Wyrazy dźwiękonaśladowcze

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Orion
Mamun
Posty: 187
Rejestracja: pn, 30 cze 2008 12:20

Wyrazy dźwiękonaśladowcze

Post autor: Orion »

Przekopałem całe forum (naprawdę, starałem się) i nie znalazłem nic na owy temat, ani odpowiedniego tematu by me pytanie zadać [jeśli takowe coś jest, to prosze to tam wstrzelić, a mnie po łbie strzelić (byle nie z hakownicy)].

Wyrazy dźwiękonaśladowcze - używać? Nie używać? Jak używać?

Prosty przykład do czego piję.

Winno być tak:
- Jesteś śmieczny! Ha ha ha! - zaśmiał się mężczyzna.

Czy może tak:
- Jesteś śmieszny! - Zaśmiał się mężczyzna.

Albo jeszcze tak:
- Jesteś śmieszny! Ha ha ha!

Pytanie zrodziło się, gdy próbowałem obmyślić jakis sensowny dialog.
Czy w ogóle w tekstach literackich używa się takich wyrazów? Bo szczerze to nie mogę sobie przypomnieć czy tak, czy nie.
Certainty of death. Small chance of success. What are we waiting for? - Gimli

Awatar użytkownika
blazenada
Fargi
Posty: 363
Rejestracja: czw, 14 cze 2007 11:34
Płeć: Kobieta

Post autor: blazenada »

jesli mnie pamiec nie myli, a mylic sie moze bo kiepska, to spotykalam sie raczej z przypadkami, gdzie jesli w dialogu pojawialo sie 'ha ha', to postac to wlasnie, literalnie mowila, np: - bardzo smieszne, ha ha ha, boki zrywac...- rzekl z wywracajac oczami.

ale w sumie tez nie mam pewnosci, jak to powinno wygladac : )
' Nazwali mnie szalencem, ja ich nazwalem szalencami i, do diabla, przeglosowali mnie. '
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Re: Wyrazy dźwiękonaśladowcze

Post autor: nimfa bagienna »

Orion pisze:Winno być tak:
- Jesteś śmieczny! Ha ha ha! - zaśmiał się mężczyzna (...)

- Jesteś śmieszny - stwierdził mężczyzna, starając się opanować wesołość.

W ten sposób unikasz powtórzeń, w partii dialogowej wyrażasz zdanie postaci, a w partii narracyjnej opisujesz jej zachowanie.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Jak dla mnie, to dodawanie "Ha ha ha" wiąże się nie z pokazaniem wesołości (bo jak to zrobić pokazała świetnie nimfa), a z sarkazmem u postaci. Przynajmniej z takim zastosowaniem się zazwyczaj spotykałem.

Jeśli chcesz pokazać wesołość, to kieruj się radą szanownej przedmówczyni. :)
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Orion
Mamun
Posty: 187
Rejestracja: pn, 30 cze 2008 12:20

Post autor: Orion »

[quote="Ignatius Fireblade"]Jak dla mnie, to dodawanie "Ha ha ha" wiąże się nie z pokazaniem wesołości (bo jak to zrobić pokazała świetnie nimfa), a z sarkazmem u postaci. Przynajmniej z takim zastosowaniem się zazwyczaj spotykałem.

Jeśli chcesz pokazać wesołość, to kieruj się radą szanownej przedmówczyni. :)[/quote]
Zgadzam się i broń mnie Boże przed używaniem owego "ha ha ha" w swym dialogu. Tak właśnie, potrafię inaczej :P
Chodzi mi też jednak o szersze zastosowanie wyrazów dźwiękonaśladowczych. Czy w ogóle się ich używa? Czy są sytuacje, w których warto ich użyć? Choć w sumie wszystko mozna zastąpić porządną narracją postaci więc chyba sam sobie odpowiadam :P

edit: cytat nie działa?
Certainty of death. Small chance of success. What are we waiting for? - Gimli

Awatar użytkownika
Ignatius Fireblade
Kameleon Super
Posty: 2575
Rejestracja: ndz, 09 kwie 2006 12:04

Post autor: Ignatius Fireblade »

Owszem, przydaje się. :) Gdy, przykładowo, bohater jest przestraszony/podniecony/ogólnie chce przekazać wiele informacji w krótkim czasie i zaczyna mu brakować słów, to może się zacząć posiłkować właśnie takimi wyrazami.

"- I on wtedy... no wiecie... wziął i tan, no... Chlup i nie ma."

Albo coś w tym stylu. :D
- Na koniec zadam ci tylko jedno pytanie. Co ci wyryć na nagrobku?
- Napisz: "Nie ma lekarstwa na brak rozumu".
"Black Lagoon" #10 Calm down, two men PT2

Awatar użytkownika
Orion
Mamun
Posty: 187
Rejestracja: pn, 30 cze 2008 12:20

Post autor: Orion »

Ignatius Fireblade pisze:Owszem, przydaje się. :) Gdy, przykładowo, bohater jest przestraszony/podniecony/ogólnie chce przekazać wiele informacji w krótkim czasie i zaczyna mu brakować słów, to może się zacząć posiłkować właśnie takimi wyrazami.

"- I on wtedy... no wiecie... wziął i tan, no... Chlup i nie ma."

Albo coś w tym stylu. :D
Dobre xD na to bym chyba nie wpadł.
Certainty of death. Small chance of success. What are we waiting for? - Gimli

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

I zdanie charakterystyczne ze sztuki pt. "Keczup Schredera":
A wtedy szszsz... i do proszków!
Onomatopeja to środek wyrazu, jak najbardziej dozwolony, Orionie. Dla wzmocnienia wypowiedzi, "podkolorowania" jej emocjonalnie. Ale jak wszystkich wyrazów dźwiękonaśladowczych, trza używać z głową.
W Twoim pierwszym przykładzie:
- Jesteś śmieszny! Ha ha ha - zaśmiał się mężczyzna.
występuje rażąca tautologia. Wskazanie w kwestii dialogowej na śmiech, dźwięk śmiechu i wskazanie na śmiech w kwestii narracyjnej. Potrójnie, znaczy. Nie może być gorzej...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Ale coś takiego:

- Hurrra! - zakrzyknął rozentuzjazmowany tłum, klaszcząc nad głowami.

albo:

- Miau - odezwał się kotek, wyglądając z gąszczy.

będzie poprawnie? I żaden redaktor mnie za to nie pogryzie?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Ja pogryzłabym. :P
A jak znam Ikę i Ebolę, to jeszcze ugryzienia wymagałyby aplikacji antidotum na jad w trybie natychmiastowym. :->
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
voodoo_doll
Fargi
Posty: 427
Rejestracja: pn, 10 lip 2006 22:01

Post autor: voodoo_doll »

Nocny łowca Margota wróciła :P <taktakjużstądznikam>
"Each step I take the shadows grow longer,
Padded footfalls in the dark I wander.
Come to steal your lifeblood away,
Looking for a beauty that never fades"

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

To wygląda, że zgłupiałam :D Znaczy się unikać takich rzeczy jak ognia?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

hundzia pisze: - Hurrra! - zakrzyknął rozentuzjazmowany tłum, klaszcząc nad głowami.
Okrzyk radości i/lub triumfu w kwestii dialogowej + wskazanie na entuzjazm i czynność wyrażającą radość w kwestii narracyjnej. Nie za dużo, Hundziu? A gdzie miejsce na domysł odbiorcy? Gdzie luz w obrazowaniu?
Naprawdę musisz powiedzieć, że tłum, który krzyczał "hurra!"i klaskał, był rozentuzjazmowany?
- Miau - odezwał się kotek, wyglądając z gąszczy.
Odkrywcze. Słychać miauknięcie i narrator informuje odbiorcę, że z gąszczu wylazł kot. Rozumiem, to fantastyka jest, pewnie ze sto gatunków zwierząt różnych miauczy. Oczywiście, nawet w realu jest mnóstwo zwierząt (kotowatych, zapewne), które też miauczeć potrafią, ale tę onomatopeję, o ile Autor nie stwierdzi inaczej, przypisuje się kotu. Odruchowo. Temu kotu, co wlazł na płotek i mruga. Albo jemu podobnym.

Nadgadulstwo to zła rzecz jest w literaturze...
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

A wiec tu jest kot, (tfu!) pies pogrzebany! Teraz rozumiem. Dziękuję bardzo, już czuję się trochę bardziej wyedukowana :D
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Radioaktywny
Niegrzeszny Mag
Posty: 1706
Rejestracja: pn, 16 lip 2007 22:51

Post autor: Radioaktywny »

A ja chciałbym wiedzieć, czy dozwolone jest używanie onomatopei w takich przypadkach:
Miecz i topór zderzyły się ze złowieszczym KLANG.
Rozległo się ciche PSSS i z wolna materac zaczął wiotczeć.
Z warczącym BZZZ machina uruchomiła się.
There are three types of people - those who can count and those who can't.
MARS!!!
W pomadkach siedzi szatan!

ODPOWIEDZ