F 59
Moderator: RedAktorzy
- Cintryjka
- Nazgul Ortografii
- Posty: 1149
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 22:34
Nieudany poradnik rtrochę mnie przeraził, jako że w następnym numerze zaczynam niepolityczny w zamierzeniu cykl publicystyczny. A jak zostanę redakcyjny głupkiem? Ja nie chcę! Kawalek matematyczny lekko mnie przerósł, przyznaję uczciwie, że geometria zawsze była moją piętą Euklidesa:P
Nad caloscią - wyje z zachwytu:)
Nad caloscią - wyje z zachwytu:)
Każdy Czytelnik ma takiego diabła, na jakiego sobie zasłużył - A.P. Reverte
- Cień Lenia
- Zwis Redakcyjny
- Posty: 1344
- Rejestracja: sob, 28 paź 2006 20:03
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Widziałam :)Cień Lenia pisze:Wy się Cintra nie martwcie, bo ja też wkrótce spróbuję swych sił na publicystycznej niwie, więc głupków redakcyjnych będzie dwoje.
Nic nie będzie zapomniane.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Siedzę sobie z otwartym w jednym okienku zapisem pewnej rozmowy, w drugim - dla odświeżenia pamięci - znajduje się pewna recenzja z innego periodyku, i wszystko mi mówi, że mnie ktoś pokochał. Ktoś, kto najwyraźniej postanowił dołączyć do szkoły prowadzenia "dyskusji" pod wezwaniem KTLa.
Two can play that game.
Otóż, prawdaż, pewien znany i uznany pisarz z naprawdę ważnym dorobkiem - Jędrzej J. Jamnik, powiedzmy - popełnił był niedawno powieść pt. "Źrzały zbój", powiedzmy. Niejaki Sępik, uradowany strasznie, bo do tej pory wszystko, co Jamnikowe, kupował jak w dym, co prędzej zanabył także i tę pozycję. W końcu to dopiero druga powieść autora, który od dawna, choćby "Kwietnianną i baniolami" dowodził, że chce i umie powiedzieć wiele, że ma własny styl i że nie musi schlebiać niczyim gustom, by uzyskać nader zacny efekt.
Sępik przystąpił do lektury nowo zakupionej książki z niemałym entuzjazmem - tylko po to, by przekonać się, że ktoś tu zrobił go w nieparlamentarne. Ową konstatację wziął był Sępik przyoblekł w słowa i po sępiemu dał ją opublikować w sieciowym periodyku, co się rymuje z Fellatio Teutonica. Być może - być może - Sępik zaniedbał ujęcia w swej konstatacji oceny autorskich zamiarów, wyszedł jednak z założenia, że ocenie poddaje produkt końcowy, a nie intencje. Z tymi ostatnimi przyszłoby poczekać na wydanie kolekcjonerskie "Źrzałego zbója", z JJJ skopiowanym na dwie płyty DVD i gotowym do objaśnienia przez głośniczki peceta, cóż właściwie chciał na trzystu iluśdziesięciu stronach zawrzeć.
Tymczasem zaś dostał (Sępik, masięrozumieć) opublikowany w innym sieciowym periodyku, Reaumur, powiedzmy, zapis chata bodajże, w którym za pomocą zgrabnego anonimowania został przemianowany na Trybika, co nie trybi, tylko się czepia i wogle jest niefajny - a hipotetyczna rozmówczyni autora swe zarzuty wobec "Trybikowej" recenzji wyciągnęła w znacznej części z czapy (powodując w nieszczęsnym SępikowoTrybikowym organie kogitatywnym niejaką konfuzję, której rezultaty właśnie przedstawiam). I siadł wtedy Sępik, i dni dwa dumał, aż w końcu wziął i wysmażył posta...
Two can play that game.
Otóż, prawdaż, pewien znany i uznany pisarz z naprawdę ważnym dorobkiem - Jędrzej J. Jamnik, powiedzmy - popełnił był niedawno powieść pt. "Źrzały zbój", powiedzmy. Niejaki Sępik, uradowany strasznie, bo do tej pory wszystko, co Jamnikowe, kupował jak w dym, co prędzej zanabył także i tę pozycję. W końcu to dopiero druga powieść autora, który od dawna, choćby "Kwietnianną i baniolami" dowodził, że chce i umie powiedzieć wiele, że ma własny styl i że nie musi schlebiać niczyim gustom, by uzyskać nader zacny efekt.
Sępik przystąpił do lektury nowo zakupionej książki z niemałym entuzjazmem - tylko po to, by przekonać się, że ktoś tu zrobił go w nieparlamentarne. Ową konstatację wziął był Sępik przyoblekł w słowa i po sępiemu dał ją opublikować w sieciowym periodyku, co się rymuje z Fellatio Teutonica. Być może - być może - Sępik zaniedbał ujęcia w swej konstatacji oceny autorskich zamiarów, wyszedł jednak z założenia, że ocenie poddaje produkt końcowy, a nie intencje. Z tymi ostatnimi przyszłoby poczekać na wydanie kolekcjonerskie "Źrzałego zbója", z JJJ skopiowanym na dwie płyty DVD i gotowym do objaśnienia przez głośniczki peceta, cóż właściwie chciał na trzystu iluśdziesięciu stronach zawrzeć.
Tymczasem zaś dostał (Sępik, masięrozumieć) opublikowany w innym sieciowym periodyku, Reaumur, powiedzmy, zapis chata bodajże, w którym za pomocą zgrabnego anonimowania został przemianowany na Trybika, co nie trybi, tylko się czepia i wogle jest niefajny - a hipotetyczna rozmówczyni autora swe zarzuty wobec "Trybikowej" recenzji wyciągnęła w znacznej części z czapy (powodując w nieszczęsnym SępikowoTrybikowym organie kogitatywnym niejaką konfuzję, której rezultaty właśnie przedstawiam). I siadł wtedy Sępik, i dni dwa dumał, aż w końcu wziął i wysmażył posta...
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Nooo <powiedział wirus, robiąc mądrą minę i starając się robić wrażenie dobrze poinformowanego, po czym oddalił się, usiłując jednakowoż rozszyfrować post zamieszczony powyżej. Wróci jak mu się uda. Znaczy, nie wiadomo kiedy>
EDIT
Wróciłam. Zatrybiłam :)
EDIT
Wróciłam. Zatrybiłam :)
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Ja zaś chciałbym tylko dodać, że jeśli dopuściłem się nadinterpretacji i/lub abreakcji, to tylko przez owo nieszczęsne anonimizowanie, dokonane przez autora książki w zapisie rozmowy, który zamieściliście... Kiepski jestem ze zgadywanek, intencji autorskich też nie potrafię odgadywać, ojej ojej.
A tak przyokazyjnie: co to jest owo fellacio, znajdujące się zarówno u Zimniaka, jak i w Fahrenheitowej recenzji Roju?
No i, ten, pragnąłbym dyskretnie zwrócić Honorowej Kuzynce mojego p.o. naczelnego uwagę, że to nie Reynolds podzielił "Arkę Odkupienia" na dwa tomy, więc nie do niego z zarzutami na tym się zasadzającymi.
A tak przyokazyjnie: co to jest owo fellacio, znajdujące się zarówno u Zimniaka, jak i w Fahrenheitowej recenzji Roju?
No i, ten, pragnąłbym dyskretnie zwrócić Honorowej Kuzynce mojego p.o. naczelnego uwagę, że to nie Reynolds podzielił "Arkę Odkupienia" na dwa tomy, więc nie do niego z zarzutami na tym się zasadzającymi.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
A, wiesz tjt, to nawet temat na publi jest Analiza motywów dzielenia na pół tego co niepodzielone pierwotnie, takoż skutki owego, u polskich wydawców zaobserwowanego.
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
A możesz mi pokazać, o który z zarzutów w recenzji Ci konkretnie chodzi? Bo jak dla mnie, to w przypadku tych adresowanych imiennie do autora nie ma znaczenia, czy pisałabym o tomach, czy o książce jako całości, i tak by pozostały.taki jeden tetrix pisze:No i, ten, pragnąłbym dyskretnie zwrócić Honorowej Kuzynce mojego p.o. naczelnego uwagę, że to nie Reynolds podzielił "Arkę Odkupienia" na dwa tomy, więc nie do niego z zarzutami na tym się zasadzającymi.
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Zawsze chętnie...
@Ebola: ta zaraza to nie nasza specjalność... Jeśli pamięć służy, to amerykański wydawca pociął na trzy części Władcę Pierścieni w latach 60-tych, i tak już zostało. Ze świeższych zagrań, podobnie potraktowano tam Kroniki Aszy Mary Gentle (który to zabieg skopiował oczywiście polski wydawca). Zdaje się, że nasza mutacja tego bakcyla przylazła zresztą z Niemiec.
Z recenzji pisze:Czytając „Wyścig”, odniosłam wrażenie, że Reynolds uznał, że to, co napisał w pierwszym tomie, wystarczy i może sobie już ten aspekt prawie całkiem odpuścić.
Trochę jak narzekanie, że po przecięciu wzdłuż skateboard nie do końca sprawdza się jako narty, w dodatku adresowane do producenta skateboarda, a nie do tego mędrca, któren dechę piłował.I dalej, podkreślenie moje pisze:Z całej powieści najbardziej interesująco przedstawia się wątek Voylovej i jej współpracowników, bo tam właśnie bohaterowie nie tylko działają, ale też czują, mają wątpliwości.
@Ebola: ta zaraza to nie nasza specjalność... Jeśli pamięć służy, to amerykański wydawca pociął na trzy części Władcę Pierścieni w latach 60-tych, i tak już zostało. Ze świeższych zagrań, podobnie potraktowano tam Kroniki Aszy Mary Gentle (który to zabieg skopiował oczywiście polski wydawca). Zdaje się, że nasza mutacja tego bakcyla przylazła zresztą z Niemiec.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Ebola
- Straszny Wirus
- Posty: 12009
- Rejestracja: czw, 07 lip 2005 18:35
- Płeć: Nie znam
Ale u nas mnie to wkurza, a Niemce niech se krają i na dziesięć. Nie znam niemieckiego. Wszystko to przez pieniąchy. Ot co. <i tak, wygłosiwszy niezwykle oryginalne spostrzeżenie oddala się>
Jedz szczaw i mirabelki, a będziesz, bracie, wielki!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
FORUM FAHRENHEITA KOREĄ PÓŁNOCNĄ POLSKIEJ FANTASTYKI! (Przewodas)
Wzrúsz Wirúsa!
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
Pewnie, że chodzi o pieniąchy, twoje, moje, i tych państwa tam obok też. I mam o to do wydawców pretensje od lat, ale co z tego (poza tym, że przestałem chamsko dzielone powieści kupować, a Jeremiaszowi udało się tylko dlatego, że "Tom I" było niedużymi literkami i ukryte w chaszczach)? Albo się jest wydawcą, albo sprzedawcą papieru...
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
- Millenium Falcon
- Saperka
- Posty: 6212
- Rejestracja: pn, 13 lut 2006 18:27
Co do pierwszego - gdybym do recenzji dostała "Arkę" w jednym tomie, to też bym ten zarzut postawiła, tyle że zaczynałby się: "czytając drugą połowę książki odniosłam wrażenie, że Reynolds uznał, że to, co napisał wcześniej..." itd. Nie ma on nic wspólnego z tym, czy książka jest dzielona, czy nie, tylko z tym, że moim zdaniem zabrakło tła psychologicznego.taki jeden tetrix pisze:Zawsze chętnie...Z recenzji pisze:Czytając „Wyścig”, odniosłam wrażenie, że Reynolds uznał, że to, co napisał w pierwszym tomie, wystarczy i może sobie już ten aspekt prawie całkiem odpuścić.I dalej, podkreślenie moje pisze:Z całej powieści najbardziej interesująco przedstawia się wątek Voylovej i jej współpracowników, bo tam właśnie bohaterowie nie tylko działają, ale też czują, mają wątpliwości.
Co do drugiego - fakt, mogłam napisać jaśniej, że chodzi mi konkretnie o recenzowany drugi tom (względnie drugą połowę książki).
ŻGC
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
Imoł Afroł Zgredai Padawan
Scissors, paper, rock, lizard, Spock. - Sheldon Cooper
- taki jeden tetrix
- Niezamężny
- Posty: 2048
- Rejestracja: pt, 10 cze 2005 20:16
A ja pozwolę sobie w to wątpić, tak odrobinkę. Nie wszyscy pisarze wychodzą z założenia, że czytelnikowi trzeba bez końca przypominać, dlaczego właściwie Harry P. nie lubi się z Voldemortem. Inna rzecz, że po ich książki z reguły sięga nieco jednak inny odbiorca. Jeśli tło psychologiczne zostało solidnie "odrobione" w pierwszej części powieści, motywacje i rozterki bohaterów przedstawione, czemu niby Reynolds miałby powtarzać się później? Od tego już tylko krok do streszczania na początku każdego rozdziału tego, co się działo w poprzednich... Nowelizacja "Mody na sukces", rzekłbym.Millenium Falcon pisze:<ciach>gdybym do recenzji dostała "Arkę" w jednym tomie, to też bym ten zarzut postawiła, tyle że zaczynałby się: "czytając drugą połowę książki odniosłam wrażenie, że Reynolds uznał, że to, co napisał wcześniej..." itd. Nie ma on nic wspólnego z tym, czy książka jest dzielona, czy nie, tylko z tym, że moim zdaniem zabrakło tła psychologicznego.
"Anyone who's proud of their country is either a thug or just hasn't read enough history yet" (Richard Morgan, Black Man)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)
"Jak ktoś chce sypiać ze skunksami, niech nie płacze, że mu dzieci śmierdzą" (Etgar Keret)