Montserrat pisze:A teraz bardzo dużo w tym sekty...
New Age to sekta? Nie należę do tego ruchu, ale wydaje mi się, że to filozofia, quasi religia. Widać myliłem się... SEKTA!
Achika pisze:W takim razie dlaczego zakładasz, że ludzkość zdolna technicznie do podróży międzygalaktycznych będzie lepszę, milszą, odporniejszą na używki ludzkością niż my teraz?
Wybór należy do człowieka jaką drogę chcę obrać, czy chce być tym dobrym czy tym złym. Każdy z nas dokonuje takich wyborów na co dzień, a nie? Ktoś coś powie i już zachodzi reakcja, coś zrobisz i masz z tego powodu konsekwencje. Nie unikniesz tego, dlatego wiesz, że musisz właściwie wybrać. Wszystko zależy od wolnej woli człowieka, jak zadecydujesz tak pożyjesz.
Montserrat pisze:Wysoko rozwinięta cywilizacja, ble, ble, ble... (tu dodaj dwieście razy własne cechy) niezwykle synchronizowana z wszechświatem, żyjąca w harmonii i umiejętnym wykorzystaniu zasobów rzeczywistości nie uznawałaby tak prymitywnego produktu samozniszczenia siebie i swojego, jak my to mówimy zdrowia czy szkodzenia bliskiemu otoczeniu
A znajomości ludzkiej psychiki w tym stwierdzeniu nie ma za grosz...
Specjalista?
An-Nah pisze:Szczerze mówiąc, jest coś fascynującego w twoich postach, wiesz? Czytam je z zapartym tchem. Poważnie. Przypominają mi jeden z ostatnich wykładów, który miałam na studiach - wykładowca opisywał to, co dzieje się w ludzkim mózgu podczas halucynacji i doświadczeń mistycznych. Aż zaczynam odnosić wrażenie, że gdyby przyjrzeć się twoim neuronom, można by zobaczyć samoczynnie syntezujące się opoidy...
Swoją drogą, osobiście obawiam się, że gdyby Matrix odrzeć z symboliki, tak, jak ty byś to chciał zrobić, okazałoby się, że to, co zostanie, będzie równie wtórne, jak książki na które narzekasz...
Natomiast moja koleżanka prosiła, żeby zadać ci bardzo trafne pytanie: Jakim językiem zamierzasz napisać tę historię? Bo zakładając, że rzeczywiście stworzysz coś naprawdę nowatorskiego, może się okazać, że język polski nie będzie posiadał odpowiednich słów i konstrukcji żeby to oddać.
Racja mam halucynacje, latam i regularnie porywają mnie diabły i kosmici, a w święta gram w pokera z Baxem. Kocham to!
Co do Matrixa to nic nowego nie odkryłeś/odkryłaś.
Tak, będę to wyrażał za pomocą graffiti w połączeniu z sanskrytem. To będzie coś! ;-)