Podstawowe pojęcia literackie i niemożność ich zdefiniowania

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

Jaki aksjomat? Naprawdę, dla ocenienia, czy jest to dialog i czy jest tam narracja, nie potrzeba Ci Margoto znajomości całości pism Platona...

Formalnie to już ustaliliśmy, że nie ma tam narratora, teraz grunt, czy jest tam narracja. Jeśli biorąc pod uwagę zdanie Nosiwody, to jej tam nie ma, bo nie ma narratora. Jednak na przykładzie Dżirdżisa okazuje się, że (o zgrozo!) nie jest on w ogóle konieczny! To nie jest bezsensowny problem - czy narracja zależy li tylko od występowania narratora?
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Dżirdżis

Post autor: Dżirdżis »

nosiwoda pisze:Przecież u mnie nie ma "powiedział X"
W takim razie co chciałeś powiedzieć, gdy pisałeś o kwestii Apollodora, gdzie co prawda nie ma "powiedział", ale jest: "powiada".

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Ale to Apollodor powiada, że powiedział ktoś tam. APOLLODOR. Co to ma do rzeczy? Nie ma tutaj:
Apollodor powiedział do Sokratesa: - Słuchaj, bzyknijmy dzisiaj dwie niewolnice, a jutro się nimi zamienimy. NARRACJA.
tylko jest:
Apollodor: Słuchaj, powiadam, i on powiada, i one powiadają, bzyknijmy dzisiaj dwie niewolnice, a jutro się nimi zamienimy. DIALOG.

Co miałem na myśli, wyjaśniłem. Mówię: pa. Ostatecznie.
/edit: bo mnie ponioslo.
Ostatnio zmieniony czw, 06 gru 2007 16:09 przez nosiwoda, łącznie zmieniany 1 raz.
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Rheged
Stalker
Posty: 1886
Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35

Post autor: Rheged »

nosiwoda pisze:Apollodor: Słuchaj, powiadam, i on powiada, i one powiadają, bzyknijmy dzisiaj dwie niewolnice, a jutro się nimi zamienimy. DIALOG.
No właśnie - dialog?
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Rhegedzie, całość utworu. Omawianego. Sztuk 1.
Nie całość twórczości Platona. Chociaż spece od Platona, to pewnie tak mają. Nie jestem specem od Platona. I nawet niekoniecznie chcę być... :P

Zda mi się, że aby wystąpiła narracja, potrzebny jest narrator. Jeżeli w utworze nie ma narratora, nie ma sytuacji narracyjnej, ergo: nie ma narracji. Prosta ze mnie kobieta.
So many wankers - so little time...

Dżirdżis

Post autor: Dżirdżis »

nosiwoda pisze:Ale to Apollodor powiada, że powiedział ktoś tam. APOLLODOR.
Owszem, tyle ze akurat Dialogi platońskie to bardziej relacja zdarzenia, aniżeli rozmowa Apollodora z Przyjacielem. Całkiem, jak wspomniana przeze mnie wyżej formuła: "-znacie? - znamy-to posłuchajcie". Dialogi platońskie są nie tyle dialogami Apollodora, co dialogami bohaterów, które on relacjonuje. Apollodor tam się nieszczególnie sam nadialogował. Za to bardzo dobrze sprawdził się w roli relacjonującego, czyli de facto - narratora zdarzenia.

ODPOWIEDZ