Małgorzata pisze:edit: Akapit nr 2 jest offtopem, więc lepiej go nie rozwijać.
Ale o akapit nr 2 właśnie chodzi, więc ja wyjaśnię :)
Uważam, że tytuły są potrzebne, bo wyróżniają tekst, wyszczególniają poszczególne motywy, na które może autor chce zwrócić uwagę, albo po prostu streścić ładnym sformułowaniem całą fabułę. Tyle odnośnie tytułów w ogóle, teraz pora na specyficzny kontekst.
Zdaje sobie sprawę, że jest to szkółka, niemniej:
- autor uczący jak pisać teksty powinien skupić się na właściwym tekście, nie na tytule; to właściwy tekst go nauczy najwięcej, wymyślenie tytułu wydaje mi się pryszczem, bo jest masa dobrych powieści o marnych tytułach i niemało złych o niezłych tytułach.
- wydaje mi się, ale mogę się mylić, że siłą shortów jest puenta i to na niej trzebaby się skoncentrować.
- a z samym warsztatem sprawa wydaje mi się niezwykle prosta -> tytułem jest temat shorta. Może dlatego, że inny tytuł byłby fajny, gdyby nie chodziło o tekst 1000 znaków. Jakoś tak wydaję mi się, że short nie powinien iść za bardzo w szczegóły, a tworzenie innego tytułu byłoby próbą uwypuklenia czegoś innego czyli właśnie wpadaniem w szczegóły, i to zbędne. Ale możliwe, że wpadam w błędną koleinę myślową ;]
Musiałem się wypowiedzieć, żeby mieć spokój ze strony sumienia ;]
Varelse -> dzięki, to sporo wyjaśnia ;]