Podkład muzyczny przy pisaniu - co o tym myślicie?

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Re: Podkład muzyczny przy pisaniu - co o tym myślicie?

Post autor: Hitokiri »

Xiri pisze:Scenkę miłosną - (CIACH!) coś w stylu Enigma - Back To The Rivers Of Belief.
Tego akurat nie znam, ale polecam Enigma - Gravity of Love :)


<ucieka, nim jakiś moderator się wkurzy>
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Hehe, mam to :) Uwielbiam Enigmę, mam pełno jej kawałków. Ja z kolei polecam do posłuchania, przed pisaniem ofkors, kawałek Sunless Sea - jest trochę żywszy i ma klimacik jak z Edwarda Nożycorękiego (przynajmniej z tym filmem mi się kojarzy, nie wiem w sumie dlaczego).

Awatar użytkownika
Czarna
Mamun
Posty: 165
Rejestracja: ndz, 17 cze 2007 20:50

Post autor: Czarna »

Należę do tych, którzy przy pisaniu potrzebują ciszy, najlepiej absolutnej. Jednak pomysł często rodzi sie przy muzyce, a najbardziej podczas czytania.
W ogóle, jeśli chodzi o muzykę, to jak słucham, to tylko słucham, nie lubię wtedy zajmować się czymś innym. Skupiam się tylko na muzyce, najlepiej przed snem, jak jest ciemno i cicho, wtedy wszystko inaczej brzmi.

Awatar użytkownika
Metallic
Kadet Pirx
Posty: 1276
Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metallic »

Dla mnie muzyka pełni kluczową rolę jeszcze przed rozpoczęciem pisania, często bowiem utwory są dla mnie inspiracją. Idealne są kawałki, które bardzo czysto i silnie wyrażają pewne skrajne emocje. Wtedy koncepcja tekstu idzie pod taki właśnie utwór. Potem, przy pisaniu, rodzaj muzy zależy już od tekstu. Ostatnio stworzyłem sobie playlistę do pisania tekstów grozy, ponurych bądź przygnębiających: trochę Apocalyptici, Metallici (One - obowiąkowo ^^ i Unforgiven), kilka kawałków soundtrackowych (Requiem dla snu, Matrix, Resident Evil, Diablo, Piła) oraz utwór "Rycerz" polskiego zespołu Syndrom, który jak dla mnie ma megaklimat :)

Czasem odpalam po prostu Kill'em All i też dobrze się pisze :)
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Ekhm... o ile mi wiadomo, prawidłowa odmiana to "Metalliki".
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Metallic pisze:kilka kawałków soundtrackowych (Requiem dla snu, Matrix, Resident Evil, Diablo, Piła)
Soundtracki są chyba najlepsze w tej branży, bo nie przeszkadzają przy pisaniu i można je swobodnie słuchać. Trzy pierwsze mam również, czasem je odsłucham, plus muzę z Terminatora i Halo 2 :)

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Xiri pisze: Soundtracki są chyba najlepsze w tej branży, bo nie przeszkadzają przy pisaniu i można je swobodnie słuchać.
No właśnie. Problem z ambitniejszą muzą jest taki, że bardzo często zamiast skupić się na pisaniu, śledzę utwór. Nie jest to regułą, ale zdarza się.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
Metallic
Kadet Pirx
Posty: 1276
Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metallic »

Achika pisze:Ekhm... o ile mi wiadomo, prawidłowa odmiana to "Metalliki".
Wybacz.

Czy to samo ma się do "Apokalyptiki" ? Czy może "Apokaliptiki" ?
Gesualdo pisze:Problem z ambitniejszą muzą jest taki, że bardzo często zamiast skupić się na pisaniu, śledzę utwór. Nie jest to regułą, ale zdarza się.


A mnie bardzo często zdarza się na odwrót - że kiedy skupię się na pisanym tekście, przestaję słyszeć muzykę :D a po napisaniu paru stron nagle zauważam, że leci już następny album.
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."

Awatar użytkownika
Gesualdo
Niegrzeszny Mag
Posty: 1752
Rejestracja: pn, 01 wrz 2008 14:45

Post autor: Gesualdo »

Metallic pisze:
Gesualdo pisze:Problem z ambitniejszą muzą jest taki, że bardzo często zamiast skupić się na pisaniu, śledzę utwór. Nie jest to regułą, ale zdarza się.


A mnie bardzo często zdarza się na odwrót - że kiedy skupię się na pisanym tekście, przestaję słyszeć muzykę :D a po napisaniu paru stron nagle zauważam, że leci już następny album.
Tak też mam.
Trudno przewidzieć, czy muzyka mi pomoże, czy przeszkodzi. Zależy od chwili.
"Jestem kompozytorem i coś pewnie chciałem, ale już zapomniałem."

Awatar użytkownika
Czarna
Mamun
Posty: 165
Rejestracja: ndz, 17 cze 2007 20:50

Post autor: Czarna »

Metallic

Jedni piszą Metallici, inni Metalliki, po której stronie leży prawda, ciężko rzec.

Awatar użytkownika
Bakalarz
Stalker
Posty: 1859
Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08

Post autor: Bakalarz »

A propo odmiany
ze stron PWN
Przykład jest z nieco innego języka, ale zasada ta sama :)

Idę, żeby offtopa nie szerzyć...
Sasasasasa...

Awatar użytkownika
Husiaty
Pćma
Posty: 234
Rejestracja: sob, 17 lis 2007 14:29

Post autor: Husiaty »

Ja uwielbiam pisac do soundtrackow. Moze sie to wydac dziwne, ale gdy uslysze jakis konkretny utwor, ktory akurat ma to cos, to w glowie potrafie ulozyc cala scene pod ten utwor, a potem opowiadanie kompletne. Oczywiscie chodzi mi tu o "heroic fantasy" (dobrze mowie?)
Dla przyklady teraz leci to cudo:
http://pl.youtube.com/watch?v=DKiDYrJW5ys

Ten kawalek + urywek o apokalipsie sw Jana z podrecznika dla pierwszej liceum (wertowalem sobie z nudow na lekcji) oraz kilku wiadomosciach o aniolach zainspirowal mnie do kolejnego opowiadania (lepszego lub gorszego, ale jednak ;])
Polecam wszystkim dobre soundtracki takie jak Braveheart, LOTR, Star Wars, 300, Troja itp. Naprawde, niektore poruszaja do pisania :-D

Zabroniona

Post autor: Zabroniona »

W tworzeniu moich historii muzyka odgrywa sporą rolę – epicki symfoniczny heroiczny melodyjny folk metal – coś co porusza, aby znaleźć pomysł :D Jednak by pisać potrzebuję spokoju, najchętniej jakbym siedziała sama w pokoju i nie słyszała nic ani nikogo. Kiedy zaczynam tworzyć z muzyką w tle, zauważyłam, że ściszam ją coraz bardziej, aż w końcu wyłączam zupełnie i wtedy dopiero czuję, że mam wolną drogę na białej kartce-okienku :) Muzyce do pisania mówię więc kategoryczne NIE, polecam ten system zwłaszcza osobom, którym trudno jest się skupić na jednej myśli, tak jak mi xD Jestem kimś chaotycznym i rozbieganym myślowo, więc niestety wszelkie inne dźwięki prócz stukania moich klawiszy mnie rozpraszają. Nawet jeśli wybrana muzyka pasowałaby do tego, co piszę. xD

Blind Guardian – This will never end – przy tym utworze moje 'wymyślanie pomysłowe' osiągnęło zenitu, ta muza, te słowa... :P
http://pl.youtube.com/watch?v=md5ZelxHnVU

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Piszę horrorek na konkurs i szukam muzycznych inspiracji. A ponieważ słucham głównie muzyki space, game i new age, zatem dysponuję tylko 1 kawałkiem grozy:

Fobia (odgłosy klekoczących kości, skapującej wody, rozrywanego ciała - schizy naprawdę można dostać ;p. To format umx, jak nie da rady Winampem z dekoderem, to plik można odtworzyć Modplugiem)

Jak ktoś ma coś klimatycznego, to poproszę o tytuły.

Awatar użytkownika
Metallic
Kadet Pirx
Posty: 1276
Rejestracja: sob, 22 mar 2008 21:17
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Metallic »

Polecam płytę Jean'a Michela Jarre'a "Zoolook". Typowo schizowe klimaty, atmosferka jak najbardziej pasująca do pisania horroru. Najlepszy utwór z albumu to chyba Ethnicolor.

Poza tym:

http://pl.youtube.com/watch?v=--wAw7gBQxU (świetny motyw ze świetnego filmu)

http://pl.youtube.com/watch?v=rkZYTg5iM18

http://pl.youtube.com/watch?v=04l3AR44PSI

http://pl.youtube.com/watch?v=O8jJJXgNLo4

Polecam również adaptacje Apocalyptici.
"...handlarz starym książkami odkrywa, że jego zarośnięte chwastami, najzwyklejsze w świecie podwórko jest znacznie dłuższe, niż się wydaje - w istocie sięga ono aż do samych bram piekieł."

ODPOWIEDZ