Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Moderator: RedAktorzy
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Odkryłem właśnie, że jakiś czas temu poszedłem w ślady Samego Wieszcza Adama.
Maciek Dobrzyński najpierw "odwrócił talerz dnem do góry/Na znak, że jeść nie będzie", a potem "chleb umoczył w zupie". Kiedy indziej w rozmowie o komecie Tadeusz się w ogóle nie odzywa, a potem Podkomorzy mówi do niego: "Tadeuszu, waścine o gwiazdach gadanie..."
Rzecz dzieje się w pewnym kraju, w którym ograniczenie handlu w niedzielę działa na trochę innych zasadach niż u nas. I oto w sobotnie popołudnie dwaj trzynastoletni bliźniacy stoją na końcu kolejki w supermarkecie i się wielce dziwują, czemu kolejki takie długie. Dopiero po chwili słyszą, jak za nimi jakaś mama uświadamia córkę, że następnego dnia przypada niedziela "półhandlowa", z zakazem otwierania sklepów przed 13:00, coby personel się wyspał (o mszę nie chodzi, tam w całym kraju - fikcyjnym zresztą - jest tylko jedna parafia), więc gosposie już teraz robią zakupy na niedzielny obiad. A później bliźniacy odkrywają, że właśnie przestali być ostatni w kolejce, bo za nimi stanęli dwaj uczniowie pobliskiego technikum, bardzo zainteresowani zawartością półki z alkoholami. I teraz pytanie za dwa złote: Gdzie się podziały mamusia i córeczka?
O matko z córką!
Maciek Dobrzyński najpierw "odwrócił talerz dnem do góry/Na znak, że jeść nie będzie", a potem "chleb umoczył w zupie". Kiedy indziej w rozmowie o komecie Tadeusz się w ogóle nie odzywa, a potem Podkomorzy mówi do niego: "Tadeuszu, waścine o gwiazdach gadanie..."
Rzecz dzieje się w pewnym kraju, w którym ograniczenie handlu w niedzielę działa na trochę innych zasadach niż u nas. I oto w sobotnie popołudnie dwaj trzynastoletni bliźniacy stoją na końcu kolejki w supermarkecie i się wielce dziwują, czemu kolejki takie długie. Dopiero po chwili słyszą, jak za nimi jakaś mama uświadamia córkę, że następnego dnia przypada niedziela "półhandlowa", z zakazem otwierania sklepów przed 13:00, coby personel się wyspał (o mszę nie chodzi, tam w całym kraju - fikcyjnym zresztą - jest tylko jedna parafia), więc gosposie już teraz robią zakupy na niedzielny obiad. A później bliźniacy odkrywają, że właśnie przestali być ostatni w kolejce, bo za nimi stanęli dwaj uczniowie pobliskiego technikum, bardzo zainteresowani zawartością półki z alkoholami. I teraz pytanie za dwa złote: Gdzie się podziały mamusia i córeczka?
O matko z córką!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Na widok studentów przypomniały sobie, że muszą jeszcze napoje wyskokowe kupić na niedzielny obiad i pognały na dział monopolowy. :)))
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Półka z alkoholami była przecież właśnie obok tej kolejki (jak u nas w Stokrotce półka z winami, obok której się stoi w kolejce do kasy nr 1). Dla zachowania logiki musiałem wyciąć całe zdanie i matkę z córką ustawić w kolejce równoległej, w zasięgu słuchu trzynastolatków.
Nawiasem mówiąc, jeden z tych starszych chłopaków schylił się po pisemko dla dorosłych, wcześniej niechcący upuszczone przez klienta w stanie nieważkości, a wtedy jeden z trzynastolatków strawestował fraszkę Sztaudyngera. Ile ja się napracowałem, by uprawdopodobnić zaistnienie rymu w tamtejszym języku! Wlazłem do wikipedii i przeczytałem od A do Z listę wszystkich gwiazd, gwiazdek i gwiazdeczek filmowych z tamtej części świata, by znaleźć imię zakończone na "afi"!
Nawiasem mówiąc, jeden z tych starszych chłopaków schylił się po pisemko dla dorosłych, wcześniej niechcący upuszczone przez klienta w stanie nieważkości, a wtedy jeden z trzynastolatków strawestował fraszkę Sztaudyngera. Ile ja się napracowałem, by uprawdopodobnić zaistnienie rymu w tamtejszym języku! Wlazłem do wikipedii i przeczytałem od A do Z listę wszystkich gwiazd, gwiazdek i gwiazdeczek filmowych z tamtej części świata, by znaleźć imię zakończone na "afi"!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Polak potrAFI! :)))Wlazłem do wikipedii i przeczytałem od A do Z listę wszystkich gwiazd, gwiazdek i gwiazdeczek filmowych z tamtej części świata, by znaleźć imię zakończone na "afi"!
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Nawet bez pornografii!
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
- Teraz jego trzeba skuć – stwierdził Daniel odbierając mu kluczyk do kajdanek.
W chwilę później, kiedy terrorysta był już dokładnie uruchomiony...
Terrorysta jak samochód. Bez kluczyka trudno go uruchomić.
W chwilę później, kiedy terrorysta był już dokładnie uruchomiony...
Terrorysta jak samochód. Bez kluczyka trudno go uruchomić.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Postanowiłem pewnego Oskara nazwać Erwinem. Do zmiany imienia zaprzągłem Worda. a dzisiaj zauważyłem takie coś: X pErwinżył się na upał.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Dałaby się za niego posikać na kawałki.
Ładne, prawda?
Ładne, prawda?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Śliczne! I takie Freudowskie? :P
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Wracam do posta sprzed lat. Czy takie coś można by - na wzór zaimkozy - nazwać partycypiozą?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Nie można, bo nikt nie zrozumiałby źródłosłowu. W sensie, że większość by się zastanawiała, o co chodzi z tym partycypowaniem. Chociaż... nie, tego słowa też pewnie by nie znali... :X
A od imiesłowu ciężko wymyślić chwytliwą nazwę.
Imiesłowioza? Raczej imiesłowowe natręctwo. :P
BTW. Ale tekst śliczniutki. :)))
A od imiesłowu ciężko wymyślić chwytliwą nazwę.
Imiesłowioza? Raczej imiesłowowe natręctwo. :P
BTW. Ale tekst śliczniutki. :)))
So many wankers - so little time...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Faktycznie, teraz już się nie partycypuje, nie uczestniczy ani nie bierze udziału. Teraz się jest częścią. Niedługo się pewnie dowiemy, że Zawisza Czarny był częścią bitwy pod Grunwaldem.Małgorzata pisze: ↑pt, 10 kwie 2020 21:02 większość by się zastanawiała, o co chodzi z tym partycypowaniem. Chociaż... nie, tego słowa też pewnie by nie znali...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Rozmowa trzech osobników, którzy przejawiają niejakie zdolności parapsychiczne:
- A teraz ten z X (tu nazwa miasteczka)… – zaczął A.
- Patrzy na nas przez lornetkę z okna wieżyczki – dokończył B.
- Też bym tak chciał: nie patrzeć, a widzieć – skomentował A.
- Przecież jesteś od niego odwrócony plecami – zauważył B.
- Aha, rzeczywiście. Ale ja przynajmniej mam otwarte otrzy.
- Ale patrzysz nimi w przeciwną - stronę przypomniał C.
Wpływ Wielkanocy - otrzyjcie już łzy, płaczący?
- A teraz ten z X (tu nazwa miasteczka)… – zaczął A.
- Patrzy na nas przez lornetkę z okna wieżyczki – dokończył B.
- Też bym tak chciał: nie patrzeć, a widzieć – skomentował A.
- Przecież jesteś od niego odwrócony plecami – zauważył B.
- Aha, rzeczywiście. Ale ja przynajmniej mam otwarte otrzy.
- Ale patrzysz nimi w przeciwną - stronę przypomniał C.
Wpływ Wielkanocy - otrzyjcie już łzy, płaczący?
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Stanie się korkiem milowym w drodze do celu.
Wyobraziłem sobie tę wielgachną butlę...
Wyobraziłem sobie tę wielgachną butlę...
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20032
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Co wychodzi, kiedy autor jest zmęczony...
Daszka założona czapkiem do tyłu.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.