Wikipedia

czyli udowodnione lub nie zjawiska, względnie cuda-niewida oraz inne przejawy aktywności obcych

Moderator: RedAktorzy

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

To chyba kwestia ogólnie - internetu. Encyklopedia na papierze z konieczności musi dawać hasła ograniczonej długości. Nie ma funkcji "szukaj" trzeba alfabetycznie szperać. Nie ma rzeczy najnowszych, najbardziej specjalistycznych i popkulturowych.

I bez Wikipedii w 90% przypadków encyklopedie odpadają w konkurencji z Google.

Edit: acz poszukiwania w internecie często kończą się na tym że trzeba kupić książkę. Ale przynajmniej możemy to zrobić 3ma klikami na Amazonie :)
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Ależ płatne encyklopedie zauważyły przewagę internetu i zainstalowały się w sieci. Tylko straciły klienat i dochody, bo po co płacić za coś, co można gdzie indziej dostać za darmo? Bo ludzie społecznie zrobili bezpłatną konkurencję.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Nie raz przepisując hasła z encyklopedii ;-)
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Nie wierzę by klasyczni encyklopedyści byli pod tym względem święci :)
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

flamenco108 pisze:Nie raz przepisując hasła z encyklopedii ;-)
Jakby w literaturze papierowej czy płatnych stronach było inaczej.

Ochrona praw autorskich to stosunkowo młody wynalazek (XVIII w.) i, wobec obecnego stanu techniki, w dużej mierze nieegzekwawalny.

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Kto ma prawa autorskie do stwierdzenia, że 15 lipca 1410 roku doszło do bitwy pod Grunwaldem?

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Czemu podałeś te informację, nie wskazując źródła?

Awatar użytkownika
Marcin Robert
Niegrzeszny Mag
Posty: 1765
Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Marcin Robert »

Źródłem był mój podręcznik do historii z podstawówki (dawno niestety zaginiony). Była to jedna z nielicznych dat, których nauczyłem się na pamięć.


Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Wikipedia ma ten minus, że niektóre hasła są pisane przez ludzi propagujących opisywane idee/zjawiska. Oczywiście w takim wypadku w tekście ani słowa nie można znaleźć o tym, że istnienie X jest przez niektóre szacowne instytucje uznawane za niestwierdzone czy że istnieją wątpliwości. Tak np. jest z hasłem o tzw. "syndromie Gardnera". Zero o tym, że amerykańskie stowarzyszenia psychiatryczne i psychologiczne stwierdziły nienaukowość tego "syndromu", że organizacje sędziów zaleciły niepowoływanie się na ten rzekomy "syndrom".
Hasełko zostało napisane przez pewnego pana, który np. na goldenline wojuje o uznanie tego "syndromu" w polskim prawie (a przynajmniej orzecznictwie), a jak ktoś jest przeciwny, to jest albo spiskującym Onym, albo ignorantem.

No i tak sobie to wisi...
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Ale jest uczciwie - "Treść tego hasła może nie być zgodna z zasadami neutralnego punktu widzenia.
Zajrzyj na stronę dyskusji i pomóż go poprawić."

Często pojawia się pod koniec artykułu akapicik typu "wątpliwości" albo "krytyka". Tu akurat nie.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
A.Mason
Baron Harkonnen
Posty: 4202
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
Płeć: Mężczyzna

Post autor: A.Mason »

Mnie ostatnio powalilo, jak w tekscie jakis agent poprawil mi "blad ortograficzny"...

Oczywiscie pomijam sytuacje, kiedy na wiki wrzucilem tekst, ktory mozna uznac za publicystyczny, ale wkurzaja mnie dziwni osobnicy, ktorzy decyduja, ze cos "nie jest encyklopedyczne", albo ze "w Wikipedii nie linkujemy stron prywatnych" itp...
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

A.Mason pisze:wkurzaja mnie dziwni osobnicy, ktorzy decyduja, ze cos "nie jest encyklopedyczne"
O, to to to. Kiedyś traciłem sporo czasu na poprawki w Wikipedii (głównie anglojęzycznej), ale teraz mi go szkoda. Ręce opadają, kiedy ideologicznie motywowani "redaktorzy" wywalają lub wypaczają informacje dla nich niewygodne. Wikipedia fajna rzecz, ale inherentnie skażona.

Co do herbów w hasłach osobowych - Panie i Panowie, jest XXI wiek, czego tu się bać? Że jeśli komuś przypiszemy herb, to zaraz obróci resztę w chłopów pańszczyźnianych? Jakie wywyższanie się? O czym w ogóle mowa? Trzeba zacząć wreszcie patrzeć na szlachectwo jako na specyfikę kulturową, którą trzeba chronić, a nie cały czas patrzeć przez okulary ideologiczne pochodzące z czasów, gdy ta warstwa społeczna "stała na przeszkodzie reform" itd. A jeśli jakiś potomek szlacheckiego rodu zadziera nosa, to dowodzi tym tylko swojej głupoty i tyle.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Gustaw G. Garuga pisze:Trzeba zacząć wreszcie patrzeć na szlachectwo jako na specyfikę kulturową, którą trzeba chronić, a nie cały czas patrzeć przez okulary ideologiczne pochodzące z czasów, gdy ta warstwa społeczna "stała na przeszkodzie reform" itd. A jeśli jakiś potomek szlacheckiego rodu zadziera nosa, to dowodzi tym tylko swojej głupoty i tyle.
O, to, to. Z ust mi Pan to wyjął, że zacytuję.
FTSL
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Albiorix pisze:Zajrzyj na stronę dyskusji i pomóż go poprawić.
Zajrzałem, wyraziłem zastrzeżenia, nic się nie zmieniło.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

ODPOWIEDZ