Wysłałem tekst do czasopisma i...
Moderator: RedAktorzy
- Gesualdo
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1752
- Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45
Tylko wiesz, inatheblue, format jest mniejszym problemem. Zmienienie formatu zwykle zajmuje parę sekund. Gorzej, jeśli opko nie przejdzie z powodu za dużej ilości znaków. A ta może się zdarzyć w obliczu różnych nieścisłości, jakie pojawiają się na stronach wydawnictw.
Ale nic to. Jakoś to będzie
Ale nic to. Jakoś to będzie
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."
- Q
- Nexus 6
- Posty: 3239
- Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01
Wysłełm kilka i mi zamieścili jedno (w NF 5/2002, a nosiło toto tytuł "1000845638"), przy czym Parowski kazał mi pisać rzeczy dłuższe, bo co mi sie zamarzyło opowiadanie to de facto wychodził short, a jak raz przymierzałem się do powieści (ambitnie, New Weird) to tylko niedorobione opowiadanie mi wyszło.
Posłałbym może do "Fahrenheita", als skoro mi wydaje się nie dość dobre, to co dopiero Wam...
W efekcie, wrzuciłem swoje (subiektywnie najlepsze) teksty na forum startrek.pl:
http://www.startrek.pl/forum/index.php? ... pic=1563#2
wiedząc, że jako admin zawsze zbiorę jakieś pochwały ;)
Posłałbym może do "Fahrenheita", als skoro mi wydaje się nie dość dobre, to co dopiero Wam...
W efekcie, wrzuciłem swoje (subiektywnie najlepsze) teksty na forum startrek.pl:
http://www.startrek.pl/forum/index.php? ... pic=1563#2
wiedząc, że jako admin zawsze zbiorę jakieś pochwały ;)
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Mnie z kolei kazał poruszać problemy obecne. Tyle że to nie jest moja branża. Piszę praktycznie tylko sf.Q pisze:przy czym Parowski kazał mi pisać rzeczy dłuższe, bo co mi sie zamarzyło opowiadanie to de facto wychodził short, a jak raz przymierzałem się do powieści (ambitnie, New Weird) to tylko niedorobione opowiadanie mi wyszło.
- Q
- Nexus 6
- Posty: 3239
- Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01
No SF niby akurat wychodzi od problemów wspólczesności tylko idzie krok dalej... ;)Xiri pisze:Mnie z kolei kazał poruszać problemy obecne. Tyle że to nie jest moja branża. Piszę praktycznie tylko sf.
Ale skoro piszesz SF to pozwól, że Cię wirtualnie uściskam niniejszym :)
ps. jak oceniasz moje wypociny (o ile chciało Ci się czytać)...
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Q
- Nexus 6
- Posty: 3239
- Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Ach, przepraszam najmocniej, Progenitura mi marudził nad głową i myśl precyzyjna umknęła mi na manowce emocji...
Znaczy: Xiri - Tobie się wydaje, że jak piszesz SF, to wyklucza to problemy obecne?
Q - Tobie się wydaje, że SF wychodzi z problemów obecnych i idzie krok dalej, czyli dokąd?
edit: Jakie wypociny mam recenzować? Nie recenzuję wypocin. Recenzuję teksty literackie. :P
Znaczy: Xiri - Tobie się wydaje, że jak piszesz SF, to wyklucza to problemy obecne?
Q - Tobie się wydaje, że SF wychodzi z problemów obecnych i idzie krok dalej, czyli dokąd?
edit: Jakie wypociny mam recenzować? Nie recenzuję wypocin. Recenzuję teksty literackie. :P
So many wankers - so little time...
- A.Mason
- Baron Harkonnen
- Posty: 4202
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 20:56
- Płeć: Mężczyzna
Do wczoraj.Małgorzata pisze:Q - Tobie się wydaje, że SF wychodzi z problemów obecnych i idzie krok dalej, czyli dokąd?
1) Artykuł 54. Każdemu zapewnia się wolność wyrażania swoich poglądów oraz pozyskiwania i rozpowszechniania informacji.
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
2) Życie zmusza człowieka do wielu czynności dobrowolnych. Stanisław Jerzy Lec
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Jeszcze nie czytałam, bo mam sporo roboty. Ciągle zalegam z pewnym postem na forum. Jak będzie chwila, to rzucę okiem. Może zapodasz jakiś tekst w Niezależnych Warsztatach Literackich?Q pisze:
ps. jak oceniasz moje wypociny (o ile chciało Ci się czytać)...
e:
Najwyraźniej pan Maciek chyba tak twierdzi :) Albo inaczej - on nie przepada za klasycznym sf, lecz, jak już, to takim bardziej przyziemnym, co wnioskuję po przeczytaniu multum numerów NF. Plus NF jest jednak taki, że odpowiedź redaktora można już uzyskać po 1-2 tygodniach, natomiast w przypadku Smidtha trzeba czekać 3 miesiące, praktycznie jak na powieść.Margo pisze:Znaczy: Xiri - Tobie się wydaje, że jak piszesz SF, to wyklucza to problemy obecne?
Tekstów praktycznie nie wysyłam, więc nie mam co narzekać.
- Q
- Nexus 6
- Posty: 3239
- Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01
No niby w ekstrapolacje wychodzące od stanu dzisiejszego (acz nie zawsze).Małgorzata pisze:Q - Tobie się wydaje, że SF wychodzi z problemów obecnych i idzie krok dalej, czyli dokąd?
Te w linku powyżej jeśliś tak łaskawa. A czy to teksty, czy wypociny to już sama oceń ;).Małgorzata pisze:Jakie wypociny mam recenzować? Nie recenzuję wypocin. Recenzuję teksty literackie. :P
To nie SF, to Pciuch ;).A.Mason pisze:Do wczoraj.
Jak coś nowego spłodzę. No chyba, że można wrzuci8ć te już tu linkowane...Xiri pisze:Może zapodasz jakiś tekst w Niezależnych Warsztatach Literackich?
Bo on ma Wizję.Xiri pisze:Najwyraźniej pan Maciek chyba tak twierdzi :) Albo inaczej - on nie przepada za klasycznym sf, lecz, jak już, to takim bardziej przyziemnym, co wnioskuję po przeczytaniu multum numerów NF.
Praktycznie, czyli są wyjątki :).Xiri pisze:Tekstów praktycznie nie wysyłam, więc nie mam co narzekać.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
W tej wypowiedzi (Twojej, nie MP), Xiri, jest zawarte stwierdzenie, że jak się pisze SF, to nie porusza się problemów obecnych.Mnie z kolei kazał poruszać problemy obecne. Tyle że to nie jest moja branża. Piszę praktycznie tylko sf.
To ja widzę ciemność i wodotryski. Znaczy, widzę utwory, w których biegają boty, latają spec-maszyny z planety na planetę. Może to i SF jest, bo uniwersum spełnia wymogi definicyjne. I nic więcej.
Nie wiem, za czym przepada lub nie przepada MP. Ale wiem na pewno, że tego SF, które opisałam powyżej, nie polubiłby. I ja też nie lubię. I nie, nie jest to klasyczne SF. Bynajmniej.
edit: Q, przebacz, ale nie mogę wypowiadać się o każdym zalinkowanym tekście, naprawdę, mam co czytać. Poza tym, przechadzam się sumiennie między opowiadaniami na ZWL i ZW. Chcesz oceny - tam jest miejsce. Tutaj nawet nie wiedziałabym, gdzie taką wypowiedź zamieścić. :(((
Co do ekstrapolacji - to nadal nie jest odpowiedź na pytanie, Q. Dokąd? Gdzie idzie SF o krok dalej od problemów współczesności, przy pomocy ekstrapolacji?
To nie atak na Ciebie lub Xiri. Jestem zmęczona, zniechęcona i wychodzi mi, że właśnie muszę sobie wychować Autora, który spełni moje czytelnicze oczekiwania. No, to próbuję...
So many wankers - so little time...
- blazenada
- Fargi
- Posty: 363
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007 11:34
- Płeć: Kobieta
czy to normalne, ze po minieciu terminu konkursu, na stronie wydawnictwa nie pojawia sie zadna notka ani nic*? O_o
pytam, bo poza fahrenheitowym, na zadne konkursy nigdy nic nie slalam i nie wiem, jak to w zasadzie wyglada.
* nie twierdze, ze maja slac maile dziekczynne : P ale mala notka, chociazby po to, aby bylo wiadomo, ze ktos sie tym nadal interesuje, bylaby imho mila : )
pytam, bo poza fahrenheitowym, na zadne konkursy nigdy nic nie slalam i nie wiem, jak to w zasadzie wyglada.
* nie twierdze, ze maja slac maile dziekczynne : P ale mala notka, chociazby po to, aby bylo wiadomo, ze ktos sie tym nadal interesuje, bylaby imho mila : )
' Nazwali mnie szalencem, ja ich nazwalem szalencami i, do diabla, przeglosowali mnie. '
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Margo
A Jezus Chrystus? A powalona Mezoameryka? A naćpany, elfi nekromanta? A wampir, który pomylił lokacje i został sprany przez dresiarza-zombola? :P
A Jezus Chrystus? A powalona Mezoameryka? A naćpany, elfi nekromanta? A wampir, który pomylił lokacje i został sprany przez dresiarza-zombola? :P
Ponieważ tylko wodotryski i ciemność pokazuje ludziom. W tekstach forumowych stawiam na język, w którym zdarza mi się często robić głupie babole, a nie na fabułę, którą odkładam na plan daleki. Tych, imo, dobrych tekstów nie pokazuję.
To ja widzę ciemność i wodotryski. Znaczy, widzę utwory, w których biegają boty, latają spec-maszyny z planety na planetę. Może to i SF jest, bo uniwersum spełnia wymogi definicyjne. I nic więcej.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
A co to ma wspólnego z klasyczną SF? :PXiri pisze:Margo
A Jezus Chrystus? A powalona Mezoameryka? A naćpany, elfi nekromanta? A wampir, który pomylił lokacje i został sprany przez dresiarza-zombola? :P
No, ciemność i wodotryski. Tak mi się zawsze zdawało, że opowieść, to fabuła przede wszystkim. Ale może mi się zdawało. Sama ciągle gadam przecież o strukturach. :/
So many wankers - so little time...
- Q
- Nexus 6
- Posty: 3239
- Rejestracja: wt, 25 lis 2008 18:01
A tu (abstrahując od twórczości Xiri) mogę się tylko zgodzić. Jeśli utwór jest o niczym, jest też przeważnie do niczego...Małgorzata pisze:To ja widzę ciemność i wodotryski. Znaczy, widzę utwory, w których biegają boty, latają spec-maszyny z planety na planetę. Może to i SF jest, bo uniwersum spełnia wymogi definicyjne. I nic więcej.
Nie wiem, za czym przepada lub nie przepada MP. Ale wiem na pewno, że tego SF, które opisałam powyżej, nie polubiłby. I ja też nie lubię. I nie, nie jest to klasyczne SF. Bynajmniej.
Dobra, czyli wkleję.Małgorzata pisze:Chcesz oceny - tam jest miejsce. Tutaj nawet nie wiedziałabym, gdzie taką wypowiedź zamieścić. :(((
E: tu wkleiłem:
http://www.fahrenheit.net.pl/forum/view ... 459#199459
drugie to fragment, więc sam nie wiem co z nim zrobić...
A to różnie, różniście... W prognozy, w diagnozy, w ostrzeżenia, w alegorie... Musiałbym tu fragment z Lema zacytować, bo sam tak ładnie tego nie powiem...Małgorzata pisze:Co do ekstrapolacji - to nadal nie jest odpowiedź na pytanie, Q. Dokąd? Gdzie idzie SF o krok dalej od problemów współczesności, przy pomocy ekstrapolacji?
No to wychowuj ;).Małgorzata pisze:To nie atak na Ciebie lub Xiri. Jestem zmęczona, zniechęcona i wychodzi mi, że właśnie muszę sobie wychować Autora, który spełni moje czytelnicze oczekiwania. No, to próbuję...
Ostatnio zmieniony pn, 01 gru 2008 17:14 przez Q, łącznie zmieniany 1 raz.
forum miłośników serialu „Star Trek”, gdzie ludzi zdolnych do używania mózgu po prostu nie ma - Przewodas