Kiedy powieść jest wystarczająca duża?

[Metallic]

Faktycznie, umknęło mi. Dziękuję.

[Avenitr]

Jako, że nie mam zbytnio czasu na czytanie wszystkich postów, więc odniosę się jedynie do pierwszego.
Otóż granic praktycznie nie ma. Nie wzorujmy się na takej ostetniej części Harry'ego Pottera, która jest opasłym tomiskiem, a na pierwszej, cieniutkiej części.
Aby zachęcić czytelników do czytania książka debiutanta nie może być zbyt gruba, bo nikt po nią nie sięgnie.

[kiwaczek]

A weź sobie i przeczytaj Forumokietę.

Dla ułatwienia podpowiem - stosowanie kolorków, linków, większych niż 4 linijki sygnaturek jest na tym forum ZAKAZANE.

[Metallic]

Mam kolejne pytanko formalne. Czy jeśli moje pojedyncze opowiadanko ukaże się w jakiejś antologii, to czy potem, podczas składania własnego zbioru opowiadań (myśląc już poważnie o zaproponowaniu go wydawcy) mogę brać ten tekst pod uwagę i włączyć go do zbioru?

[Feline]

Zależy, jak uzgodnisz z wydawcą antologii. Zwykle z góry zakłada się, że premiera w antologii nie ma być przeszkodą dla późniejszej publikacji w zbiorze. Gdyby pojawiły się jakieś trudności związane z literą umowy, jest jeszcze i taka możliwość, że wydawcy zechcą się dogadać.

[Millenium Falcon]

Zależy od umowy. A konkretniej od tego z kim jest zawarta umowa na opowiadanie, a z kim na zbiór i jakie są warunki tych umów.

[Metallic]

A jeżeli opko było w antologii konkursowej, niekomercyjnej? Wtedy zależy to od wydawcy zbiorku?

[Millenium Falcon]

Rodzaj antologii nie ma tu nic do rzeczy. Liczą się postanowienia umowy zawartej z jej wydawcą.

[Navajero]

Mam kolejne pytanko formalne. Czy jeśli moje pojedyncze opowiadanko ukaże się w jakiejś antologii, to czy potem, podczas składania własnego zbioru opowiadań (myśląc już poważnie o zaproponowaniu go wydawcy) mogę brać ten tekst pod uwagę i włączyć go do zbioru?

Na 99% można, chyba, że umowa zawarta z pierwotnym wydawcą jest jakaś odjechana :) Ale to dotyczy w zasadzie tylko wydań komercyjnych, za które autor dostaje pieniądze. A takie umowy niemal się obecnie nie zdarzają. Jeszcze odnośnie tego "proponowania wydawcy swojego zbioru opowiadań" ( zawierającego rzeczy już publikowane)... W zasadzie to wydawca coś takiego proponuje ( bo musi ocenić czy autor jest na tyle znany, że takowy się sprzeda). Co innego jeśli zbiorek jest w 100% niepublikowany, wtedy można proponować samemu :)

[Gesualdo]

Mam kolejne pytanko formalne. Czy jeśli moje pojedyncze opowiadanko ukaże się w jakiejś antologii, to czy potem, podczas składania własnego zbioru opowiadań (myśląc już poważnie o zaproponowaniu go wydawcy) mogę brać ten tekst pod uwagę i włączyć go do zbioru?

Nawet jeśli w umowie sprzedasz prawa majątkowe do swojego opka, to wyczytałem w ustawie, że może ono posłużyć, jako część większej całości. Czyli nie możesz opublikować pojedynczego, ale w zbiorku to chyba tak.

[Metallic]

Zbiorek jest zupełnie nowy poza jednym, jedynym tekstem (który de facto też się jeszcze nie ukazał). A z tym proponowaniem, to raczej nie będę czekał, aż wydawca mi cokolwiek zaproponuje, zważywszy, że nie wie, że w ogóle istnieję :) Jak będzie gotowe, wybiorę ze dwa teksty i wyślę jako próbkę.

[eses]

Może Cię rozczaruję, ale na podstawie dwóch opowiadań nikt nie opublikuje całego zbioru nieznanego debiutanta. W najlepszym razie poproszą Cię o przesłanie całości, by móc wydać jakąś opinię.

[Metallic]

Przesłanie całości - nie ma problemu, jeśli sobie tego zażyczą. Ale chyba nie od razu?

[Feline]

Może jednak od razu? Dwa opowiadania to za mało, aby wyrobić sobie zdanie o autorze. Zaś zbiorek - zwłaszcza jakoś już skomponowany, byłby i podstawą do sformułowania opinii i propozycją, nad którą warto zastanawiać się na poważnie (niezależnie od wyniku tych rozważań).

[Metallic]

W sumie, to macie rację. Dzięki za rady.