O koncepcji fantastycznej i pomysłach twórczych

[Xiri]

Mnie, Albiorixie, mnie na początku zdania piszemy :]
Palenie i picie jest be.

[Dabliu]

Mnie zaś zastanawia, jakim cudem osoba, której egzystencja na tym łez padole trwa krócej niż post-komunistyczna pseudo-demokracja w Polsce, może udzielić komukolwiek jakiejkolwiek Odpowiedzi na którekolwiek z Fundamentalnych Pytań? Ot, dla mnie zagwozdka...

[Montserrat]

No mnie też to męczy, ale już nie chciałam być taka wyrywna.
Zwłaszcza, że mnie kopnęło kilka ledwie lat w górę od Sorsa. Ale Pytań ani Odpowiedzi po drodze nie widziałam.

[An-Nah]

Ja bym tu potrzymała teorię moją o wizjach i doświadczeniach mistycznych, ale obawiam się, że Sors ma na ten temat inne zupełnie zdanie.

[Gesualdo]

Ech... wizjoner, idealista i w dodatku optymista. Pozazdrościć.

Wiesz co, powiem tylko, że my też jesteśmy wysoko rozwiniętą cywilizacją. Z odpowiedniego punktu widzenia. I co powiesz o naszym zsynchronizowaniu z wszechświatem?

Sam wiesz dobrze jak jest to po co te pytanie, sprawdzasz mnie?

Znasz takie pojęcie, jak "pytanie retoryczne"?
Tak dla jasności - powyższe pytanie również było retoryczne.

Wydaje mi się, że nie czytasz postów ze zrozumieniem. Zasugerowałem tylko, że natura ludzka w cale nie jest aż tak elastyczna. Za 1000 lat również będzie przemoc, również będą istnieć wszelakie żądze, marzenia itd.
Podałeś swoją wizje świata, przyjmując ją za pewnik - za X lat nie będzie używek, bo ludzkość będzie taka a taka, zsynchronizujemy się z czym trzeba i w ogóle będzie git. I to ma być wyjaśnienie? A jeśli powiem, że w mojej wizji ludzie przyszłości jarają na okrągło i zapijają się denaturatem? Mogę? Mogę. Obalam więc Twoją teorię życia w harmonii i synchronizacji.

W takim razie dlaczego zakładasz, że ludzkość zdolna technicznie do podróży międzygalaktycznych będzie lepszę, milszą, odporniejszą na używki ludzkością niż my teraz?

Wybór należy do człowieka jaką drogę chcę obrać, czy chce być tym dobrym czy tym złym. Każdy z nas dokonuje takich wyborów na co dzień, a nie? Ktoś coś powie i już zachodzi reakcja, coś zrobisz i masz z tego powodu konsekwencje. Nie unikniesz tego, dlatego wiesz, że musisz właściwie wybrać. Wszystko zależy od wolnej woli człowieka, jak zadecydujesz tak pożyjesz.

No i masz. Achika zadaje całkiem sensowne pytanie, a Ty - przyznam szczerze, bardzo chaotycznie - wyjeżdżasz z natchnionymi sentencjami. I jak tu można nawiązać nić porozumienia? (pytanie retoryczne)

[Sors]

Znać pytania i odpowiedzi to dwie różne sprawy, więc jakie znów rozbujane ego? Kto niby podaje własną idealną wersję-wizję świata za ileś tam lat? Nic takiego nie napisałem.

Tak, wiem co to retoryzmy, od pieluchy, no nie znów przesadziłem...
EDIT:

W takim razie dlaczego zakładasz, że ludzkość zdolna technicznie do podróży międzygalaktycznych będzie lepszę, milszą, odporniejszą na używki ludzkością niż my teraz?

I znowu. Nie twierdzę tak, nic takiego nie pisałem. Szukacie sensu w moich postach tam gdzie faktycznie go nie ma. Nie dorabiajcie mi rzeczy, których nie twierdzę, nie napisałem, bo to już jest przekłamywanie, jak lewatywa bez zgody podczas snu... błeh!

[Gesualdo]

Znać pytania i odpowiedzi to dwie różne sprawy, więc jakie znów rozbujane ego? Kto niby podaje własną idealną wersję-wizję świata za ileś tam lat? Nic takiego nie napisałem.

Podawać swoją własną wersję-wizję nikt Tobie nie zabrania. Ale czynić z niej podstawę do stawiania ogólnych wniosków na temat literatury SF, to chyba gruba przesada.

I takie małe pytanko - myślisz, że podana przeze mnie wersja-wizja jest idealna? Pozostawię to bez komentarza. Chyba znów się nie zrozumieliśmy, ale ja już nic na to nie poradzę.

[Ebola]

A ja myślę, że ten watek to jest takie piep...Walenie w bambus.
I myślę sobie, że jeśli Sors myśli poważnie o pisaniu, to najpierw powinien zająć się właśnie nauką tegoż pisania. Znaczy, ja chcę widzieć tekst Sorsa na najbliższych ZakuŻonych Warsztatach Tematycznych. Ot i wsio. Nie ma co lać wody bez potrzeby, bo to nieekologiczne i w dobie podboju kosmosu bardziej karygodne niż owo palenie tytoniu, co to niby go nie będzie. I alkoholizmu. I narkomanii. I zupa nie będzie za słona, kiedy już wszyscy wylądujemy w tym Kosmicznym Szpitalu Przemienienia.
Dość gadania, do pisania!
Sors na warsztaty!

[Sors]

Gesualdo nie trudno pojąć, co mi chcesz dać do zrozumienia. Zgadzam się z Tobą, i ta wersja-wizja świata wkroczy w moje życie, kiedy się zbiorę do przysłowiowej k... no wiesz. Opamiętam się bo grzeszę, ogarnę zatracenie, stłumię emocje(...)

Mnie zaś zastanawia, jakim cudem osoba, której egzystencja na tym łez padole trwa krócej niż post-komunistyczna pseudo-demokracja w Polsce, może udzielić komukolwiek jakiejkolwiek Odpowiedzi na którekolwiek z Fundamentalnych Pytań? Ot, dla mnie zagwozdka...

Nie ja ale wiedza. Kurczę i kto czyta bez zrozumienia? A nie, przepraszam, moja wina, niepoprawnie wyrażam swoje myśli. To klops.

A teraz możemy już w przyjaźni, to znaczy miałem na myśli w spokoju i harmonii ponad Wszystkie Złote Wieki Wniebowzięte...

[Ebola]

Sors na warsztaty!

Będę ponawiać.

[Albiorix]

To chyba normalne. Kiedy miałem małonaście lat, znałem rozwiązania większości problemów ludzkości a od pozostałych byłem o krok :)

[Ebola]

Słuchajcie, ludu foruma tego!
Azaliż klucza* nie macie, jam go znalazła. Zła drogą idziecie, tradycyjną, a ograniczoną. A ja wiem, jak pojąć. Sorsa należy zgro-ko-wać.

*)Piwo Mazur, z browaru Kormoran z Olsztynie - Świeże, niepasteryzowane! Po trzecim umysła Wasz otworzy sie, a juści :)

[Ika]

Wpuścić gdzieś chrześcijan to zaraz narozrabiają.
Jak nie przestaniecie mi tutaj Biblii analizować, to wywalę wątek na sam koniec foruma.

[flamenco108]

Bra-wo O-ko, bra-wo O-ko!
FTSL

[Rheged]

*)Piwo Mazur, z browaru Kormoran z Olsztynie - Świeże, niepasteryzowane! Po trzecim umysła Wasz otworzy sie, a juści :)

Brawo Ta Ebola! Browar Kormoran rządzi! Piwo niepasteryzowane rządzi! Brok rządzi! Ostrołęka i Olsztyn pozdrawia Brok i wszelkie Wirusy jego!

Musiałem...