Nie rozumiem analogii.No-qanek pisze:Małgorzato, to trochę jakby budowniczy mówił, że ten dom to już od początku stał, bo były cegły i zaprawa :P
No, ale rozumiem o co ci chodzi - stosujesz sprawdzone rozwiązania, pod tym względem powielasz.
I nie sądzę, żeby reklama z prezydentem była stosowaniem sprawdzonych rozwiązań. :P
Rozumiem natomiast, że próbujesz mnie wmanewrować, przekręcając to, co powiedziałam. Nieładnie.
edit: Nie utożsamiaj myślenia kreatywnego z weną. Nie w moim przypadku, przynajmniej. Zresztą, odcięłam wyraźnie kwestię produkcji od dzieła, prawda? Mnie to naprawdę nie obchodzi. :P