Ile tekst ma odleżeć i czy autor też leżakuje

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Co racja to racja, autor leżący aż tekst dojrzeje nie wydaje się najszczęśliwszym rozwiązaniem a wręcz przypomina nieszczęśliwy przypadek Wojciecha Bez Naci.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

niewiem pisze:Tekst powinien leżeć aż autor dojrzeje, nie odwrotnie :)
Jak autor dojrzeje, to taki tekst iho będzie się nadawał już tylko na śmietnik.
Uważam, że tekst powinien leżeć tyle, aż zapomni się w 90% o czym on jest. Z poprawkami potem jest różnie. W moim przypadku to praktycznie same przecinki. Czasem dodam jakiś szczegół lub zamienię przymiotnik na inny. I to całe zmiany.

Awatar użytkownika
niewiem
ZakuŻony Terminator
Posty: 319
Rejestracja: wt, 27 gru 2005 14:13

Post autor: niewiem »

Xiri pisze:
niewiem pisze:Tekst powinien leżeć aż autor dojrzeje, nie odwrotnie :)
Jak autor dojrzeje, to taki tekst iho będzie się nadawał już tylko na śmietnik.
I o to chodzi Xiri, o to chodzi :)

Jak tekst nadaje się na śmietnik, to nawet niedojrzałość autora go nie uratuje ;)
Poruszanie się szybciej od światła jest niemożliwe, a już na pewno nie pożądane, bo zwiewa czapkę.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

niewiem pisze:
Jak tekst nadaje się na śmietnik, to nawet niedojrzałość autora go nie uratuje ;)
Chyba dojrzałość chciałeś napisać ;p

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

A ja bym sobie tak poleżała...

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Z tym zapomnieniem o co chodzi to chyba przesada. Pamiętam o co chodziło w tekstach które wymyśliłem 20 lat temu, jako dziecko, choć zapiski się nie zachowały.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

Wiesz, każdy pamięta inaczej. Ja praktycznie zapominam tekst po paru miesiącach, jedynie mogę go opisać ogólnie. Co innego filmy: nie tylko mogę je opowiedzieć po długim czasie od chwili obejrzenia, lecz także znam na pamięć dialogi :) (oczywiście jak film obejrzałam z 2-3 razy).

Awatar użytkownika
Gustaw G. Garuga
Psztymulec
Posty: 940
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 11:02
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Gustaw G. Garuga »

Albiorix, tu chodzi nie tyle o pamiętanie ogólnie "o co chodziło", ile o pamiętanie, jak to zostało wyrażone tekstem.

Awatar użytkownika
Soi
Psztymulec
Posty: 936
Rejestracja: ndz, 26 paź 2008 20:36
Płeć: Kobieta

Post autor: Soi »

Hmm... a mnie nie ciekawi, jak długo tekst ma leżakowac, tylko dlaczego pojawiają się takie pytania. ;> Skoro nie ma deadline'a to po co się spieszyc, zastanawiac, czy już poprawiac, czy jeszcze z tydzień poczekac. W międzyczasie można udoskonalic swój warsztat - a ten rozwija się przecież nie tylko przez pisanie. :D
Kurczę, zapał niektórych to podziwiam... Teraz sama już z pół roku leżakuję i daję sobie spokój z pisaniem. Trzeba by się w końcu wziąc w garśc i skorzystac z tych "dobrych rad", którymi obdarowywuję innych. :P

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Xiri pisze:W moim przypadku to praktycznie same przecinki. Czasem dodam jakiś szczegół lub zamienię przymiotnik na inny. I to całe zmiany.

Gratuluję, lub zazdroszczę. Gdybym była zlosliwa powiedziałabym coś, ale, że leczę się ze złosliwości, wolę zmilczeć.

Dlatego nie zazdroszczę, a i gratulować chyba nie ma czego...

edit: odzwyczaiłam sie od cytowania :/
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
inatheblue
Cylon
Posty: 1013
Rejestracja: pt, 10 cze 2005 16:37

Post autor: inatheblue »

W moim przypadku to bywa pół powieści, w ogóle jeszcze przed szczegółową redakcją, na etapie ogólnej opinii. W trakcie samej redakcji też zdarzało się wywalić radośnie całą stronę albo kilka i napisać od nowa, a co gorsza, robiłam to z własnej nieprzymuszonej woli... Bo Nowe Świetne Pomysły są jak celne riposty, przychodzą do głowy dopiero post factum. Tyle tylko, że rzecz napisaną zawsze można zmienić :D
Nadgorliwość bywa gorsza od faszyzmu.

Xiri
Nexus 6
Posty: 3388
Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45

Post autor: Xiri »

hundzia pisze: Gratuluję, lub zazdroszczę. Gdybym była zlosliwa powiedziałabym coś, ale, że leczę się ze złosliwości, wolę zmilczeć.
Wal, skoro zaczęłaś.
Jak sama kiedyś mi wspomniałaś, dobrze jest milczeć, ale skoro już się postawiło krok, to trzeba iść dalej :)

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

szczerość to szczerość: Na moje oko Xiri, twoje poprawki do tekstu powinny być dużo bardziej dogłębne. Nieraz tak, jak napisała Ina, wykop w kosmos sporej części tekstu, ewentualnie napisanie go od nowa.

Przecinki, przymiotniki to twój i mój najmniejszy problem :/

A jesli tego nie dostrzegasz i nie przyjmujesz słów krytyki w wątkach temu poświęconych, to faktycznie, nie zazdroszczę i nie mam czego ci gratulować.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Montserrat
Szczurka z naszego podwórka
Posty: 1923
Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43

Post autor: Montserrat »

Dla mnie to pytanie z leksza bezsensowne jest. Sprawa jest tak mocno indywidualna, że aż nie do przedyskutowania. Wydaje mi się, że jednym z elementów autorskiego warsztatu jest rozpoznanie ile w danym wypadku tekst powinien poleżakować.
Ja nie mam na to techniki, tekst leży ile mu się uda. Waha się owo leżakowanie od godziny do kilku miesięcy.
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Taaaa. Kiedy przeczytałam pytanie, to od razu na usta cisnęła mi się odpowiedź: Trzy miesiące, dwa tygodnie i cztery dni.
Dlaczego? A dlaczego nie?
Są rzeczy, na które nie ma wzoru. Trzeba próbować samemu.
e. litrówka
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

ODPOWIEDZ