Milenko, no cóż, wybacz ;) Ja naprawdę nie chciałem... :)Millenium Falcon pisze:Ja Ci to skomentuję: IIIIIIIIK! Maj perzonal fejworit;)
Przez Ciebie aż zaczęłam się zastanawiać, gdzie ja mam te cholerne zeszyty. Może też byłam taka zdolna, a przynajmniej mam szczerą nadzieję, że byłam... Jeśli mi odbije i zacznę odwalać generalne porządki tylko po to, żeby sprawdzić, czy przypadkiem gdzieś mi się w pokoju nie zawieruszyły, to to będzie TWOJA wina.
Ale oczywiście przyjmę na siebie brzemię odpowiedzialności. :P Mea maximus culpa, jak mawiali starożytni ;).
Dzięki :D Ale myślę, że jest wielu innych, zdolnych twórców tej niekończącej się serii :Pkiwaczek pisze:No normalnie możesz pisać dowcipy o Stirlitzu! :D
Też nie wiem. To jedna z tych kwestii, których wyjaśnienie nie istnieje - albo istnieje, tylko człowiek przy zdrowych zmysłach nie jest w stanie go pojąć :)Bebe pisze:Aczkolwiek tajemnicą wiary pozostaje jak można podpełzać się. :D
Hundziu, dzięki :). Taak, melodyjka mnie też przednio rozbawiła, jak to dziś zobaczyłem. Ale ja akurat mam zboczenie na punkcie Star Wars - od razu usłyszałem dźwięki :P
To miło, poprawić komuś humor :) może jeszcze coś znajdę, chociaż trudno będzie przebić niektóre wysłane już przykłady :P...