nie za duzo optymizmu jak na jeden post? ; )))Małgorzata pisze:Taak... Przypominam, że to jeszcze nie koniec. Po redakcji i poprawkach autorskich może się okazać, że tekst nie przetrzymał obróbki i odpadł. Znaczy, nie cieszcie się przedwcześnie. :P
Nieustający Konkurs Literacki - wątek ogólny
Moderator: RedAktorzy
- blazenada
- Fargi
- Posty: 363
- Rejestracja: czw, 14 cze 2007 11:34
- Płeć: Kobieta
' Nazwali mnie szalencem, ja ich nazwalem szalencami i, do diabla, przeglosowali mnie. '
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
(Nathaniel Lee, angielski dramaturg z XVII wieku, ktory zostal zeslany do slawnego londynskiego azylu psychiatrycznego Bedlam)
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Będzie krew? Flaki? Jatka? Rzeźnia o dowolnym numerze? Będziebędziebędzieee?Małgorzata pisze:Taak... Przypominam, że to jeszcze nie koniec. Po redakcji i poprawkach autorskich może się okazać, że tekst nie przetrzymał obróbki i odpadł. Znaczy, nie cieszcie się przedwcześnie. :P
Gratulacje dla parszywej dwu... ekhm, znaczy, szczęśliwej trzynastki :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
No ba! Jeszcze z resztą WuKa ustalę brzmienie ich komentarzy, powstawiam je tu i ówdzie, parafuję stosownie, a potem się zawstydzę i pokajam. Wszystko sama!
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- nimfa bagienna
- Demon szybkości
- Posty: 5779
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:40
- Płeć: Nie znam
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
No ja właśnie nie wiem, czy się ujawniać. Jeden tytuł brzmi co prawda bardzo znajomo, ale tak do końca mój nie jest. Cosik dzyndza, znaczy, ale nie wiem, czy na właściwej dzyndznicy :-)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
<nie cieszy się przedwcześnie> YIAHAAAAA.
<i żyje długo i szczęśliwie w oczekiwaniu na Męki Przetwórcze>
Skoro już po ogłoszeniu, można się chyba wywnętrzyć: jak miło znów zobaczyć ruch w interesie :D Ten tymczasowy zastój rekonwalescencyjno - techniczny doprawdy wiał grozą. A może nawet powiewał.
Cóż, cisza trwała długo, ale skończyła się szczęśliwie, to i się cieszmy. A jeszcze tyle przed nami! Heh. Życzmy sobie cierpliwości i przyszłych sukcesów.
Jumpa-pa!
Arienek
<i żyje długo i szczęśliwie w oczekiwaniu na Męki Przetwórcze>
Skoro już po ogłoszeniu, można się chyba wywnętrzyć: jak miło znów zobaczyć ruch w interesie :D Ten tymczasowy zastój rekonwalescencyjno - techniczny doprawdy wiał grozą. A może nawet powiewał.
Cóż, cisza trwała długo, ale skończyła się szczęśliwie, to i się cieszmy. A jeszcze tyle przed nami! Heh. Życzmy sobie cierpliwości i przyszłych sukcesów.
Jumpa-pa!
Arienek
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Teano
- Kadet Pirx
- Posty: 1309
- Rejestracja: wt, 05 cze 2007 19:05
No proszę - zawsze jak tylko oddalam się od cywilizacji i tracę dostęp do netu, to oni tu ogłaszają wyniki.
Wychodzi na to, że tak długi okres oczekiwania na wyniki to moja wina <kaja się i bije w piersi aż dudni> bo nie mogłam się rozstać z internetem na dłużej niż dwa dni i zawsze jakoś dostęp sobie skombinowałam. A teraz kicha, odcięta byłam, wracam i co widzę? - Już pożyli długo i oby szczęśliwie.
(Jak poprzednio, zimą, oddaliłam się byłam od cywilizacji, to zaraz ogłosili wyniki Nawiedzonego <kombinuje gdzie by się zaszyć żeby po powrocie zobaczyć wyniki Końca pieśni>)
Ale jeśli można, to zapytam "z pewną taką nieśmiałością" - czy obróbka redakcyjna Nawiedzonego ciągle trwa, czy też brak jakichkolwiek wiadomości od wRedNaczy oznaczy, że tekst wprawdzie przeszedł, ale jednak gdzieś po drodze padł, ewentualnie został tak odchudzony i pocięty, że nic z niego nie zostało?
Innymi słowy - czy nadal cierpliwie czekać na nietoperza pocztowego czy też ogłoszenie wyników kolejnego konkursu przy braku maila w sprawie Nawiedzonego oznacza, że nie mam na co czekać? (tekst jest na liście "przeszedłych")
Wychodzi na to, że tak długi okres oczekiwania na wyniki to moja wina <kaja się i bije w piersi aż dudni> bo nie mogłam się rozstać z internetem na dłużej niż dwa dni i zawsze jakoś dostęp sobie skombinowałam. A teraz kicha, odcięta byłam, wracam i co widzę? - Już pożyli długo i oby szczęśliwie.
(Jak poprzednio, zimą, oddaliłam się byłam od cywilizacji, to zaraz ogłosili wyniki Nawiedzonego <kombinuje gdzie by się zaszyć żeby po powrocie zobaczyć wyniki Końca pieśni>)
Ale jeśli można, to zapytam "z pewną taką nieśmiałością" - czy obróbka redakcyjna Nawiedzonego ciągle trwa, czy też brak jakichkolwiek wiadomości od wRedNaczy oznaczy, że tekst wprawdzie przeszedł, ale jednak gdzieś po drodze padł, ewentualnie został tak odchudzony i pocięty, że nic z niego nie zostało?
Innymi słowy - czy nadal cierpliwie czekać na nietoperza pocztowego czy też ogłoszenie wyników kolejnego konkursu przy braku maila w sprawie Nawiedzonego oznacza, że nie mam na co czekać? (tekst jest na liście "przeszedłych")
Mordor walnął maczugą Orbana w łysy czerep. Po chwili poczuł to samo.
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
Umowa sporządzona została w dwóch jednobrzmiących egzemplarzach,
po jednym dla każdej ze stron.
� Dżirdżis
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- voodoo_doll
- Fargi
- Posty: 427
- Rejestracja: pn, 10 lip 2006 22:01