Organizacja pisania

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
savikol
Fargi
Posty: 407
Rejestracja: pn, 27 mar 2006 08:04

Re: Organizacja pisania

Post autor: savikol »

Czytam właśnie powieść wybitnego ponoć pisarza, Johna Fowlesa, który ma tendencje do przerywania toku narracji i zwracania się wprost do czytelnika. Nagle, ni z tego ni z owego, zdradza tajniki warsztatu:
Powieściopisarze piszą jednak dla niezliczonych i najrozmaitszych powodów (…) Tylko jeden powód wszyscy mamy wspólny: pragniemy tworzyć światy równie rzeczywiste jak ten, który jest (albo był), lecz zarazem od niego odmienne. Dlatego nie możemy planować. Wiemy, że świat nie jest maszyną, lecz organizmem. Wiemy również, że świat stworzony rzetelnie musi być niezależny od swego twórcy – zaplanowany świat to świat martwy. Gdy nasze postacie i wydarzenia przestaną nas słuchać, wtedy dopiero zaczynają żyć prawdziwym życiem.
Lem też napisał Solaris bez żadnych planów, od pierwszego zdania nie wiedząc co będzie dalej. Wniosek z tego taki, że pisarz na dostatecznie wysokim poziomie doświadczenia (level > 30) nie korzysta z konspektów, nie planuje powieści. Talent i umiejętności pozwalają mu tworzyć świat na tyle realny, że opowieść układa się sama.
To niesamowite. Jestem wstrząśnięty tym odkryciem.

Juhani
Laird of Theina Empire
Posty: 3103
Rejestracja: czw, 18 lis 2010 09:04
Płeć: Mężczyzna

Re: Organizacja pisania

Post autor: Juhani »

savikol pisze:Wniosek z tego taki, że pisarz na dostatecznie wysokim poziomie doświadczenia (level > 30) nie korzysta z konspektów, nie planuje powieści. Talent i umiejętności pozwalają mu tworzyć świat na tyle realny, że opowieść układa się sama.
To niesamowite. Jestem wstrząśnięty tym odkryciem.
To nie jest do końca prawda. A jaka jest prawda? Ano taka, że pisarze źli czasami robią tak samo - zaczynają pisać, nie mając pojęcia, co będzie dalej. Wiem z autopsji.

Awatar użytkownika
jaynova
Niegrzeszny Mag
Posty: 1673
Rejestracja: pt, 10 lut 2012 17:42
Płeć: Mężczyzna

Re: Organizacja pisania

Post autor: jaynova »

savikol pisze:Wniosek z tego taki, że pisarz na dostatecznie wysokim poziomie doświadczenia (level > 30) nie korzysta z konspektów, nie planuje powieści. Talent i umiejętności pozwalają mu tworzyć świat na tyle realny, że opowieść układa się sama.
To niesamowite. Jestem wstrząśnięty tym odkryciem.
Sapkowski każda książkę pisze około 2 lat. Mówił wielokrotnie, że ma już na początku tworzenia szkielet, ewentualnie rozwija pewne wątki. To chyba pisarz na wysokim levelu.
"Wśrod szczęku oręża cichną prawa.". - Cyceron.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Organizacja pisania

Post autor: hundzia »

Eee tam, ja do powieści przymierzam się już z sześć lat, a poziomu nie sięgam nawet na paluszkach :)
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Orson
Ośmioł
Posty: 686
Rejestracja: ndz, 05 kwie 2009 18:55

Re: Organizacja pisania

Post autor: Orson »

Wydaje mi się, że najprostsze prawdy są najprawdziwsze. Im większe doświadczenie, większe oczytanie, szczęście, im człowiek bogatszy o wrodzone zdolności, ma lepiej rozwiniętą zdolność logicznego rozumowania oraz im częściej podejmuje ryzyko w życiu, tym większe prawdopodobieństwo, że uda mu się stworzyć interesującą powieść bez użycia konspektów, czy planów. Stąd ,,na czuja" piszą (z powodzeniem) i mistrzowie i uczniowie.
,,Mówię po hiszpańsku do Boga, po włosku do kobiet, po francusku do mężczyzn, a po niemiecku do mojego konia" Karol V Obieżyświat

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Re: Organizacja pisania

Post autor: Młodzik »

Znaczy, ja powinienem być średnio-zaawansowany, bo bez drobiazgowego planu ani rusz :P.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Organizacja pisania

Post autor: hundzia »

Nie Młodziku, ty po prostu posiadasz umiejętność organizowania pracy :P
Mnie bez planu cała fabuła się rozjeżdża i puchnie do przerażających rozmiarów.
Z planem też puchnie, ale zdecydowanie mniej :P
Natomiast na pisanie na żywioł, IMO, mogą pozwolić sobie tylko jednostki o silnym zdyscyplinowaniu i fenomenalnej pamięci do szczegółów.
e.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Organizacja pisania

Post autor: Małgorzata »

Nie piszę tekstów literackich, ale do wszystkich innych od dawna nie potrzebuję planu/konspektu - wystarczy, że znam koniec. Wszystko, co pomiędzy, jest oczywiste. :P
Podejrzewam, że podobny mechanizm występuje u tych twórców, którzy nie posługują się konspektem => nie ma potrzeby zapisywania oczywistości.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Organizacja pisania

Post autor: hundzia »

Ta, ale ty Margot masz umysł analityczny :P Jeśli znasz wynik, nie powstawiasz złych cyferek w środku równania :P
e.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Organizacja pisania

Post autor: Małgorzata »

Gdyby mój Ojciec zobaczył, co napisałaś, Hundziu, leżałby pod biurkiem i ryczał ze śmiechu. :P
Nie jestem analityczna, nie. Ale przypuszczam, że gdyby użyć analogii matematycznej, to początek opowieści jest równaniem, koniec - wynikiem tego równania, natomiast cała reszta to przekształcenia, które prowadzą od tego pierwszego do ostatniego. Matematyk, który zna równanie i wynik, nie musi zapisywać przekształceń - bo są dla niego oczywiste.

Wszyscy potrafimy ogarnąć różnorakie oczywistości. Właśnie dlatego są to dla nas oczywistości. :)))
Pewnie dla niektórych pisarzy cała opowieść jest taką oczywistością, więc konspekt jest niepotrzebny.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Organizacja pisania

Post autor: hundzia »

Małgorzata pisze:Gdyby mój Ojciec zobaczył, co napisałaś, Hundziu, leżałby pod biurkiem i ryczał ze śmiechu. :P
Mój nie ryczał, mój prał skórzanym kapciem jak zobaczył wyniki kartkówki :D
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

anowi
Sepulka
Posty: 1
Rejestracja: ndz, 25 lis 2012 21:06
Płeć: Kobieta

Re: Organizacja pisania

Post autor: anowi »

Nawet do napisania opowiadania przygotowuję plan. Czasem dłuższy, czasem krótszy, ale zawsze wolę "stracić" więcej czasu na zaplanowanie, by móc potem "polecieć" i nie rozkraczyć się w połowie drogi ;)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Re: Organizacja pisania

Post autor: Małgorzata »

Mnie podpowiedziano ongiś, że warto zacząć od końca, czyli napisać najpierw ostatnie zdanie. Wkrótce potem plan i konspekt przestały być mi potrzebne - struktura wypowiedzi, która prowadziła do tego ostatniego zdania, stawała się dla mnie wtedy oczywista.

Nie twierdzę jednak, że konspekt jest dla słabych. Konspekt jest doskonałym narzędziem do sprawdzania porządku fabularnego i koncepcji kreatywnej. Do zobrazowania sobie całości utworu. I zawsze zachęcam do jego zrobienia - przed lub po, bez różnicy. Ponieważ aż nazbyt często na ZWF robię plan tekstu "po" tym, którym tylko się wydawało, że wiedzą, co piszą. :P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19981
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Re: Organizacja pisania

Post autor: Alfi »

Warto robić notatki, żeby np. śwagier głównego bohatera nie był raz Rychem, a drugi raz Zdzichem. Parę razy w życiu to zaniedbałem i potem w panice przeszukiwałem już napisaną część tekstu, żeby sprawdzić.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Re: Organizacja pisania

Post autor: hundzia »

Ja tak szukałam ostatnio strzelb, które mogły spudłować albo wręcz nie wypalić :P
A i tak przestrzeliłam z liczbą, bo mi sie nie chciało robić planu; zemściło się potem na opiniach czytelników :P
e. znowu
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

ODPOWIEDZ