Koniec Czwartorzędu?

czyli udowodnione lub nie zjawiska, względnie cuda-niewida oraz inne przejawy aktywności obcych

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Mnie niepokoi, że nie wlazłem w spodnie, w które zazwyczaj właziłem. Znaczy metr się skurczył.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Entropia?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

baron ma rację! Sprawdziłem i Pi wyszło mi 3,13!! :)
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Faktycznie, jeśli wziąć 3,13, to nie wejdę. Poza tym pociągi coraz głośniej stukają bo na starym pi były koła toczone.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

kaj pisze:
Byłem we Włoszech miesiąc temu i pustyni nie zauważyłem.
Fakt, w Koloseum raczej nie ma. Koło fontanny di Trevi też nie. Zresztą ci, którzy byli w centrum Kairu, też żadnej pustyni w Egipcie nie widzieli.
kaj pisze: Co do temteratury, to do 39 stopni jest OK.
Mutacja czy dewiacja? - że tak zapytam niedyskretnie.
kaj pisze:
my tu na rubieżach Europy obserwujemy zmiany drastyczne i to dość w niepokojąco szybkim tempie
W jakiej skali? Ostatnich 4000 lat?

O dwa zera za dużo. A żyję wystarczająco długo (choć nie na rubieżach Europy) by się o tym przekonać. [/quote]
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
kaj
Kadet Pirx
Posty: 1266
Rejestracja: śr, 28 wrz 2005 13:50

Post autor: kaj »

Skoro nie wiesz, jaki był klimat 50 lat temu, to nie wiesz tez, czy dawniej nie było bardziej.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

kaj pisze:Skoro nie wiesz, jaki był klimat 50 lat temu
Na jakiej podstawie zakładasz, że nie wiem?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
JanTanar
Fargi
Posty: 383
Rejestracja: wt, 22 lip 2008 21:10

Post autor: JanTanar »

Z klimatem ciepłym I WILGOTNYM, z tego co słyszałem, to chyba prawda (przynajmniej w większości modeli). U nas w każdym razie. Globalne ocieplenie może wykończy giełdy, gospodarki, może nawet naszą cywilizację, (ach jak lubię apokaliptyczne wizje) ale przyrodzie aż takiej krzywdy nie zrobi, za wiele razy to przerabiała w przeszłości.
A swoją drogą czy hipotezy globalnocieplarniane się zrealizują czy nie, najbliższe kilkaset lat powinno być klimatycznie ciekawe, za długo było spokojnie, czas na zmiany :) A jak się jeszcze słońce zaktywizuje, uff...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

HUNDZIA pisze:Nie drzaźnij mnie Marcinie, my tu na rubieżach Europy obserwujemy zmiany drastyczne i to dość w niepokojąco szybkim tempie :/ A taki Golfsztrom na ten przykład. Odsuwa się od nas w tempie przerazająco szybkim :/ temat rzeka - prąd, sie znaczy :/
KAJ pisze:W jakiej skali? Ostatnich 4000 lat?
ALFI pisze:O dwa zera za dużo. A żyję wystarczająco długo (choć nie na rubieżach Europy) by się o tym przekonać.
By te zmiany zauważyć, mnie wystarczyło ostatnich pięć. Proste przykłady: Jeszcze pięć lat temu i wstecz, zimy były sztormowe, wilgotne, mnóstwo opadów deszczu. Sztormy trwały nieraz po dwa tygodnie, zaczynały się pod koniec września, kończyły w marcu.
Cztery lata temu, liczba sztormów zmalała, natomiast "skondensowały się". Są krótsze lecz bardziej dotkliwe, bardziej... agresywne sporadycznie podpadające pod huragan. Pierwszy raz od dziesięciu lat na Zielonej Wyspie spadł śnieg, a lato trwało pełne trzy tygodnie. Lato = trzy tygodnie bez kropli deszczu (fenomen!) z temperaturami przekraczającymi 26 stopni celcjusza. rekord lipcowej temperatury sięgnął 30 stopni. U nas to upał.
Od dwóch lat śnieg zimą to standard, nawet jeśli pada przez godzinę i topnieje w ciągu kwadransa. A tej zimy temperatury spadly poniżej -5 stopni, co nie zdarzyło się od ponad 50 lat, żeby jeziora w Galway częściowo zamarzły. Sezon sztormowy, z każdym rokiem skraca długość, lecz przekształca się w sezon huraganowy. Obecnie jesienne sztormy nie są już nazywane "storm" a raczej "gale". To dość słabe określenie na huragan. A coraz częściej dostajemy ostrzeżenia o nadchodzącym gale*, a nie sztormie.

* Jaki to będzie odpowiednik w języku polskim?

Inne przykłady, dowód odsuwania się Golfsztromu o bodajże pół kilometra rocznie. Ojciec chrzestny mojego syna jest rybakiem dalekomorskim, wyplywa czasami poza granice szelfu. Z roku na rok, mówi, jest mniej ryb. trzeba wyplywac na samą granicę wód terytorialnych by złowić swoją "normę " roczną. Ryby, np makrele żerują w ciepłych wodach golfsztromu, jeśli prąd się odsuwa od brzegów, przemieszczaja się także ławice. Liczba czynnie rybaczących wyspiarzy maleje, bo nie są w stanie wyłowić tyle na ile mają umowy z przetworniami. Przekwalifikują się. podobno to samo zaobserwowano w Szkocji i Irlandii Północnej.[/quote]
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Obawiam się, że bierzesz fluktuacje klimatu za zmiany. Na Dolnym Śląsku uprawiano w średniowieczu winorośl. Potem była mała epoka lodowcowa i do POlski wleźli po lodzie Szwedzi. Teraz się ociepliło, ale wina się nie uprawiać. Jak do tej pory nie bylo upałów w lato. Chyba się znowu ochładza. Po prostu klimat fluktuje.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

baron13 pisze: Jak do tej pory nie bylo upałów w lato. Chyba się znowu ochładza.
Ale Humor to chyba nie ten wątek?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Jak nie było upałów?! Dobiliśmy w tym roku już do 35 stopni! I to w czerwcu, podczas, gdy najcieplej powinno być z początkiem września! Na wysepce, trzykrotnie mniejszej od Polski, na Atlantyku?! Tak daleko na północy? W miejscu, gdzie wilgotność stale waha się między 70-100% mieliśmy suszę!

EDIT: Fluktuacje, czy nie, zmiana to jest i to dość znacząca. W kraju, gdzie gleba ma raptem 40 cm grubości, tygodniowe upały lub długotrwałe ulewne deszcze to katastrofa.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

A co ma wilekosc zmieny do rozróżnienia między flukutacją a zminaa klimatu?

Żeby stwierdzić tą drugą trzeba długoterminowych badań, a nie zmiany w ciagu 5 lat.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Bądź co bądź glacjały i interglacjały to też fluktuacja.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
baron13
A-to-mistyk
Posty: 3516
Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11

Post autor: baron13 »

Chodzi o to, że np wartość średniego ochylenie standardowego bp temperatury w tym okresie geologicznym wynika takich właśnie fluktuacji. Oczywiście podział na okresy jest zawsze trochę dowolny, ale zakladam , że jest sensowny.

ODPOWIEDZ