jak napisać wyciskacze łez

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Shiroi

Post autor: Shiroi »

Młodzik pisze:Do tychże zasad powinien stosować sie ten, kto chce posiadać konto na fahrenheicie :). Chyba że nie zależy ci na tym.

Edit: Kama zarejestrowała się wcześniej. Nie pomnę kiedy dokadnie. Może w zeszłym tygodniu.
nwaet dwa dni tmeu :)

Awatar użytkownika
neularger
Strategos
Posty: 5230
Rejestracja: śr, 17 cze 2009 21:27
Płeć: Mężczyzna

Post autor: neularger »

Shiroi pisze:lol rolf lmao
dla mnie fora i czaty itd. są POZA tą zasadą dokładnej pisowni...
To dla ciebie.
Ale wszyscy inni na forum mają zdanie odmienne.
Przynależność do FF nie jest obowiązkowa.
To jest tak Shiroi, jak idziesz do kogoś z wizytą to stosujesz się do zasad panujących w domu gospodarza, a nie przynosisz ze sobą własne. Si?
You can do anything you like... but you must never be rude. Rude is being weak.
Ty, Margoto, niszczysz piękne i oryginalne kreacje stylistyczne, koncepcje cudne językowe.
Jesteś językową demolką.
- by Ebola ;)

Shiroi

Post autor: Shiroi »

neularger pisze:
Shiroi pisze:lol rolf lmao
dla mnie fora i czaty itd. są POZA tą zasadą dokładnej pisowni...
To dla ciebie.
Ale wszyscy inni na forum mają zdanie odmienne.
Przynależność do FF nie jest obowiązkowa.
To jest tak Shiroi, jak idziesz do kogoś z wizytą to stosujesz się do zasad panujących w domu gospodarza, a nie przynosisz ze sobą własne. Si?
lol co ma piernik do wiatraka? forum to forum, życie to życie

Kama

Post autor: Kama »

Wow.
To tak jak piractwo, w rzeczywistości i w Internecie nazywamy to inaczej, ale to za każdym razem jest kradzież. Spotykasz się wirtualnie z ludźmi, nie chcesz, żeby było im miło. Żeby miło im się z Tobą rozmawiało? Po co tu jesteś?

Znaczy na forum można być chamem i gburem, bo się jest anonimowym.
Prawdę mówiąc, sadzę, że to żart. Ktoś wszedł na forum literackie, żeby nas pozłościć, bo wiedział, że będziemy się czepiać.

Awatar użytkownika
Albiorix
Niegrzeszny Mag
Posty: 1768
Rejestracja: pn, 15 wrz 2008 14:44

Post autor: Albiorix »

Kombinuje jakie sa skladniki i wychodzi ze podstawa to ofiara nad ktora sie znecamy. Wyciskacz bedzie sie skladal z rzeczy w trzech glownych kategoriach: ofiara nieszczescie i skojarzenia.

Cechy ofiary dla lepszego wyciskania to:
-mlodosc
-niewinnosc
-dobre i szczere intencje
-nadzieja
-marzenia
-ufnosc wobec swiata i ludzi
-ladny wyglad
-Zdrowie
-zycie w tym energia zyciowa

Jak najwiecej z tych rzeczy dajemy ofierze a nastepnie zabieramy. Tj starzeje sie, bruka moralnie, dobre checi sa zdeptane, nadzieja na nic, marzenia do piachu, zaufanie zlamane przez najblizszych, ladna buzia zgnieciona ciezarem zycia, nerki wyciete a na koniec postac umiera lub pozostaje apatycznym wrakiem.

Nieszczescie moze byc;
-nieuniknione
-bolesne
-niesprawiedliwe
-ze strony kogos budzacego zaufanie
-ze strony kogos kto powinien byc lepszy, np ksiedza, lekarza, rodzica
warto tez umiescic dookola ludzi ktorych zadne problemy nie dotykaja i sa szczesliwi, najlepiej zeby to byli przy okazji sprawcy nieszczescia.


Do tego umieszczamy elementy umozliwiajace czytelnikowi identyfikacje z ofiara. Nie musza byc same w sobie smutne. Zaleza od targetu. Mozna np umiescic akcje w miejscach znanych wielu czytelnikom lub watki normalnego zycia jakiego spodziewamy sie po statystycznym czytelniku.

Dodatkowe punkty za:
-niesprawiedliwosc spoleczna
-Milosc romantyczna
-milosc rodzicielska
-smierc
-kalectwo
-nieuleczalne choroby
-problemy z ciaza
-problemy zdrowotne z wieku
-samotnosc

Ofiara moze byc zwierzatkiem albo nawet kosmita, wazne zeby miala duze oczy.

Przykladem wyciskacza uzywajacego 3/4 z powyzszych jest film 'tanczac w ciemnosciach'.
nie rozumiem was, jestem nieradioaktywny i nie może mnie zniszczyć ochrona wybrzeża.

Awatar użytkownika
Montserrat
Szczurka z naszego podwórka
Posty: 1923
Rejestracja: ndz, 17 gru 2006 11:43

Post autor: Montserrat »

:)
Ja tylko bym wtrąciła, że moim zdaniem, nieszczęść nie może być za dużo. Bo wtedy czytelnik ma coś w rodzaju: "Ej, no wyluzuj, aż tak źle nie bywa". Czyli raczej bym się skupiła na jednym aspekcie, a nie wrzucała ile wlezie. Dlatego "znęcamy" jest tu chyba złym słowem.
I zadbałabym o szczerość. Znaczy: żadnego darcia szat i głębokiej rozpaczy, bardziej naturalne odruchy człowieka. I nie pokazywać tylko tej bardziej romantycznej strony nieszczęścia, tylko także wszystkie przyziemne konsekwencje, jeśli nam się uda.
Mnie na przykład całe współczucie dla bohatera przechodzi w momencie, kiedy widzę słowa "To wszystko było takie smutne, że nie mógł powstrzymać łez rozpaczy".
Tyle moim zdaniem.

Edit: Patrząc na moje rady: Yeah, practise what you preach.
"After all, he said to himself, it's probably only insomnia. Many must have it."

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

Shiroi pisze:
nimfa bagienna pisze:
Shiroi pisze:
nimfa bagienna pisze:Ludzie, mamy trolla:D
ekstra...daruj sobie
Nie daruję. Ni troszkę.
Bo jestem ZUA. Koszmarnie podua. I świetnie mi to robi na cerę.
Uwielbiam nabijać się z obrażonych półanalfabetów. A twoje posty i brak znajomości zasad pisowni plasują cię właśnie w ich gronie.
Podkładaj się dalej. Uwielbiam to.
:D
hm... tak się zastanawiam...I CO Z TEGO? o.O co z tego,że nie używam wielkich liter? Co z tego,że robię literówki i błędy
obcokrajowcowi też będziesz się śmiać w twarz,że nie zna "polsykiego"

żal...polacy mają dziwnego bzika na pinkcie ortografi... na szczescie ta mniejszość...bo to jest doprawdy głupie...czepiać się o takie pierdoły, bo TY umiesz lepiej, ale JA to nie TY :/
Obcokrajowca mamy na forum jednego. I nikt, ale to NIKT nie czyni mu wyrzutów za błędy. Wręcz przeciwnie - ja na przykład ogromnie cieszę się, że zechciało mu się opanować nasz język na tyle, by się w nim porozumiewać.
Ale ty, półanalfabeto, używasz tego języka od dziecka. Uczysz się go w szkole. Zarejestrowałeś się na forum literackim. Masz zamiar zająć się pisaniem. W języku polskim, jak sądzę.
I dopóki nie opanujesz języka na tyle, by porozumiewać się nim w sposób zgony z regułami, zasłużysz wyłącznie na drwiny.
Zatem do słownika, chłopie. Do nauki. Do szkółki. A o pisaniu pomyśl za jakieś 50 lat, jak opanujesz zasady rządzące językiem, którego pragniesz używać jako narzędzie.
Tak pogardliwie wyrażasz się o rodakach? Na razie zachowujesz się jak niedouczony, zapatrzony w siebie zakapior Polaczek z dowcipu. Przepraszam, nie Polaczek, tylko polaczek. Taki przez małe p.
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Keiko
Stalker
Posty: 1801
Rejestracja: wt, 22 sty 2008 16:58

Post autor: Keiko »

Cudny watek!
I natchnął mnie weny wiatrami. Mam, mam pomysł.

Młody, wrażliwy, nowatorski pojawia się na forum literackim a tam użytkownicy równają go z koniczynką. Zazdrość, pogarda, złośliwość, jad (itp.) aż kapie z ekranu. A on młody i genialny niczym siłaczka idzie, niesie kaganek sztuki....
Pamiętać należny, że w ostatnich zdaniach bohater musi co najmniej dostać Nobla. A użytkownicy w nędzy, przed marnymi telewizorami patrzą na tryumf jego.

edit. Jakbyście się nie domyślili, to łzy ronimy w trakcie prześladowań geniusza przez tych wrednych użytkowników.
Ostatnio zmieniony śr, 23 gru 2009 09:03 przez Keiko, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
nimfa bagienna
Demon szybkości
Posty: 5779
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
Płeć: Nie znam

Post autor: nimfa bagienna »

No normalnie się wzruszyłam. Idę po chusteczkę dla otarcia mych ócz.
Keiko, to jest TO.
:D
Tłumaczenie niechlujstwa językowego dysleksją jest jak szpanowanie małym fiutkiem.

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Keiko pisze:Młody, wrażliwy, nowatorski pojawia się na forum literackim a tam użytkownicy równają go z koniczynką. Zazdrość, pogarda, złośliwość, jad (itp.) aż kapie z ekranu. A on młody i genialny niczym siłaczka idzie, niesie kaganek sztuki....
Pamiętać należny, że w ostatnich zdaniach bohater musi co najmniej dostać Nobla.
Nie! Musi z głodu i przepracowania umrzeć na suchoty, dokładnie w przeddzień nadejścia listu z wydawnictwa, informującego, że z radością wydadzą jego genialne dzieło w najwyższym możliwym nakładzie. Wtedy zakończenie będzie wyciskało łzy, jak nie przymierzając najsmutniejsze bajki Andersena (była jedna, o młodym rysowniku, który umarł tuż przed otwarciem wystawy jego prac).

A w ogóle to największe wyciskacze łez są o zwierzątkach. Rany, nigdy w życiu tak nie ryczałam jak nad powieścią o tytule bodajże "Burek", opowiadającą losy wiejskiego kundla, który został zarekwirowany przez austriacką armię celem ciągnięcia wózków z aprowizacją, był tam katowany i głodzony, cudem uciekł i błąkając się po ulicach trafił pod opiekę ubogiego malarza, który malował ładne krajobrazy dla biednych dzieci z sutereny. Niestety, malarz umarł, tęskniącego za nim psa wypędzono, ledwie żywy wrócił do swojej wsi, jeden dzień zdążył się pocieszyć, na drugi gospodarz bodajże złamał kręgosłup spadając z drabiny, gospodyni ciężko zachorowała, a w finale całe obejście się spaliło.
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
Millenium Falcon
Saperka
Posty: 6212
Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27

Post autor: Millenium Falcon »

A to nie była lektura szkolna przypadkiem...? Bo chodzi mi po głowie jakaś tragiczna opowieść o zwierzątkach, którą katowano mnie w pierwszych klasach szkoły podstawowej... Wyparłam ten horror, ale coś tam było o psach na wsi właśnie chyba...
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper

Awatar użytkownika
Achika
Ośmioł
Posty: 609
Rejestracja: pt, 22 sie 2008 09:23

Post autor: Achika »

Nie, na 100% nie, choćby z tego powodu, że książka była w całości napisana gwarą góralską i przez to - jak sądzę - nieco przytrudna dla małych dzieci.
Było pokolenie X, teraz jest pokolenie Ctrl + X.

Awatar użytkownika
savikol
Fargi
Posty: 407
Rejestracja: pn, 27 mar 2006 08:04

Post autor: savikol »

W podstawówce, psi dramat nosił tytuł: „O psie, który jeździł koleją”. Bezdomny burek żył na stacjach kolejowych, a w finale ginął po kołami pociągu ratując dziecko. Koszmar. Ale wzruszający.

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Z innych podstawówkowych wyciskaczy łez należałoby wspomnieć jeszcze "Chłopców z placu broni". NIe pomnę już imion bohaterów... Aaa, pomnę. Nemeczek. Gdy on umarł, pierwszy raz w życiu książka mnie wzruszyła do łez. Stwierdziłem, że "Jak autor nie umie pisać książek, to po co się za to zabiera".

Edyta odwiedziła mój post.

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Normalnie myślałem, że w jakimś stopniu się już na takich uodporniłem, że spowszednieli, że wiatry, weny na górszczycie....

A teraz siedzę jak gupi i się zaśmiewam do monitora. Normalnie od dawna oczekiwany powiew świeżości na Forumie :D

A naszemu młodemu gniewnemu, dedykuje następujące obrazki:
Obrazek 1
Obrazek 2

A w temacie wyciskacza łez - to ja jezdem zdecydowanie zboczony (zawodowo). Płakałem przy Czterech Pancernych, w scenie kiedy ginie Jołki-Połki, a Janek ma nie płakać, bo gwardia patrzy, płakałem przy Achai - kiedy wojsko po raz pierwszy w historii dostaje ciepłe kluseczki z nowego wynalazku - kuchni polowej... Ech... Nawet teraz, na samo wspomnienie łza się w oku kręci...

Info dla Shiroja - wszystkie błędy ortograficzne w tym poście są jak najbardziej zamierzone. I na tym polega między nami różnica. Ja znam zasady i potrafię je świadomie łamać. :)
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

ODPOWIEDZ