O dzielnym autorze i badaniach merytorycznych

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Bardzo intrygujące są te masaże na odległość... ;)
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Prawdziwe szeptuchy nie mają cenników - uważają swoje zdolności za wielki dar boży, więc nie należy na nim zarabiać. Nie mają stron internetowych, biur, kont ani tej całej "cywilizacyjnej" otoczki. Płaci im się co łaska. :) Nie leczą też na odległość, przyjmują w swoich zwykłych, wiejskich chatach. Szkoda, że ta wiedza odchodzi w zapomnienie. A ta stronka, to zwykłe nabijanie kasy na rzeczach "magicznych". :) A, i możecie sobie pokpiwać, że wierzę w moc szeptuch. :) One w naszym regionie były zawsze i są stałym "elementem" naszego krajobrazu. Stwierdzenie, że idzie się do szeptuchy nie wywołuje u rodowitych Podlasiaków nawet cienia uśmiechu - jest to równie naturalne jak wizyta u lekarza. I jestem dumny z tego, że w środku Europy jest jeszcze miejsce, gdzie magia działa, gdzie, żeby przepędzić urok dźga się nożem mleko i "toczy jajko". :)
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Olaf pisze:żeby przepędzić urok dźga się nożem mleko i "toczy jajko". :)
Ja Ci wybaczam :P Dopóki dźgasz tylko mleko :)
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Olaf
Wujcio Cleritus
Posty: 744
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:44

Post autor: Olaf »

Ja nie dźgam, nie mam do tego odpowiednich kwalifikacji. I nie mam krowy na którą ktoś mógłby spojrzeć złym okiem. :)
Twardy, kruchy i pozbawiony życia. (by Dabliu)

Dziękuję wszystkim za pomoc mojemu menelowi! I proszę o kolejne datki:p

Rzezimieszek

O dzielnym autorze i badaniach merytorycznych

Post autor: Rzezimieszek »

Badania, nawet dziwaczne uważam za jeden z najlepszych sposobów na przywołanie weny. Sam zrozumiałem jaka to moc od czasu odkrycia "całej prawdy" o przyłbicy. Swoją drogą do dziś dobija mnie jak utrwalił się termin "podniósł przyłbicę". Te poszukiwania dały tak ciekawe rezultaty jak umiejscowienie kuchni zamkowych na świeżym powietrzu, trujące opary cisu poddawanego obróbce przy wytwarzaniu łuków, piękno bitewnego uszykowania w płot i wielu innych detali historycznych, które dziś dają mi wsparcie do pracy nad tekstami. Obecnie bez wyszukiwania szczegółów do własnych wypocin już nie wyobrażam sobie radości z bazgrania. Przesada nigdzie nie jest potrzebna, ale zupa opisana w/g średniowiecznej receptury da większą siłę naszemu rycerzowi podczas zmagań ze smokiem, niż beztrosko przepisana recepta z "Winiar" :)

P.S.
Wiedza moja jest nadal uboga, dlatego proszę szanownych forumowiczów o pomoc z rzetelnymi źródłami. Konkretnie chodziłoby mi o przemysł, żywność, handel, stany liczebne i klasyfikację jednostek wojskowych ( detale takie jak stany osobowe chorągwi ) itd.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

Nie ten wątek, to raz, dwa:
Konkretnie chodziłoby mi o przemysł, żywność, handel, stany liczebne i klasyfikację jednostek wojskowych ( detale takie jak stany osobowe chorągwi ) itd.
To nie jest konkretnie. Konkretnie byłoby gdybyś dodał do tego ramy czasowe i geograficzne...
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
flamenco108
ZakuŻony Terminator
Posty: 2229
Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
Płeć: Mężczyzna

Post autor: flamenco108 »

I kosmiczne (w której galaktyce)!
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.

Awatar użytkownika
Hitokiri
Nexus 6
Posty: 3318
Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
Płeć: Kobieta

Post autor: Hitokiri »

Kiedyś postanowiłam napisać powieść, w realiach japońskich, którą to można by określić mianem "samurajskie fantasy" ;D Nawet przeczytałam całą historię Japonii, jakąś książkę o samurajach (nosiła chyba tytuł "Samuraje", ale autora nie pamiętam). Od kumpla, który wiedział o moich jakże ambitnych planach dostałam zbiór opowiadań Ihary Saikaku "Obowiązki wojownika". Ten sam kumpel powiedział mi kiedyś, żebym w ramach reaerchu nauczyła się walczyć kataną, bo wtedy będzie mi łatwiej to opisywać ;D Nie powiem, podoba mi się ten pomysł, ale na razie mnie na to nie stać xP
W każdym razie czytanie o Japonii i samurajach sprawiło mi wielką frajdę (dowiedziałam się przy tym kilka nowych, ciekawych rzeczy), ale do pisania powieści i tak się nie zabrałam...

Czasami mam też tak, że pomysł przychodzi wtedy kiedy np. czytam jakieś opracowanie, ot, tak. Kiedyś kupiłam książkę Elwiry Watały "Wielcy zboczeńcy". No, po prostu, jak zobaczyłam ją na wystawie w księgarni uczelnianej, to uznałam, że muszę ją mieć. Można się ciekawych, przydatnych rzeczy dowiedzieć: np; co jadła prostytutka pracująca w porządnym burdelu, jak wykastrować chłopaka, no, i inne takie. W każdym razie przydała się ^^
"Ale my nie będziemy teraz rozstrzygać, kto pracuje w burdelu, a kto na budowie"
"Ania, warzywa cię szukały!"

Wzrúsz Wirusa! Podarúj mú "ú" z kreską!

Przewodas
Pćma
Posty: 294
Rejestracja: śr, 28 maja 2008 15:56

Post autor: Przewodas »

A ja odkryłem właśnie, że jeziorko w parku koło mojego domu, ot, taki sobie stawek typu glinianka, teraz o rozmiarach przerośniętej kałuży, został jednoznacznie odnotowany na planie Warszawy z 1856 roku!
A sądząc z dodatkowych szczegółów topograficznych (wyraźna skarpa brzegowa) musi to być zbiornik znacznie starszy.

Teraz zachodzę w głowę co i kto może tkwić w warstwach mułu, które uzbierały się przez 200 i więcej lat...

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Nic tylko przebadać ;) Mój znajomy nurkuje w rozmaitych zbiornikach wodnych poszukując różności ( zbiera głównie stare szkło, znaczy butelki - ma kilka naprawdę rzadkich, sprzed ponad 200 lat). Muł dobrze konserwuje. Ostatnio znalazł przedwojenny bagnet z Radomia z przebitymi polskimi oznaczeniami, co robiono w przypadku przejęcia sprzętu przez Niemców. Stan niemal idealny ( dwa drobne wżery na pochwie).
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 20009
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Przewodas pisze: Teraz zachodzę w głowę co i kto może tkwić w warstwach mułu, które uzbierały się przez 200 i więcej lat...
Na przykład gliniane garnki, którym przedstawiciel zapomnianego dziś zawodu druciarza kilkakrotnie przedłużał żywot - aż do chwili, gdy już nawet druciarz nie był w stanie pomóc, więc wylądowały w najbliższej dziurze... Albo stare parasole, wielokrotnie naprawiane przez parasolnika - tym zawodem parał się choćby Mendel Gdański... Albo naczynia blaszane, wielokrotnie lutowane, gdy je ogień nadwerężył...
I tak oto doszliśmy do problemu przerażającej materiałochłonności naszej gospodarki.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Przewodas
Pćma
Posty: 294
Rejestracja: śr, 28 maja 2008 15:56

Post autor: Przewodas »

Ta okolica była trzy razy terenem bitwy - 1831, 1939, 1944. Za moich młodych lat żyły tam traszki. Ta skarpa ze starego planu też jeszcze była, zniwelowano ją dopiero w końcu lat 70., przerabiając jeziorko na parkowy staw.
Teraz, kiedy poziom wody jest niski faktycznie można by założyć archeologiczną odkrywkę. Tylko skręca mnie na myśl ile to by trzeba antyszambrować w pałacach wszelkich władz miasta.

A jeżeli jeziorko jest naturalne (nie XVIII-wieczna glinianka), to by znaczyło, że jest tam gdzie jest od ostatniego zlodowacenia...

Awatar użytkownika
Navajero
Klapaucjusz
Posty: 2485
Rejestracja: pn, 04 lip 2005 15:02

Post autor: Navajero »

Przewodas pisze:Tylko skręca mnie na myśl ile to by trzeba antyszambrować w pałacach wszelkich władz miasta.
Brak forsy ( i zrozumienia). Większość takich wykopalisk to akcje interwencyjne. Tzn. sprawdzanie terenu pod budowę autostrad, stacji benzynowych, odkrywki w sytuacji ujawnienia ludzkich kości, artefaktów itp. Wiele stanowisk oznaczonych jeszcze przed wojną czeka na lepsze czasy ( nie wiadomo ile doczeka bo są intensywnie szabrowane).

Edit; literówki.
Ostatnio zmieniony ndz, 26 kwie 2009 22:06 przez Navajero, łącznie zmieniany 2 razy.
"Panie, ten kto chce zarabiać na chleb pisząc książki, musi być pewny siebie jak książę, przebiegły jak dworzanin i odważny jak włamywacz."
dr Samuel Johnson

Awatar użytkownika
terebka
Dwelf
Posty: 562
Rejestracja: ndz, 13 lip 2008 23:56

Post autor: terebka »

Tuż obok mojego uroczego zadupia powstaje nowa, wspaniała droga ekspresowa, jednak zanim wjechał cięzki sprzęt, pierwej ekipy archeologów przeczesały wszystkie ciekawsze miejsca. Wszak tuż obok budowy znajduje się wzgórze, na którym stał stary gród, po którym nie zostało śladu. Śladu nie zostało również po jeziorze, o które zahacza budowa, za to została wzmianka w źródłach oraz nazwa pamiętająca jeszcze czasy Nowej Marchii - Jezioro Świętej Klary. Jak powiedziałem, nie ma już śladu po jeziorze, które wcale małe nie było i pewnie bym o nim się nie dowiedział, że w ogóle istniało, gdybym nie przeczytał kilku artykułów o historii mojej miejscowości, szykując się do napisania monumentalnego historyczno-fantastycznego dzieła. Z dzieła powstało kilka rozdziałów, coś około setki stron i poszło w kąt, ale przynajmniej wiem, że tam, gdzie teraz są pola a wkrótce będzie ekspresówka, niegdyś było wspaniałe jezioro o jeszcze wspanialszej nazwie.

edit bo przypomniało mi się, że podobno jeszcze w XIX wieku istniały resztki Jeziora Świętej Klary. Ale nędzne i nie przetrwały do dzisiaj, jak to zwykle z resztkami bywa :(

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

Czy ktoś (Kiwaczek może?) orientuje się w jakim wieku można przejśc na wojskową emeryturę?
Kto na taką emeryturę moze przejść? Każdy wojak czy to tylko dla wybranych?
Czy to się zmieniało (tzn dolna granica wieku) w ciagu ostatnich 10-20 lat?
Co takiemu (jak mniemam) młodemu emerytowi wolno na emeryturze robić, a czego nie? (np. prowadzić własną działalność - może? Startować w wyborach, być radnym albo posłem - może? Są jakieś ograniczenia? Obostrzenia?)
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

ODPOWIEDZ