Jak napisać bestsellera.
Moderator: RedAktorzy
- Bakalarz
- Stalker
- Posty: 1859
- Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
- Husiaty
- Pćma
- Posty: 234
- Rejestracja: sob, 17 lis 2007 14:29
Źle. Jakkolwiek lubię Fabrykę Słów, według mnie jedno z lepszych wydawnictw polskich fantasy (nie powiem, że najlepsze, bo nie znam się na tyle, ale dużo książek właśnie z FS czytam)
Źle bo każdy monopol jest zły. Firmy mające na coś monopol nie muszą starać się o klienta. Konkurencja jest niezwykle potrzebna, tym gorzej, jeśli jest słaba.
A co do bestsellerów - często mam wrażenie, że właśnie piszę bestsellera. Szkoda, że redaktorzy tak nie uważają...
Pozdrawiam
Husiaty
To ostatnie z bestsellerami to żart oczywiście. Jak i nowy podpis, stworzony pod wpływem tego tematu ;-)
Źle bo każdy monopol jest zły. Firmy mające na coś monopol nie muszą starać się o klienta. Konkurencja jest niezwykle potrzebna, tym gorzej, jeśli jest słaba.
A co do bestsellerów - często mam wrażenie, że właśnie piszę bestsellera. Szkoda, że redaktorzy tak nie uważają...
Pozdrawiam
Husiaty
To ostatnie z bestsellerami to żart oczywiście. Jak i nowy podpis, stworzony pod wpływem tego tematu ;-)
Ostatnio napisałem bestsellera, tylko jakoś kiepsko się sprzedaje...
- Bakalarz
- Stalker
- Posty: 1859
- Rejestracja: pn, 01 sty 2007 17:08
Tego nie powiedziałem.Choć, z drugiej strony czy to źle, że właściwie tylko jedno wydawnictwo fantastyki liczy się w Polsce :)?
Choć IMO drugi, trzeci naprawdę poważny gracz (mający sporo większy udział w rynku niż choćby Runa) wcale by nie zaszkodził. W wielu przypadkach konkurencja jest w stanie wiele pomóc liderowi. Oddech przeciwnika na plecach to dobry bodziec do jeszcze lepszej pracy/poprawy cen czy podobnych rzeczy zjednujących sobie kupca.
TO oczywiście nie znaczy, że względem FS mam jakieś bardziej lub mniej konkretne ale... Wypowiadam się jak najbardziej ogólnie.
Sasasasasa...
- Albiorix
- Niegrzeszny Mag
- Posty: 1768
- Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44
Ja byłbym bliższy twierdzenia odwrotnego, choć z drugiej strony kiedy kupuję nie w ciemno (tj po autorze) to kupuję dużo Fabryki. Ale jakbym kupował autora mi nieznanego, to Fabryka budzi we mnie pewną taką ostrożność.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.
- kiwaczek
- szuwarowo-bagienny
- Posty: 5629
- Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54
A sprawdziłeś wcześniej w słowniku znaczenie słów, trudnych - nie neguję, których używasz?Młodzik pisze:Trzeba przyznać FS jest monopolistą na rynku fantastyki. Runa też jest silna, ale wyraźnie mniej, a SuperNowa już się nie liczy.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Rany koguta, czy Wy nie umiecie trzymać się tematu?! Dopiero co Milka wydzieliła "bestsellerowego" offtopa, a Wy już nie na temat :/
Co mają polskie wydawnictwa fantastyczne z pisaniem bestsellera, hm?
To było hm znaczące i retoryczne.
Co mają polskie wydawnictwa fantastyczne z pisaniem bestsellera, hm?
To było hm znaczące i retoryczne.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Młodzik
- Yilanè
- Posty: 3687
- Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
- Płeć: Mężczyzna
Hmm... jakby to rzec...
Ok. Bazując na wiedzy wyniesionej ze szkoły, sytuacja na rynku polskiej fantastyki należy do kategorii oligopolu, czyli w danej niszy mamy kilku graczy. Jak pisałem FS ma najsilniejszą pozycję, potem jest Runa, SuperNowa, Powergraph i właściwie tyle. Inne wydawnictwa albo przywiązują szczególną wagę do fantastyki zagranicznej, albo od wielkiego dzwonu wydadzą książki jakiegoś Polaka, np. Wydawnictwo Literackie lub Amber. W pełni zdaję sobie sprawę ze znaczenie przedrostka mono- (z takiej chemii na przykład: monosacharydy, monoglicerydy itd ;)). Niestety mam tendencję do używania słów, których znaczenie w pełni znam, w sposób niewłaściwy. Przepraszam więc bardzo :). W takim razie pozwolę sobie przyrównać sytuację FS do dominacji niezupełnej (termin z genetyki, jakby co ^^): FS dominuje nad innymi wydawnictwami, jednakże nieabsolutnie, inni też mają coś do powiedzenia, toteż Fabryka nie spoczywa na laurach i cały czas stara się swoją pozycję utrzymać :).
Ok. Bazując na wiedzy wyniesionej ze szkoły, sytuacja na rynku polskiej fantastyki należy do kategorii oligopolu, czyli w danej niszy mamy kilku graczy. Jak pisałem FS ma najsilniejszą pozycję, potem jest Runa, SuperNowa, Powergraph i właściwie tyle. Inne wydawnictwa albo przywiązują szczególną wagę do fantastyki zagranicznej, albo od wielkiego dzwonu wydadzą książki jakiegoś Polaka, np. Wydawnictwo Literackie lub Amber. W pełni zdaję sobie sprawę ze znaczenie przedrostka mono- (z takiej chemii na przykład: monosacharydy, monoglicerydy itd ;)). Niestety mam tendencję do używania słów, których znaczenie w pełni znam, w sposób niewłaściwy. Przepraszam więc bardzo :). W takim razie pozwolę sobie przyrównać sytuację FS do dominacji niezupełnej (termin z genetyki, jakby co ^^): FS dominuje nad innymi wydawnictwami, jednakże nieabsolutnie, inni też mają coś do powiedzenia, toteż Fabryka nie spoczywa na laurach i cały czas stara się swoją pozycję utrzymać :).
- flamenco108
- ZakuŻony Terminator
- Posty: 2229
- Rejestracja: śr, 29 mar 2006 00:01
- Płeć: Mężczyzna
Albo w szkole uczyli Cię nie tak, albo Ty źle zrozumiałeś:Młodzik pisze:Hmm... jakby to rzec...
Ok. Bazując na wiedzy wyniesionej ze szkoły, sytuacja na rynku polskiej fantastyki należy do kategorii oligopolu, czyli w danej niszy mamy kilku graczy.
Oligopol, podobnie jak monopol, to układ, w którym niektórzy wykosili pozostałych, ergo, było więcej chętnych do tortu, a zostało paru.
Tymczasem w Polsce jest odwrotnie: tort jaki jest, każdy widzi, ale nie każdy rozumie, więc nikt się nie pcha. Polską fantastykę wydaje każdy, kto chce, ale nie każdy rozumie temat, więc nie każdemu wychodzi. Innymi słowy, w Polszcze mamy antyoligopol ;-)
EDIT: Są dowody na poparcie mojej tezy: np. ostatni rozwój malutenieczkiego wydawnictwa Powergraph. Czyżby Fabryka Słów wysyłała swoich komandosów na Cegłowską? Ale Powergraph miał lepsiejszych snajperów i wykosił atakujących jeszcze na Marymonckiej ;-)
Nondum lingua suum, dextra peregit opus.
- Cordeliane
- Wynalazca KNS
- Posty: 2630
- Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23
<trzy grosze mode on>
A w ogóle to kto to słyszał, żeby "pisać bestsellera", hę? I to na forum literackim?
To jest biernik rzeczownika nieosobowego, zatem pisze się bestseller. Tak samo jak pisze się wszak podręcznik, a nie podręcznika.
<trzy grosze mode off>
A w ogóle to kto to słyszał, żeby "pisać bestsellera", hę? I to na forum literackim?
To jest biernik rzeczownika nieosobowego, zatem pisze się bestseller. Tak samo jak pisze się wszak podręcznik, a nie podręcznika.
<trzy grosze mode off>
Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until they speak.
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
Tytuł dawałam ja, nawiązując do wymienianego w linkach cyklu felietonów Andrzeja Pilipiuka. Przyznam, że na poprawność nie zwróciłam uwagi, głównie złorzeczyłam. Kajam się, poprawiać nie będę. Na przyszłość takie uwagi proszę zgłaszać w dziale "O forum".
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
- Cordeliane
- Wynalazca KNS
- Posty: 2630
- Rejestracja: ndz, 16 sie 2009 19:23
- Husiaty
- Pćma
- Posty: 234
- Rejestracja: sob, 17 lis 2007 14:29
Jeszcze nieco abstrahując od tematu - FS monopolu nie ma i mięc nie będzie (mam nadzieję, czemu - już pisałem), a książek nie powinno się chyba kupować w ciemno. Co nie zmienia faktu, że przy wyborze kierujemy się również np. okładką, a co tu dużo mówić - ostatnio Fabryka Słów nie powala... Zbyt kojarzą mi się w większości z nowoczesnością, a więc sf itp.
Wróćmy może do pisania książki, która będzie bestsellerem. No właśnie, BĘDZIE. Bo pisząc jedni wiedzą, że to będzie bestseller, inni nie. Tak czy inaczej, na podstawie J.K Rowling można udowodnić tezę, że pierwszy bestseller należy do tych niewiadomych... Pozostałe są już raczej przewidywalne.
A jak napisać bestsellera? Chyba trzeba mieć szczęście. To tak jak praca z polskiego - każdy nauczyciel oceni inaczej. Mam wrażenie, że trzeba mieć szczęście i trafić na grupę krytyków, którzy ocenią pracę bardzo przychylnie... A potem już rusza kula śniegowa, która sama się napędza.
Tak przynajmniej ja to widzę, ale niekoniecznie muszę mieć rację ;-)
Pozdrawiam
Husiaty
Wróćmy może do pisania książki, która będzie bestsellerem. No właśnie, BĘDZIE. Bo pisząc jedni wiedzą, że to będzie bestseller, inni nie. Tak czy inaczej, na podstawie J.K Rowling można udowodnić tezę, że pierwszy bestseller należy do tych niewiadomych... Pozostałe są już raczej przewidywalne.
A jak napisać bestsellera? Chyba trzeba mieć szczęście. To tak jak praca z polskiego - każdy nauczyciel oceni inaczej. Mam wrażenie, że trzeba mieć szczęście i trafić na grupę krytyków, którzy ocenią pracę bardzo przychylnie... A potem już rusza kula śniegowa, która sama się napędza.
Tak przynajmniej ja to widzę, ale niekoniecznie muszę mieć rację ;-)
Pozdrawiam
Husiaty
Ostatnio napisałem bestsellera, tylko jakoś kiepsko się sprzedaje...