Rozterki gramatyczne młodego aŁtora

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
nameless
Fargi
Posty: 330
Rejestracja: pn, 11 cze 2007 17:07

Post autor: nameless »

Rozumiem. Dzięki.
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło. - Oscar Wilde

Awatar użytkownika
Teano
Kadet Pirx
Posty: 1309
Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05

Post autor: Teano »

nimfa bagienna pisze:Wracająca z Warszawy Anka, wsiadła do pociągu.
A w źyciu. Równie dobrze można napisać Anka, wsiadła do pociągu. Będzie to taki sam błąd. Wracająca z Warszawy Anka to całość. Nie dzielimy jej.
Mam wątpliwości. To znaczy zgadzam się oczywiście z poglądem, ze całe to zdanie może byc bez przecinka.
Wracająca z Warszawy Anka wsiadła do pociągu.
Wydaje mi się jednak, że w niektórych specyficznych kontekstach właśnie dla podkreślenia, że to ta, konkretna, wracająca z W-wy Anka a nie np. Anka wracająca z Rzymu, przecinek byłby uzasadniony.
Inna rzecz, że samo zdanie ma koszmarną konstrukcję. Bardziej "strawne" byłoby IMHO właśnie Anka wracająca z Warszawy.
Choć zgodzę się, ze czasem kontekst wymusza karkołomne konstrukcje.
To takie moje głośne myślenie, nie wiem czy słuszne, prosiłabym o rozwianie tej wątpliwości. Bo może jednak nie ma takiej sytuacji, w której to zdanie i ten przecinek miałyby rację bytu?
(Tak, wiem, ze dyskusja robi się akademicka, ale to ciekawe)
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.

� Dżirdżis

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Teano, bez przecinka. Jeśli będziesz miała trzy Anki, jedną z Rzymu, drugą z Warszawy, a trzecią z Frankfurtu nad Menem, to niczego nie zmienia.
Wracająca z Warszawy Anka spotkała na dworcu wracającą z Frankfurtu nad Menem Ankę, a potem wspólnie przydzwoniły w łeb wracającej z Rzymu Ance.
Aczkolwiek z uwagi na melodykę i komunikatywność zdania lepiej, by brzmiało ono Anka wracająca z Warszawy spotkała na dworcu Ankę wracającą z Frankfurtu nad Menem, a potem razem przydzwoniły w łeb Ance wracającej z Rzymu.
Jedyny przecinek w obu powyższych konstrukcjach to ten oddzielający zdanie podrzędne.
Pewnie, można płodzić jakieś koszmary w rodzaju Wracająca z Jastarni Anka wspólnie z wyglądającą z wieży Honoratą napiły się zawierającego siarkę winiacza i skopały na śmierć wyglądającego jak aniołek Kalasantego. Tylko że nadmiar imiesłowów w zdaniu: a) szkodzi jego komunikatywności, b) stylistycznie brzmi nieporadnie.
Uff, dajcie zjeść, dopiero do domu przyszłam...
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Nimfa pisze:Anka wracająca z Warszawy spotkała na dworcu Ankę wracającą z Frankfurtu nad Menem, a potem razem przydzwoniły w łeb Ance wracającej z Rzymu.
Jedyny przecinek w obu powyższych konstrukcjach to ten oddzielający zdanie podrzędne.
Zdanie współrzędne, łączne - jak myślę.
Lepiej coś zjedz, Demonie Szybkości, bo w pośpiechu odruchy masz niedobre. :P

edit: Też się pomyliłam. :P
Ostatnio zmieniony śr, 21 sty 2009 20:42 przez Małgorzata, łącznie zmieniany 1 raz.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Ożesz w mordę. Margitta, dzięki. Idę jeść:D
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Karola
Mormor
Posty: 2032
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 23:07

Post autor: Karola »

Alfi pisze:Gorzej się wpasowują w regułę, pokurcze jedne galaktyczne.
Umarłam...
Indiana Jones miał brata. Nieudacznika rodem z Hiszpanii. Imię brata nieudacznika brzmiało Misco. Misco Jones.

Awatar użytkownika
nameless
Fargi
Posty: 330
Rejestracja: pn, 11 cze 2007 17:07

Post autor: nameless »

Jakim rodzajem błędu jest użycie niewłaściwie dobranego słowa w danym kontekście? Np. wstawienie słowa "zegarmistrzowski" czy "transcendentalny" w opowiadaniu o epoce kamienia łupanego. Jest to po prostu błąd stylistyczny?

Edit//
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło. - Oscar Wilde

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Nazywam to anachronizmem.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
nameless
Fargi
Posty: 330
Rejestracja: pn, 11 cze 2007 17:07

Post autor: nameless »

O to-to. Dzięki :)
Nie bój się cieni, one świadczą o tym, że gdzieś znajduje się światło. - Oscar Wilde

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

Małgorzata pisze:Nazywam to anachronizmem.
A ja zawsze myślałam, ze anachronizm to użycie zbyt "przestarzałego" słowa :D Nie przyszło mi do głowy, że może być ono zbyt "nowoczesne".

Awatar użytkownika
Soi
Psztymulec
Posty: 936
Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
Płeć: Kobieta

Post autor: Soi »

Keiko, zbyt "przestarzałe" słowo to, jeśli mnie pamięc nie myli, archaizm. ;]

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

nie, nie nie - nie chodzi mi o archaizm, tylko np nóż krzemienny w ręku komandosa :) Nigdy nie pomyślałam, że można tak samo określać żelazko w średniowiecznym zamku.

Znaczy się - czuję się dokształcona :)

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Zgodnie z definicją SJP (znaczenie nr 2) - chodzi po prostu o niedopasowanie zjawisk.
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Alfi
Inkluzja Ultymatywna
Posty: 19993
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29

Post autor: Alfi »

Zgubiłem się. Chodzi o anachronizm w sferze realiów, czy na poziomie języka?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

Yyyy... A to nie to samo? :/

edit: Teraz to chyba ja się zgubiłam... :(((
So many wankers - so little time...

ODPOWIEDZ