Quiz: fantastyczne światy gier komputerowych
Moderator: RedAktorzy
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Dodam w charakterze hinta, że treść gry można byłoby opisać jako dokładne przeciwieństwo słynnego powiedzenia Horace Greeleya, będącego poradą udzieloną w 1869 roku pewnemu młodzieńcowi, która stało się niemal synonimem ówczesnych amerykańskich dążeń.
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- ElGeneral
- Mistrz Jedi
- Posty: 6089
- Rejestracja: pt, 09 lis 2007 18:36
Senator Horace Greeley zasłynął powiedzeniem "Go West,young man". Bohaterka gry Syberia II postąpiła "wprost przeciwpołożnie". I w syberyjskiej chatce karmiła niedźwiedzia rybami, coby sobie poszedł.
W dobre ręce nieużywaną zagadkę oddam...
W dobre ręce nieużywaną zagadkę oddam...
Takie jest moje zdanie w tej materii, a oprócz tego uważam, że Kartagina powinna być zburzona.
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Przez trzy dni nic. Potem dopiero się zaczynał wampiryzm właściwy, chyba że się wyleczyło chorobę samemu, lub dzięki kapłanowi czy eliksirowi.
It's me - the man your man could smell like.
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Buuu, Wall-E czituje na eksboksie, zamiast na pececie, jak wszyscy normalni ludzie, uruchomić konsolę.
Czarny, biały, czarny, czarny, czarny, A+B.
Edyt: Wall-E, I am disappoint.
Czarny, biały, czarny, czarny, czarny, A+B.
Edyt: Wall-E, I am disappoint.
It's me - the man your man could smell like.
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
Wcale nie! W Oblivionie wystarczyło co noc nażłopać się ludzkiej krwi! Ilt ma rację! Żadnych czitów nie używam, co najwyżej solucji jeśli gdzieś utknę.
O i Ilt przejmuje zagadkę.
A dla ciebie, Zanthio: FOCH!
Nie mam eksboksa, mam peceta,a dzieciory uskładały sobie na plajkę, to czasem się wpraszam :P
Wielkie mi TEREFERE.
O i Ilt przejmuje zagadkę.
A dla ciebie, Zanthio: FOCH!
Nie mam eksboksa, mam peceta,a dzieciory uskładały sobie na plajkę, to czasem się wpraszam :P
Wielkie mi TEREFERE.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę
- hundzia
- Złomek forumowy
- Posty: 4054
- Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
- Płeć: Kobieta
- Zanthia
- Alchemik
- Posty: 1702
- Rejestracja: czw, 11 sie 2005 20:11
- Płeć: Kobieta
Phi. Nie słucham, wiara we mnie silną jest, a odchyleńcy ujrzą światło najpóźniej po pięciu minutach pobytu turystycznego w Mournholdzie. Mournhold, city of lights, city of magic!
Kosmici to wredne bestie. Porywają, sieką, potem wracają do swojego podwodnego miasta, chlać pewnie. Jak ich zostawić w spokoju - przekabacą wuadze, rozwalić im miasto w drebiezgi.... no właśnie, co wtedy?
Tak czy inaczej, przechlapane.
EDYT: No nie, klasyki się nie zna? W tej serii w kosmitów najpierw naparzało się bronią konwencjonalną, potem laserową, plazmową o zasilaniu pozaziemskim, w sequelu wyrzutniami torped i harpunów, bronią soniczną, aż wreszcie skończyły im się pomysły, więc żeby dokopać graczowi ostateczna broń była rodem z Castoramy - podchodziło się do przerośniętego, uzbrojonego kryla czy inszego amonita i robiło otwory pod kołki rozporowe.
Kosmici to wredne bestie. Porywają, sieką, potem wracają do swojego podwodnego miasta, chlać pewnie. Jak ich zostawić w spokoju - przekabacą wuadze, rozwalić im miasto w drebiezgi.... no właśnie, co wtedy?
Tak czy inaczej, przechlapane.
EDYT: No nie, klasyki się nie zna? W tej serii w kosmitów najpierw naparzało się bronią konwencjonalną, potem laserową, plazmową o zasilaniu pozaziemskim, w sequelu wyrzutniami torped i harpunów, bronią soniczną, aż wreszcie skończyły im się pomysły, więc żeby dokopać graczowi ostateczna broń była rodem z Castoramy - podchodziło się do przerośniętego, uzbrojonego kryla czy inszego amonita i robiło otwory pod kołki rozporowe.
It's me - the man your man could smell like.