Kiedy powieść jest wystarczająca duża?

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
velveten

Post autor: velveten »

Dać, może się da...ale ja wolę przeczytać pełnowymiarową historię a nie jakiegoś shorta, gdzie nie wiadomo skąd, po co i dlaczego.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Drabble'a (utwór mający 100 słów) można pisać nie tylko w ramach narzuconych wymagań na Warsztatach.

Nie zmienia to faktu, że fabułę, bohatera i puentę można zmieścić w takim ograniczeniu i jest to możliwe jak najbardziej - choć nie każdemu się udaje. Nie każdemu udaje się zamknąć w ograniczeniu jednej strony, OK. Ale na Twoim miejscu nie przyznawałabym się, że nie jesteś zdolna do skrótu. I zaczęłabym ćwiczyć właśnie pisanie krótkich form.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Ale jesli nie nauczysz się pisać treściwie i na temat, bedziesz wciąż tworzyć powieści-rzeki, ktore zamordują czytelnika opisami i szczegółowością.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

velveten

Post autor: velveten »

Hej! Ja nie powiedziałam (napisałam), że nie jestem zdolna do shorta, po prostu nigdy nie próbowałam go pisać!

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Więc pewnie urodziłby się w męczarniach gorszych od powijania trojaczków :D
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

I miałby błędy struktury zapewne. Zwykle tak jest... No, 99%.
So many wankers - so little time...

velveten

Post autor: velveten »

Ty mnie nie prowokuj :P
Słowem - czy długość opowiadań (powieści ewentualnie) ma zależeć od gustu czytelnika? Czy autor pisze co chce i jak chce, a czytelnik wybiera, czy ma ochotę na "rzeczkę", czy na drabble'a?

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Eee? Sprecyzuj pytanie?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

velveten

Post autor: velveten »

Ja się coś dziś wysłowić nie mogę...Proszę o wybaczenie...
Chodziło mi, że wtedy długość opowiadania czy powieści nie ma znaczenia.

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

A dla kogo piszesz? Pod czytelnika, konkretny target, dla siebie, z powodu duszy grania, czy może dla zarobku?
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Czytelnik wybiera dopiero wtedy, gdy gust selekcjonera puści dalej tekst - czyli po obróbce redakcyjnej czytelnik zdanie może wyrazić. A po obróbce redakcyjnej tekst ma już wycięte mordercze opisy parzenia herbaty przez główną postać (każda czynność uwzględniona, rzecz jasna, łącznie z drapaniem się po nosie przy wyjmowaniu z szafki pudełka z etykietą "Expressowa") okraszone rozważaniami o produkcji wzmiankowanej herbaty, jej rodzajach i gatunkach, formach przygotowania tego napoju przez aborygenów w porównaniu z formami parzenia przez tubylców z Europy, a wszystko zakończone oryginalną refleksją o teinie.

Czytelnik sobie może wybierać, ale najpierw wybierać musi selekcjoner, a potem - cóż, potem redaktor przychodzi z siekierą. I tnie takie partie z automatu.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

czy długość opowiadań (powieści ewentualnie) ma zależeć od gustu czytelnika? Czy autor pisze co chce i jak chce, a czytelnik wybiera, czy ma ochotę na "rzeczkę", czy na drabble'a?
Po przemysleniu: Ta, czytelnik wybiera grzebiąc po półce w księgarni, bądź klikając namiętnie po Internecie. Jako taki, mały ma raczej wplyw na to, co debiutujący autor pisze. Chyba tylko, jeśli chodzi o sequele, wtedy tak, wyniki sprzedaży mogą nakierować autora na sposób pisania.

Mnie osobiście razi pisanie "pod czytelnika", bo jest zapotrzebowanie. Ale niestety, tego też teraz trzeba się uczyć :/

EDIT: cycat, bo Margo szybsza była, albo ja za dlugo myślałam.

Tak więc piszesz raczej pod selekcjonera/redaktora niż pod czytelnika :D
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Husiaty
Pćma
Posty: 234
Rejestracja: sob, 17 lis 2007 14:29

Post autor: Husiaty »

Muszę ci powiedzieć, że w moim przypadku czasem tak bywa:
otóż wpadam do Empiku, patrzę na półkę z książkami (ostatnim razem tak było) i Wypychacz Zwierząt chyba był? Grzędowicza, jeżeli dobrze pamiętam. Więc najpierw czytam tył okładki, a potem, jeżeli się zainteresuję, otwieram na spisie treści i...
UWAGA! Szukam najkrótszego opowiadania żeby sobie przeczytać, zobaczyć, czy mi się spodoba.
Niby opowiadania są zupełnie różne, ale zazwyczaj autor trzyma poziom przez cały swój zbiór. A to się tyczy tylko zbiorów, co innego powieści... Tutaj liczę na szczęście ;-)

Tak więc moim zdaniem krótkie, poglądowe opowiadanko się przydaje. Tak samo jak "przydługaśne opowiadańska"^^. Wszystko dobrze, z umiarem oczywiście.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Kiedy czytam w sieci, czytam od najkrótszych do najdłuższych tekstów zwykle.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

velveten

Post autor: velveten »

ja w sumie też tak mam. Żeby przyswoić całość, najpierw czytam najkrótszy fragment, jaki znajdę. Coś w tym jest...

ODPOWIEDZ