Euforia czy przerażenie?
Moderator: RedAktorzy
Euforia czy przerażenie?
Piszecie przez lata, zarywacie noce, zaniedbujecie przyjaciol, zjadacie zimne posilki (bo glowa pelna pomyslow) i wreszcie, ktoregos dnia przychodzi upragniona, wymarzona, wysniona wiadomosc z wydawnictwa, ze owszem, tekst sie podobal, chca nawiazac wspolprace.
Jakie to uczucie? Jakie mysli przechodza Wam NAJPIERW przez glowe? Z kim sie dzielicie ta wiadomoscia?
wpis moderatora:
kiwaczek: Ze względu na wagę pierwszego posta w temacie, treśc została przywrócona!
Jakie to uczucie? Jakie mysli przechodza Wam NAJPIERW przez glowe? Z kim sie dzielicie ta wiadomoscia?
wpis moderatora:
kiwaczek: Ze względu na wagę pierwszego posta w temacie, treśc została przywrócona!
Ostatnio zmieniony czw, 07 lut 2008 17:21 przez indiansummer, łącznie zmieniany 2 razy.
- Marcin Robert
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1765
- Rejestracja: pt, 20 lip 2007 16:26
- Płeć: Mężczyzna
Nie mam pojęcia. Nigdy niczego nie wysłałem do żadnego wydawnictwa. Nawet na konkurs niczego nie posłałem. Jestem wyłącznie autorem forumowo-warsztatowym, sądzę bowiem, że podobnie jak nikt nie rodzi się murarzem lub księgowym, tak też nikt nie rodzi się pisarzem. Każdego fachu trzeba się najsampierw nauczyć. Dlatego piszę na Warsztaty, bez zarywania nocy i zaniedbywania przyjaciół, starając się osiągnąć jakiś przyzwoity poziom. I dopiero gdy go osiągnę, poślę coś do jakiegoś czasopisma lub na konkurs.
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Nie odkryję Ameryki jeśli powiem, że znakomite. Inną sprawą jest potem czekać, aż się kniga ukaże (prawda, Sławku? :>). Ale do tej pory największą przyjemnością dla mnie na przykład było przyjęcie mojego tekstu przez Parowca do FWS. Ta satysfakcja znacznie przebiła przyjęcie mojego opowiadania do antologii Fantasmagoriconu.
A ja najpierw dzielę się takimi wiadomościami z tymi, którzy pomagali mi na mojej drodze pisarskiej radą i cierpliwością wobec moich "wyczynów". A tych przez te circa dziesięć lat się nazbierało ;]
A ja najpierw dzielę się takimi wiadomościami z tymi, którzy pomagali mi na mojej drodze pisarskiej radą i cierpliwością wobec moich "wyczynów". A tych przez te circa dziesięć lat się nazbierało ;]
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
Re: Euforia czy przerazenie?
Napisz to zobaczysz :)indiansummer pisze:Jakie to uczucie? Jakie mysli przechodza Wam NAJPIERW przez glowe? Z kim sie dzielicie ta wiadomoscia?
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
- Bakalarz
- Stalker
- Posty: 1859
- Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08
A co mamy powiedzieć?indiansummer pisze:Drażnicie się ze mną, a mnie ciekawość pożera ;)
Że zżera ciekawość, gotujesz się euforią, a okaże się, że jest inaczej (w twoim przypadku na ten przykład) i będzie na nas :)
Nie no... szacun :) Masz aż tak bardzo sprecyzowane plany co do kariery? Gotowy tekst itede?indiansummer pisze:W lecie zamierzam puścic to moje dzieciątko w świat szeroki
EDIT
Lekko się zagubiłem owo dzieciątko to nadal jest ta powieść, co to dopiero powstaje?
IMAO najpierw skończ tekst i ochłoń. Łatwiej upaść na plecy z niewielkiej wysokości :)
Ostatnio zmieniony wt, 05 lut 2008 21:44 przez Bakalarz, łącznie zmieniany 1 raz.
Sasasasasa...
- Rheged
- Stalker
- Posty: 1886
- Rejestracja: pt, 16 wrz 2005 14:35
Nie żebym ekspert był, ani trochę, ale tak sobie myślę - zobacz, czy któregoś rozdziału z tej Twojej książki nie da przerobić na samodzielne opowiadanie. I spróbuj to posłać do jakiegoś czasopisma. Zobaczysz, ile ta pisanina warta. I czy warto ją słać gdziekolwiek. Nie ma wszak pewności, że ktokolwiek zechce to wydać :)
Emil 'Rheged' Strzeszewski
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Pipe of the rising sun, Sympathy for the pipe
Pipe of the storm, Born to be pipe
Mam juz ukonczone okolo 75% calosci oraz zakonczenie. Pisze ta ksiazeczke od lipca 2006 roku i robie sie coraz bardziej niecierpliwa!
Tak juz bym chciala miec gotowa calosc !!! :) Wiecie jak to jest: mam juz sprecyzowany caly plan, calosc w glowie, notesie, nawet kawalek w telefonie, bo akurat nie mialam kartki pod reka ;) a tu to jeszcze trzeba napisac i zrobic edycje...Wlasnie to najbardziej mnie dobija: edycja. Jak zaczynam cos poprawiac, to nie konczy sie na skorygowaniu bledow, drobnych poprawkach, ja zaczynam dodawac fragmenty, moj umysl zaczyna bladzic, wymyslac nowe rzeczy...mowie Wam, moi drodzy, jestem moim najwiekszym wrogiem ;) i dlatego juz bym chciala miec to z glowy, gotowe do wyslania...tylko i wylacznie po to, aby wkrotce zaczac nowe dzielo(=szalenstwo)...
Rheged ~ swietny pomysl z tym rozdzialem!!! musze nad tym pomyslec :) na razie nie sadze, abym byla w stanie "wyrwac" kawalek i opchnac jako calosc hahaha ale na pewno zobacze, co sie da zrobic. Bardzo bym chciala przeprowadzic taki maly tescik :)
Tak juz bym chciala miec gotowa calosc !!! :) Wiecie jak to jest: mam juz sprecyzowany caly plan, calosc w glowie, notesie, nawet kawalek w telefonie, bo akurat nie mialam kartki pod reka ;) a tu to jeszcze trzeba napisac i zrobic edycje...Wlasnie to najbardziej mnie dobija: edycja. Jak zaczynam cos poprawiac, to nie konczy sie na skorygowaniu bledow, drobnych poprawkach, ja zaczynam dodawac fragmenty, moj umysl zaczyna bladzic, wymyslac nowe rzeczy...mowie Wam, moi drodzy, jestem moim najwiekszym wrogiem ;) i dlatego juz bym chciala miec to z glowy, gotowe do wyslania...tylko i wylacznie po to, aby wkrotce zaczac nowe dzielo(=szalenstwo)...
Rheged ~ swietny pomysl z tym rozdzialem!!! musze nad tym pomyslec :) na razie nie sadze, abym byla w stanie "wyrwac" kawalek i opchnac jako calosc hahaha ale na pewno zobacze, co sie da zrobic. Bardzo bym chciala przeprowadzic taki maly tescik :)
Ostatnio zmieniony czw, 07 lut 2008 16:52 przez indiansummer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Navajero
- Klapaucjusz
- Posty: 2485
- Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02
Zawsze możesz napisać jakiś mały, zgrabny kawałek i zamieścić tu, na warsztatach. Zobaczysz jaka będzie reakcja. No i będziesz wtedy mogła z grubsza przykroić siły do zamiarów :)indiansummer pisze:Bardzo bym chciala przeprowadzic taki maly tescik :)
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson
dr Samuel Johnson
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
Re: Euforia czy przerazenie?
Uczucie świetne. Za pierwszym razem to aż mi ręce drżały z wrażenia. Koleżanka może potwierdzić, bo była świadkiem :) Za drugim razem, radość była ta sama, ale obyło się bez drgawek :Pindiansummer pisze:Jakie to uczucie? Jakie mysli przechodza Wam NAJPIERW przez glowe? Z kim sie dzielicie ta wiadomoscia?
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
Navajero pisze:Zawsze możesz napisać jakiś mały, zgrabny kawałek i zamieścić tu, na warsztatach. Zobaczysz jaka będzie reakcja. No i będziesz wtedy mogła z grubsza przykroić siły do zamiarów :)indiansummer pisze: Bardzo bym chciala przeprowadzic taki maly tescik :)
Swietny pomysl! ::drapie sie po brodzie i kiwa glowa:: swietny pomysl ;)
zapomnialam, ze tutaj sa takie warsztaty, dzieki!
Hitokiri pisze:Uczucie świetne. Za pierwszym razem to aż mi ręce drżały z wrażenia. Koleżanka może potwierdzić, bo była świadkiem :) Za drugim razem, radość była ta sama, ale obyło się bez drgawek :Pindiansummer pisze: Jakie to uczucie? Jakie mysli przechodza Wam NAJPIERW przez glowe? Z kim sie dzielicie ta wiadomoscia?
Wiesz, myslalam, ze taka informacja wzbudzi we mnie ogromna zazdrosc, ale najfajniejsze jest to, ze zamiast zazdrosci odczuwam JESZCZE WIEKSZA potrzebe pisania i ukonczenia mojej ksiazki...to bardzo motywuje :)
dzieki i GRATULACJE!!!!
wpis moderatora:
Bebe: Post przywrócony
Ostatnio zmieniony czw, 07 lut 2008 16:52 przez indiansummer, łącznie zmieniany 1 raz.
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
No problemos :) Jak chcesz jeszcze motywacji to ja ci mogę dać kop w dup na popęd :P
A co do warsztatów - to bardzo dobry pomysł. Napisz coś krótkiego (albo przerób coś z tej swojej knigi na opowiadanie) i wstaw tu. Dowiesz się jakie błędy robisz i na co zwracać uwagę przy pisaniu dalszych tekstów.
Bo wiesz... ja też kiedyś myślałam, że jak napiszę książkę, wyślę do wydawcy i potem cały świat mi padnie do stóp, a ja zbiję mega fortunę. Teraz już wiem, że prędzej dzieci się dorobię :)))
EDiT:
A ja jestem ciekawa twojego stylu - więc wstaw coś na warsztaty, wstaw :D Choć taki tyci tekścik.
Dziękuję :)GRATULACJE!!!!
A co do warsztatów - to bardzo dobry pomysł. Napisz coś krótkiego (albo przerób coś z tej swojej knigi na opowiadanie) i wstaw tu. Dowiesz się jakie błędy robisz i na co zwracać uwagę przy pisaniu dalszych tekstów.
Bo wiesz... ja też kiedyś myślałam, że jak napiszę książkę, wyślę do wydawcy i potem cały świat mi padnie do stóp, a ja zbiję mega fortunę. Teraz już wiem, że prędzej dzieci się dorobię :)))
EDiT:
A ja jestem ciekawa twojego stylu - więc wstaw coś na warsztaty, wstaw :D Choć taki tyci tekścik.
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!
"Ania, warzywa cię szukały!"
Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!