 1. i 2. znajdują się po przeciwnej stronie nieboskłonu, a fotograf miał aparat ze zwykłym obiektywem, nawet bez statywu. Dwie pierwsze sfotografował oddzielnie, to jest ostatnie zdjęcie na 1. stronie zalinkowanego stronie wątku.
Meteoros.de to bardzo poważany portal, udzielają się na nim zwykli wielbiciele zjawisk atmosferycznych, jak i znawcy tematu ze stopniem doktora i powyżej. Kiedyś radziłam się Wolfganga Hinza w sprawie pewnego zdjęcia zrobionego przez kolegę, na którym widać było na niebie COŚ. Jeśli ludzie z meteoros potraktowali człowieka poważnie (a potraktowali, przebiłam się przez całą dyskusję), to znaczy, że facetowi udała się wielka rzecz. Przed nim 3. tęczę (bez 4.) udało się sfotografować tylko raz.
A my możemy sobie popatrzeć i pomarzyć:)
e. Tu jest fejk.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
nimfo, obawiam się, że kot Simon, którego zalinkowałaś to dla mnie metafora zbyt wysublimowana, bym z jej pomocą zrozumiał układ barw tęcz 3. i 4. rzędu :P
Ja rozumiem, że te zdjęcia wyglądają przekonująco, wszystko się na nich zgadza i to wielka sztuka takie coś sfotografować, ale jednak trudno mi zaufać, że nie dało się tego podrobić biorąc zwykłe zdjęcie i domalowując delikatne kolorowe pasy.
BTW. drugi link to nie tyle fejk, co parodia pewnego internetowego memu.
Ja rozumiem, że te zdjęcia wyglądają przekonująco, wszystko się na nich zgadza i to wielka sztuka takie coś sfotografować, ale jednak trudno mi zaufać, że nie dało się tego podrobić biorąc zwykłe zdjęcie i domalowując delikatne kolorowe pasy.
BTW. drugi link to nie tyle fejk, co parodia pewnego internetowego memu.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
Hyhy, kot Simona zjadł tęczę. Co za żarłok:D
Tutaj masz to, co znalazło się w kocim żołądku.
Można wierzyć, można nie wierzyć. Ja uwierzyłam, zgodnie z moim stanem wiedzy i jakąś tam praktyką. Ale to nie jest obowiązkowe:D
Tutaj masz to, co znalazło się w kocim żołądku.
Można wierzyć, można nie wierzyć. Ja uwierzyłam, zgodnie z moim stanem wiedzy i jakąś tam praktyką. Ale to nie jest obowiązkowe:D
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20022
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Tylko jeszcze warto dodać, że anomalia grawitacyjna nie polega na tym, że prawa grawitacji przestają działać, tylko na tym, że gdzieś wartość pola odbiega od normy.
To tylko nasze przyzwyczajenie, że przyspieszenie grawitacyjne jest stałe. Toczenie się pod górę, jak najbardziej może zgodnie z prawami Newtona zgadzać.
edit:
To tylko nasze przyzwyczajenie, że przyspieszenie grawitacyjne jest stałe. Toczenie się pod górę, jak najbardziej może zgodnie z prawami Newtona zgadzać.
edit:
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Jaką myśl?
To zjawisko może wynikać zwyczajnie z tego, że w środku wzniesienia (środku patrząc od góry) może znajdować się gęstsza materia; w skutek tego wypadkowe przyciąganie grawitacyjne będzie w okolicy takiego skupiska skierowane nie w dół, ale w dół z odchyleniem w stronę środka tej gęstej masy. Jeśli zbocze jest pod niewielkim nachyleniem, a przyciąganie pochodzące od tej masy stosunkowo duże to może przeważyć wpływ ciągnący wodę, samochód w stronę środka, więc w górę, nad tym ściągającym w dół, w stronę środka ziemi.
Jeśli dalej niejasne, mogę wspomóc rysunkiem.
To zjawisko może wynikać zwyczajnie z tego, że w środku wzniesienia (środku patrząc od góry) może znajdować się gęstsza materia; w skutek tego wypadkowe przyciąganie grawitacyjne będzie w okolicy takiego skupiska skierowane nie w dół, ale w dół z odchyleniem w stronę środka tej gęstej masy. Jeśli zbocze jest pod niewielkim nachyleniem, a przyciąganie pochodzące od tej masy stosunkowo duże to może przeważyć wpływ ciągnący wodę, samochód w stronę środka, więc w górę, nad tym ściągającym w dół, w stronę środka ziemi.
Jeśli dalej niejasne, mogę wspomóc rysunkiem.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Znaczy, zrozumiałem za pierwszym razem, ale widzę w wyjaśnieniu jedną wadę (dlatego dopytałem). Pojazdy, jak mi się wydaję zatrzymywałyby się w środku długości zbocza (upraszczając wzniesienie do czegoś w rodzaju trójkąta), tam gdzie odległość od środka masy jest najmniejsza.
Swoją drogą to byłoby ekonomicznie fajne wytłumaczenie. Może rudy uranu zrobiłby z nas mocarstwo atomowe? Albo złoto? :)
Swoją drogą to byłoby ekonomicznie fajne wytłumaczenie. Może rudy uranu zrobiłby z nas mocarstwo atomowe? Albo złoto? :)
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna
Aż sprawdziłem. Tekst o tym nie wspomina (o szczycie), a wideo usunęli.
Czyli mamy trzy hipotezy.
Czyli mamy trzy hipotezy.
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką. - by Ebola
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20022
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Odkryto gigantyczną planetę za Plutonem. Informacja zdecydowanie para, jak na razie.
- neularger
- Strategos
- Posty: 5230
- Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
- Płeć: Mężczyzna