F 50+7
Moderator: RedAktorzy
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
Bo żaden tekst się nie nadawał? ;)
To ja się wypowiem na temat Dziewczynki w różowym pokoju. Na razie tylko to przeczytałam, na więcej nie pozwala moja obolała głowa.
Otóż to jest fajny tekst. Jest ładnie opisany, a strach tej dziewczynki był odczuwalny i dla mnie ^^ Brawo, Monsterrat, rozbudziłaś we mnie emocje! To się świetnie czytało, tylko jedno mnie zastanawia - czemu dziewczynka [SPOILER!]zaczęła krzyczeć dopiero wtedy, gdy do pokoju weszła jej matka[KONIEC SPOILERA!]?
Jeszcze raz gratuluję i spadam czytać dalej ;)
To ja się wypowiem na temat Dziewczynki w różowym pokoju. Na razie tylko to przeczytałam, na więcej nie pozwala moja obolała głowa.
Otóż to jest fajny tekst. Jest ładnie opisany, a strach tej dziewczynki był odczuwalny i dla mnie ^^ Brawo, Monsterrat, rozbudziłaś we mnie emocje! To się świetnie czytało, tylko jedno mnie zastanawia - czemu dziewczynka [SPOILER!]zaczęła krzyczeć dopiero wtedy, gdy do pokoju weszła jej matka[KONIEC SPOILERA!]?
Jeszcze raz gratuluję i spadam czytać dalej ;)
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
Dziękuję, cieszę się, że Ci się podobało.
Odpowiedź na pytanie? Trudno powiedzieć, bo to trochę zależy od interpretacji, a ja nie lubię narzucać własnej. Może poczekam jeszcze na domysły, jeżeli jakoweś będą :) I potem będę prostować (albo i nie, bo może ktoś to obmyśli ciekawiej ;) )
Odpowiedź na pytanie? Trudno powiedzieć, bo to trochę zależy od interpretacji, a ja nie lubię narzucać własnej. Może poczekam jeszcze na domysły, jeżeli jakoweś będą :) I potem będę prostować (albo i nie, bo może ktoś to obmyśli ciekawiej ;) )
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."
- Czarownica
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 1495
- Rejestracja: pn, 14 sie 2006 20:48
<zaciera łapki> Zaraz sobie poczytamy, ssssskarbie, tak, tak. Maj preszys... Mniam... <oblizuje się łakomie>
<gollum bunny mode on> Świeże mięsssko, hyhyhyhy... Dopsie, dopsie... >:-] Tak, tak, trzeba pisssać, wysssyłać, tak, tak, trzeba, rozwijać sssię, tak, tak... Bałdzo dopsssie, ssskarby, dopsssie... <gollum bunny mode off> - by Harna
- voodoo_doll
- Fargi
- Posty: 427
- Rejestracja: pn, 10 lip 2006 22:01
Literaturka obrobiona więc lecimy z tym koksem:)
"Moi Muzakowie" - przyjemne w odbiorze, aczkolwiek jak dla mnie mało odkrywcze.
"Prawdziwa opowieść o prawdziwym Harnasiu" - podobało się zdecydowanie, może dlatego że będąc dziecięciem dużo się naczytałam Klechd Domowych i innych tego typu, więc mam sentyment. Poza tym podziwiam za stylizację językową - mnie to by było ciężko taki tekst napisać.
"Dziewczynka w różowym pokoju" - upiorny tekścik i mocny, podobał się bardzo - brawa za umiejętność wykreowania takiego nastroju w tak krótkim tekście.
"Crackowi szydercy" - tekst się podobał, pomysł ciekawy, ale jak na mój gust momentami przydługawe. No i mogło być trochę mroczniejsze. Ja bym wolała więcej konfrontacji ojciec - syn na płaszczyźnie teraźniejszości niż retrospekcji na temat paskudnego dzieciństwa. Ale to tylko moje fantasmagorie.
"Moi Muzakowie" - przyjemne w odbiorze, aczkolwiek jak dla mnie mało odkrywcze.
"Prawdziwa opowieść o prawdziwym Harnasiu" - podobało się zdecydowanie, może dlatego że będąc dziecięciem dużo się naczytałam Klechd Domowych i innych tego typu, więc mam sentyment. Poza tym podziwiam za stylizację językową - mnie to by było ciężko taki tekst napisać.
"Dziewczynka w różowym pokoju" - upiorny tekścik i mocny, podobał się bardzo - brawa za umiejętność wykreowania takiego nastroju w tak krótkim tekście.
"Crackowi szydercy" - tekst się podobał, pomysł ciekawy, ale jak na mój gust momentami przydługawe. No i mogło być trochę mroczniejsze. Ja bym wolała więcej konfrontacji ojciec - syn na płaszczyźnie teraźniejszości niż retrospekcji na temat paskudnego dzieciństwa. Ale to tylko moje fantasmagorie.
"Each step I take the shadows grow longer,
Padded footfalls in the dark I wander.
Come to steal your lifeblood away,
Looking for a beauty that never fades"
Padded footfalls in the dark I wander.
Come to steal your lifeblood away,
Looking for a beauty that never fades"
- Vodnique
- Ośmioł
- Posty: 639
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 15:44
- karakachanow
- Pćma
- Posty: 227
- Rejestracja: ndz, 14 sty 2007 11:23
- PP
- Fargi
- Posty: 354
- Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 11:16
Na razie przeczytałem "Dziewczynka w różowym pokoju". Nastój faktycznie bardzo ładny i mroczny. Tekst obrazowy, na emocje działa i nic, a nic nie czuć, że czas przyszły, że jakieś wysilanie się, by w nim coś wyrazić. Po prostu się czyta i nic nie zgrzyta. ;) Bo tak ma być i już.
Co do zakończenia i domysłów, to ma dwa. A że domysły są dwa, to chyba dobrze. Zmusić czytelnika do myślenia, domyślania się (oczywiście w sensie pozytywnym), to już coś :)
Co do zakończenia i domysłów, to ma dwa.
Pytający )
Wszystkie opka przeczytane :) więc czas na mały komentarz ;p
"Moi muzakowie" - zabawne, przyjemnie się czytało, ale specjalnego wrażenia na mnie nie zrobiło. Ot do przeczytania i zapomnienia. Według mnie najsłabsze opko w numerze, ale to tylko moja opinia.
"Dziewczynka w różowym pokoju" - podobało mi się bardzo bardzo bardzo :). Głównie dlatego, że końcówka otwarta i można było puścić wodze fantazji :>. Ładnie napisane, czytało się szybko i przyjemnie. Klimatyczne, żadne zdanie nie wydawało mi się niepotrzebne, wszystkie tworzyły ładną, spójną całość. Mój koniec jest podobny do drugiej opcji PP ;). Ogólnie to gratulacje dla Autorki <brawa> ;p
"Prawdziwa opowieść o prawdziwym Harnasiu" - uśmiałam się, a to dobrze ;). Lekkie, łatwe i przyjemne. Stylizacja języka powaliła mnie na kolana ;p, ponieważ nie drażniła, wydawała się naturalna. Naprawdę jestem usatysfakcjonowana. Nie nudziłam się ani przez chwilę :).
"Crackowi szydercy" - dobrze napisane, jednak temat dla mnie zbyt ciężki. Po prostu nie lubię takiej tematyki. Mimo wszystko także mi się podobało ;)
Wrażenie ogólne: wszystkie opka mi się podobały, wszystkie przeczytałam do końca i ogólnie jestem z numeru zadowolona :)
"Moi muzakowie" - zabawne, przyjemnie się czytało, ale specjalnego wrażenia na mnie nie zrobiło. Ot do przeczytania i zapomnienia. Według mnie najsłabsze opko w numerze, ale to tylko moja opinia.
"Dziewczynka w różowym pokoju" - podobało mi się bardzo bardzo bardzo :). Głównie dlatego, że końcówka otwarta i można było puścić wodze fantazji :>. Ładnie napisane, czytało się szybko i przyjemnie. Klimatyczne, żadne zdanie nie wydawało mi się niepotrzebne, wszystkie tworzyły ładną, spójną całość. Mój koniec jest podobny do drugiej opcji PP ;). Ogólnie to gratulacje dla Autorki <brawa> ;p
"Prawdziwa opowieść o prawdziwym Harnasiu" - uśmiałam się, a to dobrze ;). Lekkie, łatwe i przyjemne. Stylizacja języka powaliła mnie na kolana ;p, ponieważ nie drażniła, wydawała się naturalna. Naprawdę jestem usatysfakcjonowana. Nie nudziłam się ani przez chwilę :).
"Crackowi szydercy" - dobrze napisane, jednak temat dla mnie zbyt ciężki. Po prostu nie lubię takiej tematyki. Mimo wszystko także mi się podobało ;)
Wrażenie ogólne: wszystkie opka mi się podobały, wszystkie przeczytałam do końca i ogólnie jestem z numeru zadowolona :)
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
Tak to już jest jak się pisze na warsztaty z limitem znaków :D Ciąć, ciąć i jeszcze raz ciąć. A potem poprawiać, poprawiać i jeszcze raz poprawiać :DmanA pisze:"Dziewczynka w różowym pokoju" - podobało mi się bardzo bardzo bardzo :). (...)Klimatyczne, żadne zdanie nie wydawało mi się niepotrzebne, wszystkie tworzyły ładną, spójną całość.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- niewiem
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 319
- Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13
Moim zdaniem stylizacja taka sobie, to znaczy tam gdzie jest - jest w porządku, natomiast wydaje mi się, że autorowi zabrakło konsekwencji w stylizowaniu. Efekt jest taki, że stylizacja gryzie się w każdym niemal zdaniu z "niestylizacją" :) Dla mnie brzmi to nieco nienaturalnie.manA pisze:
"Prawdziwa opowieść o prawdziwym Harnasiu" - uśmiałam się, a to dobrze ;). Lekkie, łatwe i przyjemne. Stylizacja języka powaliła mnie na kolana ;p, ponieważ nie drażniła, wydawała się naturalna.
EDIT: Po bardziej wnikliwym przyjrzeniu się, nawet BARDZO nienaturalnie :D
- Montserrat
- Szczurka z naszego podwórka
- Posty: 1923
- Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43
- agrafek
- Mamun
- Posty: 107
- Rejestracja: czw, 17 lis 2005 15:23
Cenne spostrzeżenie, dziękuję. Kompletnie nie poświęciłem temu uwagi. Znajduję powody, które mnie częściowo tłumaczą, ale fakt, że zawiniło tu w pewnym stopniu moje gapiostwo.niewiem pisze:
Moim zdaniem stylizacja taka sobie, to znaczy tam gdzie jest - jest w porządku, natomiast wydaje mi się, że autorowi zabrakło konsekwencji w stylizowaniu. Efekt jest taki, że stylizacja gryzie się w każdym niemal zdaniu z "niestylizacją" :) Dla mnie brzmi to nieco nienaturalnie.
EDIT: Po bardziej wnikliwym przyjrzeniu się, nawet BARDZO nienaturalnie :D
Za pozytywne oceny dziękuję równie mocno. Też mnie czegoś uczą. Choćby i tego, że opowiadanie uważane za autora za najsłabsze, póki co, z całego serialu, może się podobać:).