F 59

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

F 59

Post autor: Ebola »

No?
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Ja tu mam z jednym takim do pogadania! Królika? FARBĄ?! Żywe, puchate stworzonko środkiem chemicznym potraktować?! SADYSTA!!!

A poza tym — Zemsta jednorożca smaczna, oj, smaczna. Dabliu, masz łurzowego fana, wiesz o tym? I Zagłada też coś mruczy, że chce, by mu więcej takiego młocznego tudzież mhrocznego do poduszki poczytać ;-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
PP
Fargi
Posty: 354
Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 11:16

Post autor: PP »

ekhm... ;)
Łurzowy Kłulik jest najłurzowszy na świecie,
a PP jest jego prorokiem :D

-----------------
Trochę pomarudzę, ale się mną tam nie przejmujcie, bo ja tak lubię. :-)

Podróż do zeszłego roku
Całkiem przyjemne opowiadanie. Co do czepiania się. Na mój gust fajniej by było jakby informacje o kolejce mniej bezpośrednio, może przez pryzmat bohatera, były podane. Ale to taki detal i moje widzi misie. Opowiadanie, co sobie cenię, wywołało na mej facjacie uśmiech. Przez moment obawiałem się, że będzie to wariacja „Zakochanego bez pamięci’. Tym bardziej - kiedy okazało się, że nie – mocniej mnie wciągnęło. Długość, jak na pomysł w sam raz. A pomysł miodzio. :)

Zemsta jednorożca
Opisy bardzo plastyczne, fajne. Jednak przyznam, że niektóre opuściłem (chyba 2). Momentami jest ich za dużo, przynajmniej dla mnie, a za mało akcji. (choć może to ciut wina tego, że z monitora czytałem, bo niezbyt lubię dłuższe teksty tak czytać*) Na plus również fajny klimat. No, bardzo fajny klimat.

*nie wina tego, że szybko czytałem, bo dzięki szklanej kuli tekstu ciut prędzej widziałem** ;)
** tylko nie pytajcie jak, bo ze mnie sknerus kwak ;)
Pytający :))

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Hałna@ Miło mi niezmiełnie :)))
PP@ TNX :)
Ostatnio zmieniony pt, 27 lip 2007 22:20 przez Dabliu, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Ebola
Straszny Wirus
Posty: 12009
Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
Płeć: Nie znam

Post autor: Ebola »

Jo, też tak myśłę, że Dabliu smakowity i jatka jest :)

A co do pierwszej części wypowiedzi Harny, to nie rozumiem, przecież sama włosy farbuje. Czepia się niemerytorycznie.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
PP
Fargi
Posty: 354
Rejestracja: śr, 19 kwie 2006 11:16

Post autor: PP »

:)
Faktycznie się czepia, żeby to jeszcze tak do płotów była. ;)

A, jatka. No właśnie nawet nie jedna. Trzy mi się zdaje. Jatki też mi się podobały. :)
Pytający :))

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Dabliu pisze:Hałna@ Miło mi niezmiełnie :)))
Żadne tam miło. PISZ! PISZ! PISZ! :-D
Ebola pisze:A co do pierwszej części wypowiedzi Harny, to nie rozumiem, przecież sama włosy farbuje.
Owszem, ale farbą do tego przeznaczoną, a nie taką do malowania, o!
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

PP pisze:A, jatka. No właśnie nawet nie jedna. Trzy mi się zdaje.
Bo to takie typowe Heroic Fantasy. Jest nawet obowiązkowa "scena karczemna"... :)

Awatar użytkownika
Yuki
Furia Bez Pardonu
Posty: 2182
Rejestracja: śr, 22 cze 2005 13:17

Post autor: Yuki »

Rodzimy się żywymi. Opowiadanie wciąga natychmiast, jednak IMHO w pewnym momencie siada napięcie i akcja się nieco rozwleka. O ile początek czytało mi się doskonale, o tyle potem już niekoniecznie szło równie gładko :-).

[COŚ NA KSZTAŁT SPOILERA] Spodobał mi się pomysł zimnego bohatera, którego jedynie uczucie może ogrzać ( = ożywić ) i to, że nie tylko ta jedna jedyna jest ważna w przemianie chłopaka, a również ojciec, matka, czy przyjaciółka. Autor podjął się trudnego zadania opowiedzenia w jednym tekście o różnych rodzajach miłości. I tej do kobiety, i tej do rodziców, i tej do przyjaciół. Na ile się udało? Moim zdaniem ambitny zamysł nie do końca znalazł przełożenie na tekst, ale przecież i poprzeczka była postawiona bardzo wysoko. Tak czy owak, gratulacje :-). [END OF CZEGOŚ NA KSZTAŁT SPOILERA]

Aaaa... taki drobiazg, czy ojciec w liście do syna podpisałby się imieniem i nazwiskiem? Jakoś zbyt formalne to mi się wydało. Twój Tata, Twój Ojciec czy coś w ten deseń brzmi cieplej i intymniej.
There's some questions got answers and some haven't

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Zemsta jednorożca
Świetny pomysł na świat. Miodzio, chętnie bym poczytała coś dłuższego o nim :) Bohater też ciekawy, zwłaszcza to jego "niech mnie utopią w Mrocznicy" IMO sprawiło, że taki jakiś autentyczny się wydał.
No, a poza tym, to się trochę nudziłam przy czytaniu. Za dużo opisów, za mało akcji. Narracja pierwszoosobowa - nie lubię jej, chyba, że służy do opisania tylko uczuć. Ale walk nie umiałam sobie wyobrazić, bardziej się znudziłam niż wciągnęłam. Opisy za długie, w pewnym momencie nie czytałam uważnie, tylko ślizgałam się wzrokiem.
Jednak dialog w scenie karczemnej... pośmiałam się trochę :)
Ogólnie pomysł super, ale wykonanie mi nie podeszło.

Aha - ta nazwa - Superwagina - brzmi jak z jakiegoś komiksu ;)

Idę dalej czytać.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

To ja się nieco wyłamię — dla mnie opisów jest w sam raz, nie tłamszą akcji, nie nudzą, są na to zbyt krwiste, soczyste. Tworzą kapitalny, mroczny, jakby "lepki" klimat, który mnie urzekł. Ale ja lubię, gdy autor nie żałuje opisów i zaczyna czytelnika uwodzić dosadnym, dobrze dobranym słowem. Dabliu na takiego autora wyrasta i ja się uwieść dałam — czytelniczo, ma się rozumieć ;-)
No i bohater — bez wątpienia człowiek z charakterem, wręcz charakterkiem ;-) Od razu wzbudził moje zainteresowanie i sympatię. Nie wyobrażam sobie tego tekstu w narracji innej niż pierwszoosobowa, bohater za bardzo by na tym stracił. Uniwersum — smaczne, podoba mi się to "uprzemysłowienie".
Ostatnio zmieniony sob, 28 lip 2007 13:17 przez Harna, łącznie zmieniany 1 raz.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Podróż do zeszłego roku
Dobre :) Z reguły nie przepadam za tego typu tekstami, ale ten mnie wciągnął. Sam pomysł całkiem ciekawy - żeby tak zamazać wspomnienia... no, niestety nie wyszło. Język też nie jest zły, czytało się lekko i szybko.

EDiT:
Rodzimy się żywymi
Tekst świetny. I miałam takie same odczucia jak Yuki. Ogólnie to czytało się gładko, gdzieś tak od połowy to trochę mniej, ale i tak mi się tekst podoba.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Awatar użytkownika
Harna
Łurzowy Kłulik
Posty: 5588
Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14

Post autor: Harna »

Małe przypomnienie — jak już prosiła Ebola, meldunki o wszystkich wynalezionych błędach składajcie na PW, a nie w wątkach. Tym sposobem szybciej je (błędy, nie wątki) znajdziemy i poprawimy :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!

Awatar użytkownika
Yuki
Furia Bez Pardonu
Posty: 2182
Rejestracja: śr, 22 cze 2005 13:17

Post autor: Yuki »

Galeria robi wrażenie. Zwłaszcza precyzja w oddaniu najdrobniejszych szczegółów "cybernetycznych machin”. Jedyny minus to mało zróżnicowana kolorystyka, która powoduje zlewanie się wszystkich grafik w jedną megamachinę... a przynajmniej dla kogoś kto nie jest technically minded ;-).
There's some questions got answers and some haven't

Awatar użytkownika
Dabliu
ZakuŻony Terminator
Posty: 3011
Rejestracja: wt, 22 sie 2006 20:22
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Dabliu »

Hito@ Dzięki za opinię :D
Na swoją obronę mogę powiedzieć jedynie tyle, że jako czytelnik jestem fanem leniwych i soczystych opisów. W swoim zboczeniu dochodzę do tego, że nie przepadam za książkami, które czyta się zbyt łatwo i szybko. Lubię się pochylić nad jakimś opisem, poczuć go w kościach. Przyjemność sprawia mi opis, który zostaje ze mną na dłużej. To jako czytelnik...
Jako autor... cóż. Staram się jak mogę. Ale raczej będę pracował nad tym większą plastycznością i soczystością opisu, niż nad poganianiem akcji. Po prostu piszę to, co sam lubię czytać. Z grubsza znaczy... A wszystkim i tak nie dogodzę :)))

ODPOWIEDZ