Powstał mały konflikt na linii, ja - moja luba o pewną składnię. A mianowicie, czy "błąd merytoryczny" jest równoważny stwierdzeniu "błąd w merytoryce"? Moim zdaniem nie, gdyż pierwsze określenie odnosi się do błędu/błędów rzeczowych/logicznych w opisie, natomiast drugie do wszelkich błędów występujących w opisie (gramatyka, stylistyka, logika, błędy graficzne, etc.) Szukałem w sieci czym jest merytoryka i ku mojemu zdziwieniu nie byłem w stanie znaleźć encyklopedycznej definicji :)
Z góry dzięki za odpowiedzi.
Pozdrawiam,
goodghost
Pytanie do językoznawców :)
Moderator: RedAktorzy
- No-qanek
- Nexus 6
- Posty: 3098
- Rejestracja: pt, 04 sie 2006 13:03
Nie trzeba było zakładać specjalnego wątku, na takie pytania są już inne. Może jakiś moderator przeniesie.
Z wyrażeniem "błąd w merytoryce" jest ten problem, że słowo "merytoryka" niespecjalnie istnieje.
EDIT: lit
Z wyrażeniem "błąd w merytoryce" jest ten problem, że słowo "merytoryka" niespecjalnie istnieje.
EDIT: lit
Ostatnio zmieniony śr, 21 wrz 2011 09:19 przez No-qanek, łącznie zmieniany 1 raz.
"Polski musi mieć inny sufiks derywacyjny na każdą okazję, zawsze wraca z centrum handlowego z całym naręczem, a potem zapomina i tęchnie to w szafach..."
- baron13
- A-to-mistyk
- Posty: 3516
- Rejestracja: sob, 11 cze 2005 09:11
goodghost: na moje wyczucie "błąd w merytoryce" jest swego rodzaju neologizmem. Można oczywiście znaleźć jakieś słownikowe przypisanie znaczenia, ale o ile w ogóle, to zestawienie jest bardzo rzadkie i stosowałbym je dla zwrócenia uwagi czytelnika, przy czym musiałbym zadbać, aby z kontekstu wynikało "osso chodzi". W takich wypadkach, gdy stosujesz rzadko występujące słowo czy zestaw słów, zawsze jest to niebezpieczeństwo, że znaczenie słownikowe rozminie się z obiorem. W pewnych sytuacjach powstaje znaczenie słownikowe i potoczne. Przykład słowo które stało się ostatnio modne "resentyment". Sztuką jest używanie języka który jest zrozumiały, szerzej dobrze jest mieć świadomość mechanizmów procesów językowych. Jak mi się zdaje "merytoryka" powstała poprzez mechaniczne zastosowanie zasady słowotwórczej. Na moje wyczucie rozróżnienie które proponujesz jest nie za bardzo funkcjonalne. Po prostu, bez specjalnej potrzeby nie używałbym "błąd w merytoryce". Nie ma tego słówka w słowniku aspell-a. Nie widać w SJP... Zastrzegam jednak, że z wykształcenia jestem fizyk, mogę się zupełnie nie znać.
No-qanek: masz rację, niestety, w przenoszeniu nie jestem biegły. Popracuję nad tym...
No-qanek: masz rację, niestety, w przenoszeniu nie jestem biegły. Popracuję nad tym...
- Alfi
- Inkluzja Ultymatywna
- Posty: 20028
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 10:29
Masz na myśli utworzenie rzeczownika zakończonego na "-yka" od przymiotnika na "-yczny", przez analogię do innych?baron13 pisze: Jak mi się zdaje "merytoryka" powstała poprzez mechaniczne zastosowanie zasady słowotwórczej.
Le drame de notre temps, c’est que la bêtise se soit mise à penser. (Jean Cocteau)
Hadapi dengan senyuman.
Hadapi dengan senyuman.