Wysyłać czy nie wysyłać?

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Nie wykluczam takiej opcji :D
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
nosiwoda
Lord Ultor
Posty: 4541
Rejestracja: pn, 20 cze 2005 15:07
Płeć: Mężczyzna

Post autor: nosiwoda »

Alfi pisze:Nie przypuszczam, żeby po zdobyciu popularności King zechciał wydawać jakieś swoje niedopracowane juwenilia.
To chyba nie słyszałeś o "Blaze"...
"Having sons means (among other things) that we can buy things "for" those sons that we might not purchase for ourselves" - Tycho z PA

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

niewiem pisze:
Ika pisze: Zobacz, co i jak Xiri napisała o swoim znajomym. Owszem, takich Goś jest wiele.
Takich Goś jest wiele, to fakt. Jednak zdumiała mnie pewność z jaką stwierdzasz, że Gosia "ze swadą znawcy będzie opowiadać o martyrologii, u podstaw której będą leżały wszechobecne w wydawnictwach niekompetencja i nieoczytanie". Jest to dla Ciebie tak oczywiste, jak... no właśnie - jak dla Gosi oczywistym jest, że w wydawnictwie siedzą "jacyś kretyni". Twoja zgryźliwa uwaga zaleciała mi uogólnieniem, a uogólnienia nie są dobre, prawda? Nie każdy nowicjusz, wysyłający swój tekst do wydawnictwa, jest oderwanym od rzeczywistości półgłówkiem.

No, chyba że rozmawiamy o jakiejś konkretnej Gosi którą znasz osobiście. Jeśli tak, to nie zrozumiałem, przepraszam :)
To ja przepraszam.
Owszem myśli me uleciały do konkretnej Gosi :), Gosi dość aktywnej, rzucającej błotem jak leci po wszystkim, co ma znak FS, albowiem nie byliśmy uprzejmi poznać się na gosinym geniuszu od razu i przyklęknąć. Znaczy my nie byliśmy: selekcjonerzy + wydawca, ale dostają też autorzy, którzy jako żywo tekstu Gosi nie widzieli na oczy.
Jakoś tak mnie chyba się chyba Gosia ta konkretna rzuciła i rzutuje :).
Za uogólnienie przepraszam.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

I tym sposobem dyskusja toczy się na coraz bardziej nierównych prawach. Zastanawiam się, ilu ludzi nie wypowie swojego zdania, bo się boi sprowokowania podejrzeń typu "Aha, ta Gosia to pewnie on/ona"? Zwłaszcza że fantastyka to taki gatunek czytany głównie przez stada autorów in spe i nie jest to tajemnicą: ja wiem, że X, X wie, że Y, Y wie, że ja... i tak w kółko.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Alfi - chyba przesadzasz. Pod adresem Iki padło konkretne pytanie. Miała skłamać w imię swobody krytyki? Ja myślę, ze przeciętnie inteligentny człowiek jest w stanie odróżnić krytykę, nawet tę mocno subiektywną, od furiackiego ataku jakiegoś frustrata.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Ika pisze: To ja przepraszam.
Ależ wodzu, co wódz! :)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Navajero pisze: Alfi - chyba przesadzasz. Pod adresem Iki padło konkretne pytanie. Miała skłamać w imię swobody krytyki?
Ależ ja Ice niczego nie zarzucam. Po prostu oceniam sytuację. Właściwie nikt temu nie jest winien - ale ona jest taka, jaka jest (nie Ika, a sytuacja, czy też kontekst, w jakim się toczy dyskusja).
Navajero pisze: Ja myślę, ze przeciętnie inteligentny człowiek jest w stanie odróżnić krytykę, nawet tę mocno subiektywną, od furiackiego ataku jakiegoś frustrata.
Reakcje na tezy dyskusji (same w sobie dyskusyjne) D-O-S pozwalają w to wątpić.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Alfi pisze:Reakcje na tezy dyskusji (same w sobie dyskusyjne) D-O-S pozwalają w to wątpić.
Jeśli uznasz tekst DOS za precyzyjnie sformuowaną diagnozę bez nadmiernych uogólnień, z bezbłędnie wyodrębnionym obszarem badanego zjawiska - to tak.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20007
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Navajero pisze:
Alfi pisze:Reakcje na tezy dyskusji (same w sobie dyskusyjne) D-O-S pozwalają w to wątpić.
Jeśli uznasz tekst DOS za precyzyjnie sformuowaną diagnozę bez nadmiernych uogólnień, z bezbłędnie wyodrębnionym obszarem badanego zjawiska - to tak.
Nawet reakcja na nieprecyzyjnie sformułowaną diagnozę z nadmiernymi uogólnieniami i błędnie wyodrębnionym obszarem badanego zjawiska powinna - mówiąc językiem potocznym - trzymać poziom.
No ale odchodzimy od tematu.
A wracając do Gosi - jednak samo jej istnienie mocno ogranicza pole manewru jednej ze stron dyskusji, prawda?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Alfi pisze: A wracając do Gosi - jednak samo jej istnienie mocno ogranicza pole manewru jednej ze stron dyskusji, prawda?
Nam nie. Śmy są chłopy na schwał, a Gosia to baba. Nikt nas nie pomyli :D
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

nosiwoda pisze:Jak śmiesz zadawać takie pytania!? Przecież ciocia i koledzy pochwalili.
A skąd te ciocie i babcie wytrzasnąłeś i tak zawzięcie się ich trzymasz? Czy ktoś o nich wspominał w temacie? A może tu o jakichś Sapkowskich chodziło? Jeśli ktoś pisze fanfiki dla przyjemności i jest 25. letnim dzieciakiem, to niech sobie wysyła teksty do ciotek i teściów niemających nic wspólnego z literaturą, bo kto tego zabrania?

Temat poszedł w złym kierunku. Nie chodziło mi o egzaltowane Gosie, którym wydawnictwa robią krzywdę, bo one przecież piszą super (a jak!), a nikt nie chce ich wydać, tylko o sam sens wysyłania do kilku wydawnictw jednocześnie i stosunek wydawnictw do korespondencji, w której autor wycofuje tekst. Pytam z ciekawości.

Z tym kurzem ktoś dobrze napisał: chodzi o "kurz" z niemieckiego.

Aha, informuję, że Gosia jest postacią fikcyjną. Wszelkie podobieństwa do osób żyjących bądź nie są zupełnie przypadkowe. Nie rozmawiamy więc o żadnych konkretach.

/E: dopisane + poprawki
Ostatnio zmieniony pn, 11 sie 2008 13:15 przez Xiri, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

Alfi pisze: Boże! To były czasy! Odpowiadali! Debiutantowi! Uzasadniali odmowę! Załączali recenzje! Niektórzy nawet wysyłali potwierdzenie otrzymania maszynopisu!
Ludzie! Gdzie można kupić wehikuł czasu?!
Nieee, to już lepiej niech nie odpowiadają, nie czytają...
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Xiri pisze:
nosiwoda pisze:Jak śmiesz zadawać takie pytania!? Przecież ciocia i koledzy pochwalili.
A skąd te ciocie i babcie wytrzasnąłeś i tak zawzięcie się ich trzymasz? Czy ktoś o nich wspominał w temacie?
Ciocie i babcie są obligatoryjne. :) Dorzuciłbym do tego jeszcze partnerów życiowych. Są to ludzie otaczający autora i głaszczący go, nieważne czy autor pisze dobrze, czy źle. To taka pozostałość po piaskownicy: "Patrz babciu jaki zamek zbudowałem!", "Śliczny zameczek, wnusiu, śliczny. Buduj dalej." I wnusio dalej sypie góry z piasku, co to są niby zamkami. :) I potem idzie do obcej piaskownicy, stawia swój zamek, a tu szok: nikomu się nie podoba! Ba, są nawet lepsze zamki!
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Nie wiem, możliwe. Jakbym ja wysyłała rodzinie lub znajomym tekst, gdybym ich miała, to żeby zmitrężyć im trochę czasu, który mitrężliliby na oglądanie telenowel i meczów piłkarskich. Czyli po prostu tak dla umilenia tego czasu, niech sobie myślą, że ta starsza pani ma ciekawe zainteresowania. Jakby pochwalili, to bym się uśmiechnęła i na tym by się skończyło.

/E:

Jeśli ktoś chce opublikować swój tekst, dobrze jest go wysłać (a nawet powinno tak się robić, jeśli ludzie mają czas) przynajmniej do 3 osób, które mają już nazwisko i kilka publikacji za sobą. Trzeba być naprawdę ...... by wysyłać prace do oceny do ciotki, która skończyła podstawówkę i zna się tylko na sprzątaniu.

Awatar użytkownika
Ika
Oko
Posty: 4256
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26

Post autor: Ika »

Alfi, od 10 lat zajmuję się redakcją, selekcją nieco krócej, ale też długo, bo zaczynałam w Fahrenheicie i, wybacz, ale jakoś nie zauważyłam, by z tego powodu wygłaszanie opinii w mojej przytomności osiągnęło poziom zerowy. Poza tym chyba dokonujesz przeniesienia, jakoś niewiem się nie poczuł, a on jest would-be-author. W ogóle dziwi mnie sugestia jakoby część dyskutantów poczuwała się do bycia "gosiami". Skąd w ogóle założenie, że ktokolwiek tu zareagował inaczej niż spokojnie, kulturalnie z filozoficznym smuteczkiem co najwyżej (bo zgadzam się, że jednak jest tu spory odsetek piszących lepiej, czy gorzej)? Skąd założenie, że opinie wygłaszane tutaj są w jakikolwiek sposób generowane frustracją?
Im mniej zębów tym większa swoboda języka

ODPOWIEDZ