Mam nawet ryciny :) Ale raczej nie mogę tu zamieszczać, chyba żebym znalazł gdzieś w Sieci, bo to z książki. Znalazłem za to co innego.Małgorzata pisze:Hyyy! A taką operację też masz opisaną? :)))
Odkąd zawisły w Necie fragmenty mojej ostatniej książki ( a niektórzy ją przeczytali), otrzymuję sporo zapytań o to czy kobitki na przełomie wieków faktycznie fotografowały się topless pod pretekstem pojedynków. No więc voila! ;)
http://img338.imageshack.us/img338/337/ ... essgn5.jpg