Nieustający Konkurs Literacki - wątek ogólny
Moderator: RedAktorzy
- Ika
- Oko
- Posty: 4256
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 11:26
Nieustający Konkurs Literacki - wątek ogólny
Szanowni Konkursowicze,
to jest wątek, w którym możecie dzielić się wątpliwościami, zadawać pytania, oczekiwać wsparcia, czyli łagodnego: PISZ, PISZ PISZ, ze strony Wysokiej Komisji i wspólkonkursowiczów.
Jednocześnie oczekujemy, że każdy zapozna się z Regulaminem Konkursu i nie będziemy zmuszeni na odpowiadanie w kólko na te same pytania. Zresztą nie zamierzamy nawet odpowiadać na takie, na które odpowiedź znajdziecie tutaj.
to jest wątek, w którym możecie dzielić się wątpliwościami, zadawać pytania, oczekiwać wsparcia, czyli łagodnego: PISZ, PISZ PISZ, ze strony Wysokiej Komisji i wspólkonkursowiczów.
Jednocześnie oczekujemy, że każdy zapozna się z Regulaminem Konkursu i nie będziemy zmuszeni na odpowiadanie w kólko na te same pytania. Zresztą nie zamierzamy nawet odpowiadać na takie, na które odpowiedź znajdziecie tutaj.
Im mniej zębów tym większa swoboda języka
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
- Coleman
- Wampir
- Posty: 3097
- Rejestracja: wt, 14 cze 2005 16:41
Wszystkie (trzy...) osoby, ktore przyslaly teksty przyzwoite/dobre zostaly/zostana o tym poinformowane kanalami prywatnymi. Reszta moze brac udzial od nowa. Wolno wziac poprzedni tekst i go doszlifowac (w wiekszosci przypadkow strata czasu...), albo napisac od nowa. Pod jednym warunkiem - ma byc lepiej. Szczegoly dotyczace termonow zostana podane po zamknieciu Nawiedzonego domu.
You and me, lord. You and me.
- Hitokiri
- Nexus 6
- Posty: 3318
- Rejestracja: ndz, 16 kwie 2006 15:59
- Płeć: Kobieta
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Ja proszę o pewne doprecyzowanie.
W regulaminie jest napisane, że długość tekstu ma być rozsądna, czyli że nie należy przysyłać powieści. Ponieważ wychodzą mi zwykle długie teksty (60-80 stron po 33 wersy na jedną), to mam pytanie: czy taki tekst jest przesadą i lepiej darować sobie jego podsyłanie? Staram się skracać, jednak w przypadku spójnej fabuły i zbioru fragmentów "akcji-reakcji" jest to raczej niemożliwe. Może dobrze byłoby określić liczbowo górną granicę przedziału?
P.s.
Postaram się pisać krótko.
W regulaminie jest napisane, że długość tekstu ma być rozsądna, czyli że nie należy przysyłać powieści. Ponieważ wychodzą mi zwykle długie teksty (60-80 stron po 33 wersy na jedną), to mam pytanie: czy taki tekst jest przesadą i lepiej darować sobie jego podsyłanie? Staram się skracać, jednak w przypadku spójnej fabuły i zbioru fragmentów "akcji-reakcji" jest to raczej niemożliwe. Może dobrze byłoby określić liczbowo górną granicę przedziału?
P.s.
Postaram się pisać krótko.
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Sądząc po liczbie wersów, Xiri chyba celuje w maszynopis znormalizowany, czyli wychodziłoby po circa about 1800 znaków na stronę. A więc średnio 108–144 tys. znaków :-)Dabliu pisze:A ile to znaków lub słów wychodzi?Xiri pisze:wychodzą mi zwykle długie teksty (60-80 stron po 33 wersy na jedną)
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
-
- Nexus 6
- Posty: 3388
- Rejestracja: śr, 27 gru 2006 15:45
Nie pamiętam dokładnie (opka są w domu), ale rekordowo było gdzieś... ok 180 tys. ze spacjami <chowam się pod stołem i nakrywam kocem>
---------
Mroczni Żniwiarze:
/E: dopiska
Piszę zawsze czcionką TNR 12, rozstrzelone: 1,3; podniesione 9. Tak się czyta wygodnie i wychodzi praktycznie forma znormalizowana.
---------
Mroczni Żniwiarze:
A czy byłaby taka możliwość, by wkleić do tematu listę tekstów, które należy zakopać w glebie i przycisnąć kilometrową warstwą betonu? Ułatwiłoby to sprawę autorom, którzy zastanawiają się czy pisać nówkę, czy poprawiać. Jeśli WSK zamierza omówić teksty na forum w późniejszym czasie (wolnej chwili), to wycofuję prośbę.Ika pisze: Wszystkie teksty można wycofać, dopracować, przerobić. W wolnej chwili opracujemy i ogłosimy jakieś wskazówki.
/E: dopiska
Piszę zawsze czcionką TNR 12, rozstrzelone: 1,3; podniesione 9. Tak się czyta wygodnie i wychodzi praktycznie forma znormalizowana.
Ostatnio zmieniony wt, 27 lis 2007 11:46 przez Xiri, łącznie zmieniany 1 raz.
- Harna
- Łurzowy Kłulik
- Posty: 5588
- Rejestracja: ndz, 05 mar 2006 17:14
Xiri pisze:A czy byłaby taka możliwość, by wkleić do tematu listę tekstów, które należy zakopać w glebie i przycisnąć kilometrową warstwą betonu? Ułatwiłoby to sprawę autorom, którzy zastanawiają się czy pisać nówkę, czy poprawiać.
Wychodzi na to, że jeśli ktoś nie został poinformowany kanałem prywatnym, może już zacząć kopać dołek i mieszać beton.Coleman pisze:Wszystkie (trzy...) osoby, ktore przyslaly teksty przyzwoite/dobre zostaly/zostana o tym poinformowane kanalami prywatnymi.
Xiri, to nie są warsztaty, tylko konkurs.Xiri pisze:Jeśli WSK zamierza omówić teksty na forum w późniejszym czasie (wolnej chwili), to wycofuję prośbę.
– Wszyscy chyba wiedzą, że kicający łurzowy kłulik to zapowiedź śmierci.
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
– Hmm, dla nas znaczy coś całkiem odmiennego – szczęśliwe potomstwo...
© Wojciech Świdziniewski, Kłopoty w Hamdirholm
Wzrúsz Wirúsa!
- Małgorzata
- Gadulissima
- Posty: 14598
- Rejestracja: czw, 09 cze 2005 09:11
3500 znaków/stronę wg moich założeń * 80 stron => 280 000 znaków.Harna pisze:Auć... To już troszku za dużo :-/Małgorzata pisze:280 000 znaków - na przykład.
Tak mi wyszło zgrubnie. Pomyliłam się tylko o 100 000 znaków. Drobiazg :)))
A tak na poważniej, były problemy ongiś z przypisaniem jakiegoś utworu do kategorii nagradzanych - miał ponad 100 000 znaków i nie było wiadomo, czy kwalifikować go jako mini powieść, czy długie opowiadanie.
W myśl definicji STL: opowiadanie (wersja definicji uproszczona i skrócona) - gatunek epicki, utwór prozaiczny - o prostej, zazwyczaj jednowątkowej fabule, bliski noweli, ze względu na wielkość i ciążenie przebiegu zdarzeń ku wyraźnie akcentowanemu zakończeniu, ale od noweli różniący się daleko posuniętą swobodą kompozycyjną, epizodycznością fabuły, obecnością dygresji, partii opisowych i refleksyjnych, a często także eksponowaniem osoby narratora i okoliczności towarzyszących narracji.
Może nie jest to najlepsza z definicji, ale jeżeli będzie problem z określeniem, odwołamy się do autorytetów i literatury specjalistycznej, by dokonać kwalifikacji.
I nie będzie to kwestia liczby znaków w utworze :)))
edit: dopisek
So many wankers - so little time...