zgadywanki i zagadki

[Lasekziom]

Trzej wytwórcy wszechświatów mieszkają na transmaterialnej błonie w kształcie wydłużonego prostokąta. By móc pracować w sekrecie, każdy z nich chciałby mieć własne rury transportujące prefabrykaty z wytwórni materii, manufaktury oddziaływań oraz przędzalni pola. Niestety, błona jest dwu-wymiarowa i nie są w stanie zbudować odpowiedniego systemu transportowego.

Pewnego dnia w odnaleziono w tym hiperuniwersum tajemniczą kapsułę, wyplutą najwyraźniej przez Inteligentne Zakrzywienia Czasoprzestrzeni. W jej wnętrzu odkryto cztery monopole magnetyczne, po dwa każdego rodzaju, najnowsze osiągnięcie transtechnologii Zewnęcza.

Jak kreatorzy wszechświatów mogą wykorzystać podarunek od IZC, by rozwiązać swój problem?

No normalnie.
Tu stuknąć młotkiem, tu podłubać śrubokrętem...

A ty tak na serio?
edit bo nowa strona
edit2
Przydał by się chyba jakiś szerszy obraz sytuacji.

[No-qanek]

Ja tak zupełnie na serio. Zadanie odwołuje się do codziennych problemów, dotykających każdego z nas :->

Szerszy obraz? No dobrze. Nie mogą zbudować swoich wymarzonych linii przesyłowych, bo jak by nie zbudowali to się one przetną. (Jest trzech wytwórców i trzy fabryki, a ich świat ma tylko dwa wymiary) A kiedy w niekontrolowany sposób wymiesza się np. pole Higgsa ze strumieniem mezonów to katastrofa gotowa.

Jak to rozwiązać? Trzeba jakoś użyć monopoli magnetycznych.
Powodzenia, będę z powrotem w piątek i zobaczę jak wam poszło ;-)

[Lasekziom]

Wspaniały pomysł na doktorat w formie powieści fantastycznej.

[Małgorzata]

Trzej wytwórcy wszechświatów mieszkają na transmaterialnej błonie w kształcie wydłużonego prostokąta.

Nie mogą zbudować swoich wymarzonych linii przesyłowych, bo jak by nie zbudowali to się one przetną. (Jest trzech wytwórców i trzy fabryki, a ich świat ma tylko dwa wymiary)

Tego nie rozumiem. Czemu zawsze się przetną te ciągi transportowe?
Przecież mogą być takie:
A__________________________Fabryka1
B__________________________Fabryka2
C__________________________Fabryka3

Chodzi o to, że każdy z nich korzystać musi ze wszystkich trzech fabryk (wtedy się przetną te ciągi, OK)?

[neularger]

Też mi się wydaje, że problem sprowadza się do trzech kresek na ograniczonej płaszczyźnie. I sześciu punktów. Oczywiście, można sobie wyobrazić taką konfigurację, że linie będą musiały się przecinać. I to nawet z czterema punktami.
NQ mógłbyś to jakoś przystępniej wytłumaczyć?

Gdzieś czytałem, że monopole magnetyczne można wykorzystać do budowy tuneli transprzestrzennych... :)

[No-qanek]

Nie, Małgorzato, każdy z nich potrzebuje transportu do każdej z fabryk - przepraszam, że od razu tego tak nie sformułowałem. I wtedy na prostokątnej płaszczyźnie (a uprzedzam nie można korzystać z drugiej strony, bo to dwu-wymiarowa błona i strona jest tylko jedna) muszą się przeciąć.

Jednym słowem: połącz każdego wytwórcę wszechświatów z każdą z fabryk.
A monopole magnetyczne należy użyć w sposób jak najbardziej przyziemny.

[neularger]

W dwóch wymiarach się nie da.
Jeden wytwórca wszechświata buduje sobie brakujący tunel przez trzeci wymiar przy pomocy monopoli. :)

[neularger]

Grafu nie da się narysować na płaszczyźnie, bez przecinania się lini...
Zatem... władcy budują skrzyżowanie. Drogi są tak zbudowane, że może nimi jeździć tylko specjalny magnetyczny wózeczek z towarem z fabryk. Władca i odpowiednia fabryka mają jednoimienne monopole, zaś do wózeczka przypina się jeden z pozostałych. Ponieważ, różnoimienne znaki się przyciągają fabryka i władca chowając lub pokazując swoje monopole mogą przyciągnąć wózeczek do siebie. Kiedy skończą komunikacje przekazują monopole drugiemu władcy i drugiej fabryce. Oczywiście na tej drugiej drodze jeździ także wózeczek w czwartym monopolem. Sterowanie jest identyczne. A ponieważ wózeczki mają jednoimienne ładunki i odpychają się, to na pewno nie dojdzie do wymieszania pola Higgsa z mezonami.
(co oczywiście i tak się ciągle w naszym wszechświecie dzieje). :D

e. błąd w nazwisku
e2. Alternatywnie można położyć na drogach szyny a na skrzyżowaniu położyć okrągłą zwrotnicę z przymocowanymi jednoimiennymi monopolami w odległości 180 stopni. Drugą parę ma fabryka i władca. Po skończonym transporcie władca i fabryka przekazują swoje monopole drugiej fabryce i drugiemu władcy, którzy wymuszają obrót zwrotnicy o 90 stopni.

[Othar]

Uploaded with ImageShack.us

na środkowej drodze monopole położone tak by tworzyć dipol.
no drodze górnej i dolnej monopole umieszczone odpowiednio tak by się od dipola odpychały(te same bieguny po tej samej stronie drogi środkowej).

[No-qanek]

To było sprytne i pół punkta za to masz :P
Ale jednak nie do końca tak się da - rury tego wychodzą ci poza czasoprzestrzeń, a poza nią trudno, żeby cokolwiek istniało.

BTW. u ciebie potrzebne byłyby tylko dwa monopole tego samego znaku. (A z pozostałych dwóch [też takich samych] nie zrobiłbyś dipolu - ale to i tak nie ma wpływu na twoją odpowiedź)

Pomyślcie nad kształtem (a raczej - mrug, mrug - jej topologią) błony. Może gdyby go jakoś zmodyfikować to okazałoby się, że istnieje sposób na połączenie, tak by każdy kanał dalej był w błonie zawarty.
A dopiero potem wymyślcie, jak doprowadzić do tej modyfikacji kształtu (monopolami)

[Cordeliane]

Pewnie użyć monopoli, żeby przyciągnąć końce powierzchni i zrobić wstęgę Moebiusa z tego?

[Othar]

Cały czas te monopole.
Idę po wódkę :)

[No-qanek]

Cordeliane gratuluję rozwiązania zagadki! Wytwórcy właśnie to zrobili, by rozwiązać swój problem.
A już się bałem, że nikt na to nie wpadnie.

A kto by chciał zobaczyć jak to działa niech zrobi model - ja sobie wyciąłem i złożyłem. To naprawdę robi wrażenie :)

[Cordeliane]

Ostatnia Twoja podpowiedź była bardzo łopatologiczna ;)
Ale, tak naprawdę, to ja się z tym rozwiązaniem nie bardzo zgadzam. Bo nie znam odpowiedzi na pytanie: jak doprowadzić do zmiany kształtu? Jeśli pominiemy etap transformacji, to tak, efekt końcowy spełnia warunki zadania. Ale jak (przesuwając monopole po powierzchni?) sprawić, że ona się odpowiednio skręci i zwinie? Czy wziąłeś to pod uwagę?

[No-qanek]

Mocujesz przyciągające się monopole w przeciwnych rogach błony, one zaczynają się przyciągać i błona się wygina. Potem przymocowujesz dwa drugie. (w ten sposób unikniesz zwinięcia się w walec) Możemy przyjąć, że po zbliżeniu dwóch brzegów krawędź sama się spaja :P

Przy mocowaniu drugiej pary monopoli lepiej jeden umieścić na rogu, a drugi na krawędzi, niedaleko pierwszej pary monopoli (które są już w tym samym miejscu w przestrzeni), a dopiero potem przesunąć. To pomaga w uzyskaniu odpowiedniej konfiguracji.
Model pomaga to zobaczyć i zaplanować.

Liczę, że co najwyżej za drugim, trzecim razem by się udało ;-)