Drobne post scriptum, którego - technicznie - nie jestem w stanie doedytować:
Ogólnie uważam Dänikena et cons. za bajkopisarzy i cwaniaków, ale hipoteza paleokontaktu - sama w sobie - jest całkiem poprawną hipotezą naukową, tyle, że nie ma na nią pewnych dowodów (jak to słusznie zauważyli np. C. Sagan i A. Kondratow). Jeśli historie tego typu potwierdzą się, to może sam w nią uwierzę:
http://www.paranormalne.eu/historia-/pa ... znaleziska
http://www.paranormalne.eu/historia-/pa ... wor-z-aiud
http://infra.org.pl/historia-/paleoastr ... e-kamienie
z tym, że z tymi atomowymi skażeniami to może być tak, że cokolwiek je antydatowano ;-)
http://www.paranormalne.eu/historia-/pa ... -i-harappa
Natomiast słynna mitologia Dogonów, która nawet (wspominanemu) C. Saganowi kazała sądzić, że może tu i ktoś kiedyś lądował (i którą sam sie ongiś ekscytowałem) okazała się humbugiem aż miło:
http://infra.org.pl/historia-/paleoastr ... za-dogonow
więc z akceptacją sensacji tego typu, jako dowodów, warto uważać.
Dlaczego fantasci nie lubia Danikena
Moderator: RedAktorzy