nam jak nam - ale dzisiejszej młodzieży szkolnej pewnie tak; to chyba powoli ewoluuje w stronę "olimpu" Homera - dziś znamy już tylko wersje jedyna i słuszną, i książka dziejąca się w starożytnej Grecji, gdzie kotłuja się bogowie "homeryccy" nie zostałaby nazwana fanfikiem ;)Ika pisze: powiesz: dwarf, powiesz: krasnolud i skojarzenia są natychmiastowe, dlatego nazwałam teksty Tolkiena mitologią :) – przez analogię.
no i nadal nie wiem czym stoi :D z pewnością fanfikiem są książki kontynuujące wątki występujące w książkach. Czy jednak historie osadzone w świecie gry RPG to te z fanfik? Z jednej strony świat nie jest autorski, z drugiej akcja, bohaterowie, intryga zostają wymyśleni od A do Z.Ika pisze: Nie samym krasnoludem i elfem fanfik stoi. IMHO.
*************
BTW. znalazłam informacje ze w Polsce fanfiki można spokojnie wydawać jako książki, natomiast w USA można publikować jedynie za free (czyli głównie internet) inaczej ma się proces sądowy (znalazłam to w kilku miejscach ale chyba wszystkie podawały za wikipedią)