ZWT I, czyli Zreformowane Warsztaty Tematyczne START!

[Radioaktywny]

Już pal sześć Twój udział w offtopie - rozumiem, że bycie Gadulissimą zobowiązuje:-P Jednakże w wątku mignęły mi też Ika i Ebola, lecz żadnej reprymendy z ich strony nie zauważyłam. Więc jak to jest, droga Wuadzo? Spam w wątkach ZWT jest dozwolony czy nie? Bo na razie widzę tu rażącą niekonsekwencję.
EDIT: To do Margoty było (Metallic się był wciął)
EDIT 2: Choć wciął się w słusznej sprawie;-)

[Małgorzata]

Teraz dopiero się zacznie offtop chwastowy...
Proszę się przyjrzeć, co napisała Ika i w jakim kontekście.
A potem proszę się przyjrzeć jeszcze raz.
Jeżeli wystąpi zdziwienie, to jeszcze raz.

Może kolor wypowiedzi Iki będzie wskazówką...

[Radioaktywny]

Tyle że Ika odnosiła się do dyskusji o książce/filmie "Przeminęło z wiatrem", która rzeczywiście mało miała wspólnego z warsztatami. Ale wszystkie te posty o tym, jak to ludzie już mają pomysł, jak to uważają, że boski temat i już się biorą do pisania jak najbardziej są związane z warsztatami, tyle że tego typu posty były podobno zabronione.
Owszem, rośnie tu nowy offtop, ale jest potrzebny, żeby wyklarować pewne sprawy i żeby wyjaśnić te kwestię raz na zawsze.

[Bebe]

A może po prostu popuścić po obu stronach, hm?
Użytkownicy będą się ograniczać swoje offtopiczne wycieczki, a moderacja będzie jednak czasami pozwalała dać ujście emocjom i Muzom.

[Radioaktywny]

I o to mi właśnie chodziło: nie odwracanie kota ogonem, a konkrety. Szkoda tylko, że trzeba było nagłośnić problem, żeby dowiedzieć się o istnieniu takich ulg.

[BlackHeart]

A może w ogóle popuścić? Tak bez względu na zdanie drugiej strony?

Bo cała dyskusja jest, moim zdaniem, bez sensu. Czytam posta, trafiam na offtop, przeskakuję dalej, jeśli mi to przeszkadza.

Źe ktoś sobie posty nabija? Niech nabija. Na zdrowie. Mnie tam ten wspaniały licznik niewiele obchodzi.

Że się burdel robi? Też bez przesady. To nie są dziesiątki stron, żeby nie można było ontopicznych wiadomości wyłapać. Odrobina wysiłku jeszcze nikomu nie zaszkodziła.

Innymi słowy - pokój między chrześcijany. Naprawdę nie ma się o co oburzać.

[Ika]

Na razie to najwięcej offtopuje tu niejaki Radioaktywny.
Ku rozwadze.

[Orson]

Ale ,, o szo choszi"?
Już jest przecież cisza, ja sobie milczę, interlokutorka także, więc w czym problem? Daliśmy sobie po elektrycznym klasie i wszystko gra:).
Radioaktywny, czy nie przesadzasz troszeczkę?

[Kret]

Już się wysłało. Pewnie coś jest źle... policzone... albo cuś. I tak bezczelnie 2 tygodnie przed końcem od nowego użytkownika. Nie bijcie!
:)

[Małgorzata]

Nie wcześniej niż po prezentacji. Kiedy tekst zostanie zaprezentowany, wtedy flekowanie. Wcześniej nie. :)))

[Kret]

A wtedy to można bić, aż do krwi! :P Gorzej, gdy znaki są źle policzone... No, ale jak będą to się dowiem... chyba... prawda?

[Małgorzata]

Na pewno. Będzie zgrzyt zębów i powarkiwania. :)))

[Wolfie]

...i flaki na ścianach i na podłodze i na suficie i puste oczodoły i trup w swoich fekaliach i w ogóle rzeź.
Wreszcie WT. Jupi! Wchodziłem codziennie, sumiennie sprawdzałem wątki, aż się ma cierpliwość opłaciła. He! ;)
A tak nawiasem pisząc, to czy ktoś może mi wytłumaczyć, co to za miłość była...? XD Ja czytałem w sieci, że namiętna, ale i tragiczna. To znowuż na forum wszedłem, poczytałem, straszny mi we łbie chaos się zrobił. W końcu chłop żem. Gołowąs w dodatku, to pewnych spraw nie rozumiem, a nie chcę, żeby tekst pod krechą wylądował...
P.S. Cóż za piękny offtop dostrzegam, ho-hooo... aż w serduszku ciepło.

edyta była i se poszła

[Małgorzata]

Relacje Rhetta Butlera i Scarlett O'Hary można zamknąć też w powiedzeniu, że w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz. Plus namiętność i tragizm, oczywiście. I nieszczęśliwy koniec, ale otwarty.

[Ika]

Taki wiersz był, a może nawet se jest: Żuraw i czapla. To samo, tylko rymowane i bez płonącej Atlanty w tle.