Literatura piękna a styl.

Żale i radości wszystkich początkujących na niwie.

Moderator: RedAktorzy

ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
BlackAngel
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: czw, 28 sty 2010 17:46

Literatura piękna a styl.

Post autor: BlackAngel »

Ale dawno mnie tu nie było! Może dlatego, że ciągle nie mogę stworzyć czegoś przyzwoitego. Albo piszę zdanie w 6sekund i wychodzi bełkot, albo piszę zdanie w 6 minut i... też wychodzi bełkot. Uczę się to wypośrodkowywać... ale do rzeczy.
Znam sobie taką bardzo miłą osobę, która zna się na gramatyce, pisowni i innych różnych rzeczach. No więc tej miłej osobie daję od czasu do czasu moje opowiadanka. No i ta bardzo miła osoba czyta te opowiadanka i mówi co o nich myśli. Ostatnio oprócz krytyki z ust tej osoby padło zdanie brzmiące mniej więcej: "Powinnaś czytać literaturę piękną, to kształtuje styl". No to ja oczęta wytrzeszczyłam i mi się płakać zechciało, bo z literatury pięknej to mi się tak na prawdę tylko Kossak podoba. Oczywiście będę się katować takimi książkami, jeśli to faktycznie coś daje, ale w żadnym innym przypadku.
A teraz pytanie do Was wszystkich, Miszcze - prawda li to? :D
Co cię nie zabije, to cię wkurzy ;D

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

Wiesz co...

Od lat, jak mantra, na tym Forum, w poradach dla młodych autorów, pojawia się jedna rada - CZYTAĆ LITERATURĘ Z KANONU!

Nie zauważyłeś?
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
BlackAngel
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: czw, 28 sty 2010 17:46

Post autor: BlackAngel »

Jak widać, nie tylko ja jaja ludziom doczepiam :P. Nie zauważyłam.
Czytam, co mi każą. Tylko "Krzyżaków" sobie odpuściłam bo wysiadłam na dwudziestej stronie.
Ale, kurczę, co ma literatura piękna do stylu?
Co cię nie zabije, to cię wkurzy ;D

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

A zastanów się zatem, co sprawia, że niektóre dzieła literackie zaliczamy do "pięknych".

Czy to sprawa okładki? A może użytej czcionki? A może właśnie ze względu na piękno stylu?
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
BlackAngel
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: czw, 28 sty 2010 17:46

Post autor: BlackAngel »

Wiem, o co Ci chodzi, chociaż uważam, że niektóre książki z literatury popularnej nie ustępują tym z pięknej, a nie są do niej zaliczane tylko ze względu... właśnie na co?
Wracając do tematu - ok, przypuśćmy, że czytam taką literaturę piękną. Co to mi daje? I czy nie na jedno wychodzi, jak poczytam dobrego pisarza z literatury popularnej?
Co cię nie zabije, to cię wkurzy ;D

Awatar użytkownika
kiwaczek
szuwarowo-bagienny
Posty: 5629
Rejestracja: śr, 08 cze 2005 21:54

Post autor: kiwaczek »

A to, co Ci to da, to już Twoja osobista sprawa. Jeśli przeczytasz to z obowiązku, musu i byle szybciej, to nie da Ci to absolutnie nic (poza odhaczeniem kolejnej pozycji z listy kanonu literatury).

Ale jeśli przeczytasz świadomie, pozastanawiasz się w trakcie "dlaczego to zostało uznane za literaturę piękną i klasykę", zatrzymasz się nad co fajniejszymi frazami, opisami, scenami i je na spokojnie przeanalizujesz - tak, to wtedy jakąś korzyść z tego wyniesiesz.
I'm the Zgredai Master!
Join us young apprentice!
Jestem z pokolenia 4PiP i jestem z tego dumny!

Awatar użytkownika
BlackAngel
Pćma
Posty: 236
Rejestracja: czw, 28 sty 2010 17:46

Post autor: BlackAngel »

Czaję. Smakuj tekst, tak jakoś to się nazywa. Dzięki.
Co cię nie zabije, to cię wkurzy ;D

Awatar użytkownika
hundzia
Złomek forumowy
Posty: 4054
Rejestracja: pt, 28 mar 2008 23:03
Płeć: Kobieta

Post autor: hundzia »

Generalnie, w przerwach między lekturą piękną/klasyczną, czytaj też wszystko inne, na co masz akurat ochotę. Nawet jak trafisz na książkę, która ci się nie podobała, to i tak po krótkiej analizie wyniesiesz z tego naukę. Dlaczego mi się nie podobała? Bo dłużyzny, bo przegadanie, bo autor traktuje mnie jak debila i co chwilę wali mnie łopatą. Bo bohaterowie naciągani, bo siadła fabuła, bo oklepana. W ten sposób nauczysz się jak NIE pisać i jak nie budować swoich dzieł.
Wzrúsz Wirúsa!
Wł%aś)&nie cz.yszc/.zę kl]a1!wia;túr*ę

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Względem literatury pięknej, polecam "Sklepy cynamonowe" Shulza. Ciężko się czyta, ale trzeba przyznać, że język jest piękny. Najbardziej podobało mi się przyrównanie topniejącego śniegu do przykrótkiego i przetartego obrusa.

Awatar użytkownika
Bebe
Avalokiteśvara
Posty: 4592
Rejestracja: sob, 25 lut 2006 13:00

Post autor: Bebe »

Młodzik pisze:Względem literatury pięknej, polecam "Sklepy cynamonowe" Shulza.
LOL, czyje? :D
Z życia chomika niewiele wynika, życie chomika jest krótkie
Wciąż mu ponura matka natura miesza trociny ze smutkiem
Ale są chwile, że drobiazg byle umacnia wartość chomika
Wtedy zwierzyna łapki napina i krzyczy ze swego słoika

Awatar użytkownika
Małgorzata
Gadulissima
Posty: 14598
Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11

Post autor: Małgorzata »

No, Bruno. Szulc, tylko w transkrypcji. :P:P:P
So many wankers - so little time...

Awatar użytkownika
Yuki
Furia Bez Pardonu
Posty: 2182
Rejestracja: śr, 22 cze 2005 13:17

Post autor: Yuki »

A nie zabrakło mu jakiegoś c? ;-P
There's some questions got answers and some haven't

Awatar użytkownika
Młodzik
Yilanè
Posty: 3687
Rejestracja: wt, 10 cze 2008 14:48
Płeć: Mężczyzna

Post autor: Młodzik »

Moje wydanie jest podpisane "Shulz"

Edit: U-ups, rzeczywiście, Schulz.
Wybaczcie, nie miałem przy sobie książki.

Awatar użytkownika
No-qanek
Nexus 6
Posty: 3098
Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03

Post autor: No-qanek »

A mówią, że to ja się czepiam... :P
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."

Awatar użytkownika
mirael
Mamun
Posty: 175
Rejestracja: sob, 13 paź 2007 22:59

Post autor: mirael »

Z kanonu lektur polecam Ferdydurke, ilość ciekawych, ciągających zabiegów, chwytów i urozmaiceń wbij w zachwyt i zmusza do zastanowienia (mnie przynajmniej).
..::Reality Is Almost Always Wrong::..

Komu potrzebna jest inteligencja, świadomość i takie tam podobne?

ODPOWIEDZ